Hej
mam dwa male problemy, a nawet trzy

jutro cisne w trase, a dzisiaj zauwazylem dziwny problem, silnik chodzi normalnie moze ciut glosniej, ale obok paskow klinowych, slychac cos jakby rzezilo łozyko, ale boje sie ze moze to byc cos z rozrzadem? niby byl wymieniany rok temu(paski tez, nic nie piszczy), ale boje sie cholernie. Silnik biega rowno, nie dusi sie i obroty stoja w miejscu. Czy to moze byc problem z rozrzadem? czy moze polszczesliwie jakies lozysko w alternatorze sie konczy?

2gi problem to jakie powinno byc cisnienie w kolach przod tyl, mam zimowki :185/65 r14 w65 jakie cisnienie? przod 2,5 tyl 2 ? prosze o pomoc.
a i jeszcze mam maly problem z tym ze jak skrecam w prawo to cos stuka, ostatnio wymienione zostaly wahacze a wczesniej troszke wymienilem lozysko

nie wiem o co kaman, zauwazylem ze delikatnie jest wygieta felga, ale w dziwny sposob bo nie do wewnatrz felgi tylko na zewnatrz, nie wiem dlaczego tak sie stalo, bo to raczej nie wyglada na uszkodzenie spowodowane uderzeniem w krwaeznik.
bardzo prosze o pomoc
