Problem ze ściąganiem samochodu (zbieżność)
to ja napisze ze sasiad ode mnie z bloku w bj mial tez taki sam problem jak ty i powymienial co mogl i dalej sciagalo az sie okazalo ze mial pekniety amortyzator , po wymianie sciaganie ustalo , i w sum ie to nie wiem dlaczego bo raczej amor nie ma nic do ściągania ale w tym przypadku pomoglo
-
Pyton162
Popieram kolegę Pyton 162 kiedyś w oplu miałem ugięty amortyzator i "auto" podobnie się zachowywało,a co do tej felgi, to spróbuj ją przełożyć na drugą stronę, karnij się autkiem i zobaczysz jaki efekt.
Kiedy każdy pomysł zaczyna wydawać Ci się genialny – dopij wódkę i idź spać
- Od: 11 mar 2010, 00:23
- Posty: 12
- Skąd: Tarnobrzeg
- Auto: Mazda 323F 1999r TDVI
Witajcie Mazdowicze. moja BJ- tka tez sciaga na prawo a kierownice trzeba lekko w lewo trzymac,byłem na przegladzie i wszystko w normie kąty i tak dalej. Diagnosta mi powiedzial ze moze opony sciagaja, rozpedzil je kazde po kolei i okazalo sie ze zadna nie jest dobra;( kazda opona nie ma sladu zlego uzytkowania a profil opon faluje na wysokości i to jest powod sciagania!!! mam je drugi sezon i przejechane moze 10 tyś km.bierznik równy na obwodzie. tyle ze w poprzednim sezonie jezdzily w mojej poprzedniej mazdzie. Nawet nowe opony moga byc juz nie dobre;( Sprawdzcie bicie opon.
- Od: 5 sty 2009, 15:47
- Posty: 18
- Skąd: Rawicz, Wielkopolska
- Auto: Były Mazdy:Sedan 1.6 16V 1992 r. Sedan 2.0 8V Diesel 1995 r. Hatchback 1.5 16V 1998r. JEST Mazda hatchback 323f Rok 2001 1,6 16V 98 KM:)
Ludzie, czytajcie dokładnie jak chcecie pomóc, bo tak to tylko wątek zaśmiecacie.
Może i amor, ale jeżeli chodzi o opony to przecież je zamieniał. Poza tym fakt, że większość opon, nawet nowych ma jakieś bicia, ale czy przez to większość samochodów ściaga ? Tylko bieżnik, jego nierównomierne zuzycie, może powodować ściąganie, a nie tam jakieś falowanie.
Jeszcze raz mówię – najpierw kąty, wtedy zobaczymy co dalej...
Jak już wymieniacie swoje przypadki, to mi ściągało z powodu złej geometrii na tylnej osi.
Może i amor, ale jeżeli chodzi o opony to przecież je zamieniał. Poza tym fakt, że większość opon, nawet nowych ma jakieś bicia, ale czy przez to większość samochodów ściaga ? Tylko bieżnik, jego nierównomierne zuzycie, może powodować ściąganie, a nie tam jakieś falowanie.
Jeszcze raz mówię – najpierw kąty, wtedy zobaczymy co dalej...
Jak już wymieniacie swoje przypadki, to mi ściągało z powodu złej geometrii na tylnej osi.
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Ja u siebie winę opon wykluczyłem – przekładka za prawej na lewą nic nie dała, podobnie zamiana tył na przód. Jedynie co mi pozostało to wymienić tuleje w wahaczach i to zamierzam zrobić bo koszt jest akceptowalny. Amory mam dobre, sprawdzałem ostatnio na stacji diagnostycznej i oba maja sprawność powyżej 75%. Zobaczymy co będzie po wymianie tulei.
Pozdr.
Michał
Pozdr.
Michał
- Od: 4 paź 2010, 19:12
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323f 2.0 TDi
Witam wszystkich, opisze swoj problem ze sciaganiem w prawo. otoz mialem zalozone zimowki i tak juz jezdzilem az zauwazylem ze scierja mi sie opony po zewnetrznej stronie, po jakich 2 tygodniach zrobilem geometrie i zbieznosc, mechanik powiedzial ze przod tylko byl do roboty, dobra zrobione wszystko cacy, ale ktoregos dnia spotkalem sie z Ygoorem jak dobrze pamietam, i przejechalismy sie jego mazda i moja, i zawracalem na skrzyzowaniu i zagapilem sie, najezdzajac prawym przednim kolem na kraweznik dosc wysoki ale nie zduza predkosciol, nawet sie nie zatrzymywalem zajechalem na miejsce zobaczylem i felga (rant) byl wgnieciony i opona obdarta, i tak sobie jezdzil az kupilem sobie felgi alusy z letnimi, a wczesniej dalem je do wywazenia, zalozylem je i zaywazylem ze sciaga mi w prawo wczesniej na tych zimowkach i z ta felga obdarta nie sciagalo mi, i zamiezam sie wybrac do tego samego mechanika na zbieznosci i zobacze czy to ona mogla sie ze tak powiem zruszyc. jak bede wiedzial cos wiecej to dam znac.
pozdrawiam
pozdrawiam
1- Byla Mazda 323f BJ 1.5 2000r. 2- Obecna Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 2003r. 3- potem Mazda 6 lub 3 nastepca 323F :D:D
- Od: 6 maja 2009, 22:16
- Posty: 219
- Skąd: Gliwice
- Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 2003r
Pyton162 napisał(a):to ja napisze ze sasiad ode mnie z bloku w bj mial tez taki sam problem jak ty i powymienial co mogl i dalej sciagalo az sie okazalo ze mial pekniety amortyzator , po wymianie sciaganie ustalo , i w sum ie to nie wiem dlaczego bo raczej amor nie ma nic do ściągania ale w tym przypadku pomoglo
Mam pytanie, jak twój sąsiad ustalił, że wina leży w amortyzatorze? Na stacji diagnostycznej?
Obecnie wymieniłem tuleje wahaczy i absolutnie nic się nie zmieniło, geometria sprawdzona po wymianie – wszystko w granicach normy. Chyba kończę zmaganie się z tym problemem, bo to tylko niepotrzebne wydawanie pieniędzy i co gorsza bez jakiegokolwiek pozytywnego rezultatu.
- Od: 4 paź 2010, 19:12
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323f 2.0 TDi
Chciałbym odświeżyć problem, bo jest nadal. Od tamtej pory wymieniłem tuleje wahaczy – bez rezultatu. Ostatnio podczas sprawdzania co może być przyczyną ów ściągania mechanik stwierdził, po odkręceniu drążka kierowniczego z prawej strony, że po skręceniu ręcznie kołem do oporu wcale nie odbija (przepraszam, jeśli zbyt mętnie tłumaczę), więc padło na łożysko w górnym mocowaniu amortyzatora – rozkręcili, ale nic nie stwierdzili, tzn stwierdzili, że wszystko jest w należytym porządku. Stanęło na oponach i zaczęliśmy kombinacje. Najpierw lewa strona na prawą, po czym ściąganie się zmniejszyło, więc z uwagi, że mam opony kierunkowe wulkanizator obrócił opony na kołach i już myślałem, że będzie bingo – po mieście nie ściągało, ale zrobiłem trasę 120km po drodze świeżo remontowanej, więc prawie równej jak stół i moja radość się skończyła. Mam taki pomysł, żeby wymienić wszystkie opony, ale zanim zainwestuję w nowe opony bardzo chciałbym zobaczyć czy da to jakikolwiek efekt. I dlatego zwracam się do kogoś z Warszawy, jeśli mógłby użyczyć kompletu swoich kół, na jakichkolwiek dobrych oponach to będę wdzięczny – nie wiem, czy to dobry trop, ale już nie mam pomysłu w którą stronę dalej iść.
Pozdr.
Pozdr.
- Od: 4 paź 2010, 19:12
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323f 2.0 TDi
Po pierwsze czy samochod jest bezwypadkowy? rozne rzeczy przerabialem i w bj wystarczy ze byl maly dzwonek i zawieszenie nie wykazuje luzu ale moze np piasta ma 1 mm przesuniecie i juz bedzie sciagal. Z doswiadczenia wiem ze ten samochod nie toleruje jakiegokolwiek niedomagania zawieszenia, wystarczy 0,3 bara za malo w jednym kole i juz jest odczuwalne. Zrobilem moj bj 2.0sportive 100 tys km i mialem juz rozne tamaty.
Pojedz do jednego z lepszych serwisow i geometrii w warszawie, tam serwisuje wyscigowki, jedeo z niewielu miejsc gdzie dobrze ustawiaja geometrie w 4 napedowych samochodach.
http://www.asko.net.pl/
powodzenia
Pojedz do jednego z lepszych serwisow i geometrii w warszawie, tam serwisuje wyscigowki, jedeo z niewielu miejsc gdzie dobrze ustawiaja geometrie w 4 napedowych samochodach.
http://www.asko.net.pl/
powodzenia
-
burzyk01
Samochód miał w przeszłości stłuczkę, naprawę wykonano w ASO, gdzie wymieniono: maskę, zderzak, wspornik zamka, kondensator i oba reflektory dolne. Byłem na pomiarach podwozia i wszystko w normie. Byłem także w polecanym przez ciebie serwisie ASKO – fakt, dobrzy z nich specjaliści. Ustawili mi zbieżność i sprawdzili geometrię – wszystko w granicach normy. To właśnie tam polecono mi wyeliminować problem opon poprzez zamianę na inny komplet i stąd też moje poszukiwania. Poprzedni właściciel jeździł na tych oponach, jak i na letnich z rozjechaną zbieżnością i popsutym łożyskiem w lewym kole. Niby opony nie wyglądają źle – wulkanizator ocenił, że mają przejechane około 3000km, ale dwie z nich są poząbkowane, a pozostałe dwie mają nierównomiernie zużyty bieżnik, z uwagi na złą zbieżność. Powiedzcie proszę czy jeśli na tyle jeżdżą słabe opony to ma to wpływ na tor jazdy samochodu? Wulkanizatorzy twierdzą, że nie.
Pozdr.
Pozdr.
- Od: 4 paź 2010, 19:12
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323f 2.0 TDi
Tak, jesli cos z tymi oponami jest nie tak, to jest to trop. zacznij od opon szczegolnie z przodu, znajdz gdzies nawet pozycz od kogos inne i zobacz jaki bedzie efekt. Albo zamien z przodu prawe na lewe kolo i sprawdz jak bedzie sie jechalo. Czesto tak jest ze na oko opona jest ok a po zalozeniu innej okazuje sie ze to ona byla winna zamieszaniu.
pozdr
pozdr
-
burzyk01
moim zdaniem opony, po kupieniu swojej bj miałem zły rozmiar na przodzie, dostałem dwie opony o dobrym rozmiarze, zmieniłem i zaczęło ściagać, wcześniej było idealnie, w nic nie uderzyłem nie wjechałem na kraweżnik
więc jak kolega wyżej wspomniał dorwij komplet kół od kogoś i się przejedź, albo zamieniaj koła w różnych konfiguracjach
więc jak kolega wyżej wspomniał dorwij komplet kół od kogoś i się przejedź, albo zamieniaj koła w różnych konfiguracjach
- Od: 26 wrz 2010, 21:56
- Posty: 232
- Skąd: Turka
- Auto: była Mazda 323F BJ 2.0 DiTD
jest Ducato
Dzięki za rady, będę walczył z tymi oponami – dzisiaj byłem u wulkanizatora, wyważył wszystkie koła, na tylne opony zamienił miejscami i muszę powiedzieć, że ściąga jakby trochę mniej, tak przynajmniej jest w mieście, muszę sprawdzić jeszcze na trasie. Jeszcze jedno pytanie – zauważyłem, że podczas ruszania kierownica mimo, że jest ustawiona prosto delikatnie zmienia położenie w prawą stronę. Nie zauważyłem odbijania w przeciwną stronę podczas hamowania, poza tym niedawno wymienione były tuleje wahacza. Może problem leży w układzie kierowniczym, a konkretnie we wspomaganiu – czy możliwe jest aby pompa bardziej "ciągnęła" koła w prawą stronę?
- Od: 4 paź 2010, 19:12
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323f 2.0 TDi
mam ten sam objaw z ta kierownica i ze sciaganiem w prawo jak byscie wiedzieli cos wiecej to pisac.
1- Byla Mazda 323f BJ 1.5 2000r. 2- Obecna Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 2003r. 3- potem Mazda 6 lub 3 nastepca 323F :D:D
- Od: 6 maja 2009, 22:16
- Posty: 219
- Skąd: Gliwice
- Auto: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 2003r
u mnie zmiana opon pomogła, nic już nie ściąga może puścić kierownice i jade i jade i jade prosto
jedna opona była scieta do zera z jednej strony, to przyczyna, nie jeździła u mnie tylko założona żeby doturlać sie miesiąc do zimówek, więc zbierznośc mam oki
jedna opona była scieta do zera z jednej strony, to przyczyna, nie jeździła u mnie tylko założona żeby doturlać sie miesiąc do zimówek, więc zbierznośc mam oki
- Od: 26 wrz 2010, 21:56
- Posty: 232
- Skąd: Turka
- Auto: była Mazda 323F BJ 2.0 DiTD
jest Ducato
Ja kupilem zimówki od innego samochodu po jednym sezonie,załozyłem je i przestal sciagac, bieznik jest rowny na calym obwodzie.Tak jak wczesniej pisalem moje letnie opony są nierowne na obwodzie tak jak by bija a sa w bardzo dobrym stanie po 10 000 km.az zal wyzucac. Wymiana opon okazala sie pozytywna;) HaCaT i Siwy 19 jesli po ruszaniu kierownica ucieka zawsze w tym samym kierunku to znaczy ze kola nie sa prosto w stosuku do silowników, czyli powinno sie je ustawic tak aby nie ciagla pompa.w waszym przypadku w lewo.zawór wspomagania sie otwiera wtedy jesli kola sa skrecone lub ruszy sie kierownica i wtedy wspomaganie dziala. dlatego tez to moze byc przyczyna.Jest jeszcze jedna przyczyna, mozliwe ze trzymaja wam klocki w prawym kole.pozdrawiam.
- Od: 5 sty 2009, 15:47
- Posty: 18
- Skąd: Rawicz, Wielkopolska
- Auto: Były Mazdy:Sedan 1.6 16V 1992 r. Sedan 2.0 8V Diesel 1995 r. Hatchback 1.5 16V 1998r. JEST Mazda hatchback 323f Rok 2001 1,6 16V 98 KM:)
Marcin25l dzięki za wskazówkę – sprawdzę sprawę wspomagania, hamulce mam OK.
Chciałbym się z Wami podzielić moimi wrażeniami z ostatniej podróży – najdłuższej jaką dotąd miałem tym samochodem – wyprawa do Dusseldorfu – odcinek łącznie miał 2400 km. No więc jechałem różnymi drogami i na tych różnych drogach samochód zachowywał się także różnie, np. na zwykłej drodze ściągał w prawo, ale wystarczyło, że jedna strona znalazła się na drugim pasie, poza środkową linią i albo jechał prosto albo ściągał w lewą stronę. Wyprzedzając zawsze ciągnął w lewą stronę, więc wyglądało na to jakby kierunek ściągania był ściśle uzależniony od nachylenia danego pasa. Na niemieckiej autostradzie samochód zwykle wykazywał tendencję do ściągania w prawą stronę (na odcinku 100m przy prędkości 100 km/h potrafił zmienić pas), ale wystarczy, że nachylenie jezdni zmieniało się na lewą stronę, samochód zaczynał ściągać również w lewą stronę. Chciałbym was zapytać czy wasze mazdy są również tak podatne na nachylenie jezdni i czy waszym zdaniem jest to problem opon? Ja obecnie jeżdżę na GoodYear UltraGrip 7+ (175/65 R14). I jeszcze jedno, zauważyłem że samochód dziwnie zachowuje się podczas mijania TIRów (na autostradzie) przy prędkości powyżej 110 km/h, a mianowicie obserwuję coś w postaci zasysania samochodu, tzn tuż przed minięciem TIRa zasysa go w jego stronę (w prawo), a następnie odbija w przeciwną (w lewo). I także podatność na boczne podmuchy wiatru – nigdy nie jeździłem tak podatnym samochodem – też tak macie?
Aha nadal obserwuję tendencję do samoczynnego skręcania kierownicy w prawo podczas normalnego ruszania, np. z pod świateł.
Marsel na jakie opony wymieniłeś?
Chciałbym się z Wami podzielić moimi wrażeniami z ostatniej podróży – najdłuższej jaką dotąd miałem tym samochodem – wyprawa do Dusseldorfu – odcinek łącznie miał 2400 km. No więc jechałem różnymi drogami i na tych różnych drogach samochód zachowywał się także różnie, np. na zwykłej drodze ściągał w prawo, ale wystarczyło, że jedna strona znalazła się na drugim pasie, poza środkową linią i albo jechał prosto albo ściągał w lewą stronę. Wyprzedzając zawsze ciągnął w lewą stronę, więc wyglądało na to jakby kierunek ściągania był ściśle uzależniony od nachylenia danego pasa. Na niemieckiej autostradzie samochód zwykle wykazywał tendencję do ściągania w prawą stronę (na odcinku 100m przy prędkości 100 km/h potrafił zmienić pas), ale wystarczy, że nachylenie jezdni zmieniało się na lewą stronę, samochód zaczynał ściągać również w lewą stronę. Chciałbym was zapytać czy wasze mazdy są również tak podatne na nachylenie jezdni i czy waszym zdaniem jest to problem opon? Ja obecnie jeżdżę na GoodYear UltraGrip 7+ (175/65 R14). I jeszcze jedno, zauważyłem że samochód dziwnie zachowuje się podczas mijania TIRów (na autostradzie) przy prędkości powyżej 110 km/h, a mianowicie obserwuję coś w postaci zasysania samochodu, tzn tuż przed minięciem TIRa zasysa go w jego stronę (w prawo), a następnie odbija w przeciwną (w lewo). I także podatność na boczne podmuchy wiatru – nigdy nie jeździłem tak podatnym samochodem – też tak macie?
Aha nadal obserwuję tendencję do samoczynnego skręcania kierownicy w prawo podczas normalnego ruszania, np. z pod świateł.
Marsel na jakie opony wymieniłeś?
- Od: 4 paź 2010, 19:12
- Posty: 25
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323f 2.0 TDi
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość