Pukanie tylnego zawieszenia
Kurcze, to by było dopiero... Ja wymieniałem górne mocowania i tez się nic nie zmieniło, ale moje zamienniki porównywałem bardzo dokładnie z ory i były identyczne, tuleje takiej samej długości.... Ciekawe tylko, czy u mnie stuka tak samo jak Wam. Czy stukanie było takie metaliczne, wyraźne? Bo u mnie słychać na mniejszych nierównościach, takie bardzo przytłumione "walenie" – jak włączę radio to nikt nie usłyszy....
Może to być tez kwestia długości gwintu na tłoku amora...
Może to być tez kwestia długości gwintu na tłoku amora...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Czyli dokładnie takjak u mnie, w tym tygodniu wymienię tuleje na wahaczu wzdłużnym. Ostatnio wymieniłem tuleje na tymże wahaczu ale te które łączą wahacz z podłogą, tym razem wymienię te przy kole i zobaczymy. Dodam od siebie że to głuche walenie jest bardziej słyszalne im jest zimniej.
- Od: 27 mar 2010, 14:20
- Posty: 94
- Skąd: Zgierz
- Auto: 323F BA 1.5 96R
Też tak miałem, że im zimniej tym głośniej stukało. I był to też taki lekko przytłumiony stuk.
Tak sobie myślę, że w niektórych przypadkach można spróbować dać tą podkładkę zamiast nad, to pod poduszkę.
Teraz to specjalnie nawet po dziurach jeżdżę, żeby mieć radochę ;–)

Tak sobie myślę, że w niektórych przypadkach można spróbować dać tą podkładkę zamiast nad, to pod poduszkę.
Teraz to specjalnie nawet po dziurach jeżdżę, żeby mieć radochę ;–)

- Od: 3 lis 2011, 19:52
- Posty: 5
- Skąd: Toruń
- Auto: 323f bj ' 99 w najszybszym kolorze
Chyba,że ktoś założył na tył dwa takie same amory a coś mi się zdaje, że jeden powinien być dłuższy a drugi krótszy.
Jak ktoś wymieni wahacze i to coś pomoże to niech da znać jakie były koszta i które wahacze i gdzie je kupił.
Jak ktoś wymieni wahacze i to coś pomoże to niech da znać jakie były koszta i które wahacze i gdzie je kupił.
wymiana wahaczy wzdluznych nic nie da, jak ktos czytal moje posty to wie ze nie wymienilem tylko silentblokow wahaczy poprzecznych.wymiana wleczonych (chinczyki za okolo120zl szt) sprawuja sie ok, stukanie jak bylo tak jest tylko z prawej strony. Wymienilem amora,poduche,gumki stabilizatora, laczniki stabilizatora i dupa zostalo mi tylko gumy(silentblocki) w poprzecznych wymienic lub to co krzechu zaproponował(tez to podejrzewalem) oraz kielich metalowy z odbojem ktory doswiadczalnie wywalilem na chwile i tez pukalo. Stukanie jest gluche o podzwieku gumowym dlatego pierwsza rzecz jaka podejrzewalem bylam poducha amora i naderwana tuleja w niej o ktorej pisal krzechu, zamiennik byl duzo wyzszy na gumie(nie siadniety) i nic kompletnie to nie dalo.Teraz na dlugii weekend odkrece to cholerstwo i podloze cos pod te srube i dam znac czy patent kolegi krzechu zadzialal.
Pozdrawiam wkur...uzytkownikow ze "stukajacym" tylem swojej Magdy hehe
Pozdrawiam wkur...uzytkownikow ze "stukajacym" tylem swojej Magdy hehe
- Od: 12 lis 2010, 18:07
- Posty: 16
- Skąd: Włocławek
- Auto: Madzia 323S BJ
nie idzie mi coś wstawienie tutaj zdjęcia więc wejdźcie tutaj. zaznaczyłęm tam gdzie te podkładki dać.
http://zapodaj.net/6c475abf90ae.jpg.html
http://zapodaj.net/6c475abf90ae.jpg.html
- Od: 3 lis 2011, 19:52
- Posty: 5
- Skąd: Toruń
- Auto: 323f bj ' 99 w najszybszym kolorze
sebazamek napisał(a):wymiana wahaczy wzdluznych nic nie da, jak ktos czytal moje posty to wie ze nie wymienilem tylko silentblokow wahaczy poprzecznych.wymiana wleczonych (chinczyki za okolo120zl szt) sprawuja sie ok, stukanie jak bylo tak jest tylko z prawej strony.
