Jak zablokowac rozrząd, pompa wody

Mam problem z pompą wody – wydaje okropne dźwięki na wolnych obrotach (około 750 obr./min), gdy samochód mocno jest rozgrzany. Powoli zaciera się zatem łożysko pompy (już jakieś pół roku pada, ale jest coraz gorzej, chociaż nie cieknie). Trochę pomaga poluzowanie paska, ale i tak słychać pompę, a pasek czasem się ślizga wtedy. Poprzedni właściciel wymienił rozrząd przy 165 tys. przebiegu, bez pompy wody oczywiście, ja mam teraz 185 tys. Bez sensu jest rozbierać rozrząd po 20 tys. jego przebiegu.
Załamka z tą pompą, bo wychodzi jakieś 700 zeta za przyjemność ciszy na wolnych obrotach i to wszystko przez jakieś jedno głupie łożysko
300 robocizna (bo trzeba rozbierać cały rozrząd), 200 pompa, 100 uszczelka pod pokrywą, 40 płyn chłodniczy, a może i coś więcej. Niektórzy sugerują podmianę paska przy okazji – koszta rosną. I do tego jeszcze przy takiej robocie mechaniory na pewno coś spie.... jak to w moim przypadku zawsze bez wyjątku mam miejsce.
Oglądałem zdjęcia pompy i schematy rozrządu.
Nie mogę uwierzyć, że nie da się wyjąć tej pompy bez zdejmowania paska rozrządu. Co prawda rolki, napinacz są do niej przytwierdzone, ale jeżeli je zdemontujemy, blokując wcześniej koła zębate wałków rozrządu oraz koło wału korbowego, to rozciągając pasek na boki, na bank wyjmiemy pompę, według mnie. Odpada także zdejmowanie pokrywy zaworów, demontaż poduszki silnika i prawdopodobnie koła pasowego wału korbowego. Chyba że się mylę.
Wydaje mi się, że wystarczy odkręcić plastikowe osłony rozrządu, być może pompę wspomagania, zablokować rozrząd, odkręcić rolkę i rolkę napinacza, spuścić wodę z chłodnicy i mamy dostępną pompę wody.
Czy się nie mylę
Problem tylko, jak zablokować wszystkie koła rozrządu, mając zdemontowane tylko plastikowe osłony 
Na czerwono obrys pompy wody, na zielono kierunek odciągnięcia paska, niebiesko rolki do odkręcenia

Załamka z tą pompą, bo wychodzi jakieś 700 zeta za przyjemność ciszy na wolnych obrotach i to wszystko przez jakieś jedno głupie łożysko

300 robocizna (bo trzeba rozbierać cały rozrząd), 200 pompa, 100 uszczelka pod pokrywą, 40 płyn chłodniczy, a może i coś więcej. Niektórzy sugerują podmianę paska przy okazji – koszta rosną. I do tego jeszcze przy takiej robocie mechaniory na pewno coś spie.... jak to w moim przypadku zawsze bez wyjątku mam miejsce.
Oglądałem zdjęcia pompy i schematy rozrządu.
Nie mogę uwierzyć, że nie da się wyjąć tej pompy bez zdejmowania paska rozrządu. Co prawda rolki, napinacz są do niej przytwierdzone, ale jeżeli je zdemontujemy, blokując wcześniej koła zębate wałków rozrządu oraz koło wału korbowego, to rozciągając pasek na boki, na bank wyjmiemy pompę, według mnie. Odpada także zdejmowanie pokrywy zaworów, demontaż poduszki silnika i prawdopodobnie koła pasowego wału korbowego. Chyba że się mylę.
Wydaje mi się, że wystarczy odkręcić plastikowe osłony rozrządu, być może pompę wspomagania, zablokować rozrząd, odkręcić rolkę i rolkę napinacza, spuścić wodę z chłodnicy i mamy dostępną pompę wody.
Czy się nie mylę
Na czerwono obrys pompy wody, na zielono kierunek odciągnięcia paska, niebiesko rolki do odkręcenia
