Strona 1 z 1

Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 3 maja 2010, 10:33
przez jacko2368
Moje niezawodne autko zrobiło mi niespodziankę :(
Nie działają kierunki (nie mrugają kontrolki, nie "cyka", nie święcą). Awaryjne działają bez problemu (świeci, "cyka" i są kontrolki).
Bezpieczniki ok, manetka przy kierowcy po rozebraniu i sprawdzeniu również nie budziła moich wątpliwości. Jest nieco tak jakby prąd nie chciał dopłynąć między akumulatorem a manetką kierunku przy kierownicy... choć może się mylę...

Może koledzy mieli kiedyś podobny problem...?

Re: Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 3 maja 2010, 17:06
przez Borys
viewtopic.php?f=125&t=44278
viewtopic.php?f=119&t=21622
viewtopic.php?f=125&t=7146
... i inne ;) Generalnie, albo bezpiecznik, albo przekaźnik, albo przerywacz, albo przełącznik...albo żarówki i kontrolki deski ;)

Re: Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 4 maja 2010, 19:32
przez jacko2368
Dzięki wielkie :) niestety szukajka nie chciała ze mną wcześniej współpracować na przyjacielskich warunkach :(

Sprawa już zdiagnozowana – jak w jednym z tematów wyżej podanych. Przełącznik awaryjnych odciął na dobre prąd i ten nie dochodził do manetki przy kierownicy. Poczyszczony troszeczkę i blaszki po dociągane i śmiga :D

Re: Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 7 maja 2010, 17:29
przez ANNA
jacko2368 napisał(a):Dzięki wielkie :) niestety szukajka nie chciała ze mną wcześniej współpracować na przyjacielskich warunkach :(

Sprawa już zdiagnozowana – jak w jednym z tematów wyżej podanych. Przełącznik awaryjnych odciął na dobre prąd i ten nie dochodził do manetki przy kierownicy. Poczyszczony troszeczkę i blaszki po dociągane i śmiga :D


Stary numer z elektryką.Blaszki wypracowane,reszta g.ównie po zimie. :)

Re: Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 24 mar 2012, 22:52
przez Pi83
Dziś nagle prawy kierunkowskaz zaczął mi wariować. Migał jakby 2 razy szybciej. Po pewnym czasie problem ustał, ale nie wiem na jak długo. Poczytałem trochę i wychodzi, że może to być wina przepalającej się żarówki lub zaśniedziałych styków. Nie zauważyłem, z którą żarówką się coś dzieje bo wszystkie na awaryjnych świecą OK. Mam jednak kilka pytań do bardziej obeznanych użytkowników.

Planuję wymienić wszystkie żarówki od prawego kierunku. Tył już rozkręcałem, więc wiem co i jak, ale mam pytanie o przód i bok. Z przodu wystarczy odkręcić tą jedną śrubkę z góry i cały kierunkowskaz się wysunie? Czy są tam może jakieś inne śrubki lub zatrzaski?
Boczny kierunek trzeba jakoś podważyć? Czy tam po bokach są takie zaczepy? Mogę nożem popchnąć w stronę środka lampy jeden z nich i wtedy wysunąć ją do przodu? Idzie to lekko czy jest ryzyko porysania lakieru.

Ostanie pytanie. Tydzień temu wymieniłem kostkę stacyjki. Czy te dwie wiązki kabli, które wpina się do kostki są jakoś związane z kierunkowskazem? Co prawda przez tydzień kierunek działał bez problemu, ale rozważam również opcję, że coś tam się poluzowało/odlutowało.

Re: Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 24 mar 2012, 23:28
przez mtpagan
bocznych kierunków nie rozbierałem, to nie wiem. W przednich wymieniałem żarówki i po jednej (bodajże) śrubce ładnie cały kierunek wychodzi. Powiedz, po zmianie kostki odpala normalnie, bez problemów?

Re: Nie działają kierunkowskazy

PostNapisane: 25 mar 2012, 18:42
przez Pi83
Jeżdżę od poniedziałku i jeszcze ani razu mnie nie zawiódł. Co prawda teraz jest sucho, a zazwyczaj problem był przy wilgoci, ale ostatnio (przed wymianą) praktycznie co dzień się zdarzyło, że nie odpalał. Mam nadzieję, że to było to :–). Kostkę upolowałem nową, tzn. zamiennik za 100zł. Trudno dostać, ale się udało.