Skąd od razu ta pewność, że wymiana wahaczy nic nie da – ja na pewno mam zupełnie inny rodzaj pukania...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
skoro masz stwierdzone luzy na tulejach wahacza to po prostu wynmien dla bezpieczenstwa,ja tak zrobilem liczac dodatkowo na ustanie pukania ,pukanie zostalo a auto sie ladnie usztywnilo i nie husta tylem przy agresywniejszej jezdzie i wychodzeniu z zakretow.Koszt w zasadzie nieduzy okolo 250zl za dwa a roznica w "prowadzeniu" sie Magdy znaczna 
- Od: 12 lis 2010, 18:07
- Posty: 16
- Skąd: Włocławek
- Auto: Madzia 323S BJ
na 6 podstronie cos tam pisalem
chinczyki SLR okolo 70zl za sztuke(na alegro kupilem-goscia juz nie ma).rozroznia sie prawy i lewy co niektorzy twierdza ze nie ale sie myla poniewaz nie beda pasowac z jednej strony szpilki do przewodu hamulcowego niby drobiazg ale wkurzy wiec lepiej miec prawy i lewy bo jest przesuniecie szpilek;) uzytkuje te chinole od konca marca i wszytsko gra.brac,zakladac i jezdzic;) montaz jest banalny,kawalek kanalu,pare kluczy i zrobione.ustawilem po tym zabiegu zbieznosc.Pozdro
- Od: 12 lis 2010, 18:07
- Posty: 16
- Skąd: Włocławek
- Auto: Madzia 323S BJ
Witam,
Witam, wymieniłem wszystkie tuleje i oczywiście nie było żadnej różnicy. Następnie zrobiłem tak jak krzechu i... dużoooo lepiej ale niestety stuki są, tylko ciszej i rzadziej, właściwie mogło by już tak zostać bo juz więcej nie jestem w stanie zrobić.
Jeszcze pytanie do krzecha: Czy u Ciebie po wsadzeniu podkładki pod ten talerzyk zrobiła sie taka przerwa pomiędzy talerzykiem górnym a poduszką?
Witam, wymieniłem wszystkie tuleje i oczywiście nie było żadnej różnicy. Następnie zrobiłem tak jak krzechu i... dużoooo lepiej ale niestety stuki są, tylko ciszej i rzadziej, właściwie mogło by już tak zostać bo juz więcej nie jestem w stanie zrobić.
Jeszcze pytanie do krzecha: Czy u Ciebie po wsadzeniu podkładki pod ten talerzyk zrobiła sie taka przerwa pomiędzy talerzykiem górnym a poduszką?
- Od: 27 mar 2010, 14:20
- Posty: 94
- Skąd: Zgierz
- Auto: 323F BA 1.5 96R
od kiedy zalożyłem ten temat do tej pory mialem problem z pukaniem.
Wymiana kiedys łączników stabilizatora oraz wahaczy wzdłóżnych nic nie zmieniła
Serwisy oraz stacje diagnostyczne mowily ze to moga byc amorki.
Jednak forumowicze jak, moj mechanik oraz Pan z carspeed podpowiedzial mi ze to moze byc wina tylko mocowan gornych amortyzatora .
W tamtym tygodniu je wymieniał moj zaufany mechanik.
Po wymianie jak reka odjal problem znikl, samochod jak nowy, zawieszenia nic nie slychać!
Nie kombinował nic z tymi podkladkami jak polecacie. Poprostu załozyl i przesmarowal to jak trzeba i jest super!
Stare poduchy byly dosc skorodowane a guma wytrzepana, a do tego na jednym byl jeszcze luz.
Nowe poduchy w zamienniku kupilem u carspeed.
Pozdrawiam i zycze innym powodzenia
Wymiana kiedys łączników stabilizatora oraz wahaczy wzdłóżnych nic nie zmieniła
Serwisy oraz stacje diagnostyczne mowily ze to moga byc amorki.
Jednak forumowicze jak, moj mechanik oraz Pan z carspeed podpowiedzial mi ze to moze byc wina tylko mocowan gornych amortyzatora .
W tamtym tygodniu je wymieniał moj zaufany mechanik.
Po wymianie jak reka odjal problem znikl, samochod jak nowy, zawieszenia nic nie slychać!
Nie kombinował nic z tymi podkladkami jak polecacie. Poprostu załozyl i przesmarowal to jak trzeba i jest super!
Stare poduchy byly dosc skorodowane a guma wytrzepana, a do tego na jednym byl jeszcze luz.
Nowe poduchy w zamienniku kupilem u carspeed.
Pozdrawiam i zycze innym powodzenia
Przez te rdzewiejące górne mocowania ostatnio 1000 PLN popłynąłem 
- Od: 8 kwi 2011, 08:34
- Posty: 116
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 323f Bj '98 1,8
Tak sobie pukało i się tym nie przejmowałem... Aż w końcu tak puknęło, że zerwało się górne mocowanie amortyzatora
Potem przejechałem na kole wiszącym tylko na łącznikach i wachaczu ze 20 km to mechanika. Oczywiście mocowanie do wymiany bo całe przerdzewiałe, dodatkowo wymagało to pozbycia się przerdzewiałych elementów i pospawania. Nowa poducha i okazało się, że amortyzator też jest uszkodzony także zakupiłem nowy. A skoro już zrobiłem porządek z jednej strony to od razu drugą też. Także dwa amortyzatory nowe, dwie poduchy, oczyszczenie i z jednej strony pospawanie + robocizna
- Od: 8 kwi 2011, 08:34
- Posty: 116
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda 323f Bj '98 1,8
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości