Strona 1 z 1

Tłusta klapa

PostNapisane: 8 lis 2009, 22:59
przez muchografia
Witam,

Dziś przy wyjmowaniu zakupów z bagażnika zauważyłem ze klapa, zderzak jest taki jakby tłustawy... ropa? dziwne Oleju nie ubywa absolutnie nic. Co to może być?

auto: Mazda DiTD 101PS przebieg 132 tys.

Spalanie: ca. 7.3 / 100 poruszam sie głównie po Warszawie raczej poza godzinami szczytu.
Auto nie dymi jedynie przy pierwszym depnięciu puści baczka ale to widoczne jest jedynie w nocy. Elastyczność na V biegu w granicach 13 sek. Zauważyłem natomiast ze jak naciskam zbyt mocno pedał gazu to tak jakby gorzej przyspieszał Madzia zdecydowanie woli naciskanie proporcjonalne do wzrastających obrotów.

pozdrawiam
M.

PostNapisane: 8 lis 2009, 23:15
przez topik
muchografia napisał(a):Witam,

Dziś przy wyjmowaniu zakupów z bagażnika zauważyłem ze klapa, zderzak jest taki jakby tłustawy... ropa? dziwne Oleju nie ubywa absolutnie nic. Co to może być?


Witam. Klapa i zderzak od zewnętrznej strony mają na sobie małe plamki oleju? Jeżeli tak to turbosprężarka przepuszcza olej do wydechu. Widziałem już to kiedyś w Corsie 1,7 TD. Pękłą ośka w turbosprężarce i puszczała olej do wydechu. Zobacz czy w rurze wydechowej jest olej. Tylko dziwi mnie to, że olej nie ubywa i że przyśpieszenie jest dobre.Pozdrawiam

PostNapisane: 8 lis 2009, 23:15
przez thermalfake
przyjrzyj się dobrze pod maską czy podczas pracy silnika (przygazówka) nie cieknie gdzieś ON na gorącą część bloku i opary podczas jazdy dostają się do tyłu tworząc tłustą powłokę
mi kiedyś upierniczył się wężyk powrotny paliwa (bardzo delikatnie sączyło) od wtryskiwaczy (tdci) i to co skapało na gorący blok szło bezpośrednio z tyłu na klapę

PostNapisane: 8 lis 2009, 23:45
przez muchografia
ehhh czyli źle to wygląda...

w czwartek wybiorę sie do JAKSY na oględziny...

I tak miałem sie wybrać na wymianę "oliwy z oliwek"
Mam tez wrażenie ze coś zaczęło wyć jak na postoju dodam gazu tak do 2,5 tys obr to kiedy schodzi z obrotów to delikatnie jakby wydaje dźwięk podobny do wycia... mam nadzieje ze do czwartku nic sie nie stanie więcej...

A niby turbiny w DiTD sie nie psiuja...

PostNapisane: 8 lis 2009, 23:53
przez Riki
Mam tez wrażenie ze coś zaczęło wyć jak na postoju dodam gazu tak do 2,5 tys obr to kiedy schodzi z obrotów to delikatnie jakby wydaje dźwięk podobny do wycia...


może to pompa podciśnienia? (vacuum) :)

muchografia napisał(a):A niby turbiny w DiTD sie nie psiuja...


jak ma faktycznie 132tys.km przelotu to turbina musi być OK. Jeśli ktoś zajedzie turbo przy takim przelocie (w klekocie ditd) to stawiam.... nowy rozrząd <lol>

Moja dmucha więcej niż ustawa przewiduje, przelot pod ćwierć mln km <lol> i sucha jak pieprz... (ale od 160tys.km odpowiednio traktowana – nie wiem jak wcześniej.)

PostNapisane: 9 lis 2009, 16:18
przez muchografia
może to pompa podciśnienia? (vacuum)


nie mam pojęcia... nie mam porównania z innymi DiTD

może czas sie spotkać z kimś z wawki i porównać...

Dziś sprawdziłem rurę wydechowa tzn nie wiem czy zrobiłem to prawidłowo... po 25 km i zgaszeniu silnika włożyłem palec w wydech i w środku jest sucho.

dziś elastyczność mierzyłem na poziomie 13 no max 14 sek.

jak ma faktycznie 132tys.km przelotu to turbina musi być OK. Jeśli ktoś zajedzie turbo przy takim przelocie (w klekocie ditd) to stawiam.... nowy rozrząd


heh Riki rozrząd mam zrobiony, hmm skoro obstawiasz sprawne turbo (przebieg 200% prawdziwy) to skąd ten olej...

PostNapisane: 9 lis 2009, 20:49
przez Riki
muchografia napisał(a):może czas sie spotkać z kimś z wawki i porównać


Jeśli odpowiadają Ci okolice Okęcia i godziny wieeeczorne to zapraszam na PW.


muchografia napisał(a):Riki rozrząd mam zrobiony


<spoko>

PostNapisane: 19 lis 2009, 22:24
przez muchografia
A wiec...

okazalo sie ze falszywy alarm nic olejem nie pluje. Potwierdzono u JAKSY przy wymianie oleju.

Jednak od kilku dni wydaje mi sie ze silnik zaczal dziwnie chodzic podczas przyspieszania wydaje dziwny dzwiek... mam wrazenie jakbym jechal boxterem (mowa oczywiscie o akustycznych doznaniach – dudnienie walenie)
filtr powietrza firmy MAN moze tu jest problem?

No dziwny jest ten dzwiek... jakby wydech zappchany albo dziurawy... hmmm
Ostatni test elastycznosci to 12 sek (V bieg 80 – 120) wiec moc jest...

PostNapisane: 20 lis 2009, 08:20
przez Paweł Mo
Paski alternatora i filtr powietrza.
W DiTD paski strasznie dudnią nawet te nowe, oryginalne. Posmaruj preparatem Prestone do pasków klinowych. Popsikaj, włącz silnik, zgaś i tak kilka razy, w przeciwnym przypadku siła odśrodkowa obesra Ci komorę silnika.
Hałas pasków klinowych przechodzi tak jakby zderzakiem do filtra powietrza. Wystarczy wyjąć filtr i posłuchać dźwięku wydostającego się z obudowy filtra powietrza. Najcichszy filtr powietrza jaki miałem w moim aucie był firmy JCPREMIUM za 23 zł.
Taki jak w poniższym temacie (patrz zdj.)
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... t=#1443318

PostNapisane: 20 lis 2009, 23:20
przez Riki
Paweł M. napisał(a):Najcichszy filtr powietrza jaki miałem w moim aucie był firmy JCPREMIUM za 23 zł.


Cichszy od oryginału? :) może założę dla testu... cena przystępna :D teraz mam Knechta (bo taki miałem akurat pod ręką) a zwykle siedzi oryginał. Nie ma najmniejszej różnicy jeśli chodzi o głośność. Różnią się nieco materiałem... myślę, że na korzyść ory.
Paweł M. JC mam teraz filtr kabinowy... zdaje egzamin. Wcześniej miałem maxx-a i różnic brak.


Audi A4 B5

no proszę, zmieniłeś na Niemca ;) i jak.. wrażenia? z Audi choruję na A6. A4 jest dla mnie zbyt ciasne (mniejsze od 626) aleee to odległe plany.

PostNapisane: 21 lis 2009, 01:47
przez Paweł Mo
Czy JCPREMIUM jest cichszy od oryginału?? Filtr jaki miałem kiedy kupowałem auto (miał logo Mazda) był praktycznie w 99% identyczny budową jak ten PREMIUM. Jest cichy, elastyczny, dobrze się dopasowuje do obudowy, jest po prostu dobry.
JCPREMIUM miałem też filtr paliwa, budową identyczny jak Knecht.


Wrażenia z Audi rewelacyjne. Mi też, dopóki go nie miałem wydawał się ciasny w środku, teraz jest w sam raz (przy moim 173cm wzrostu ;)). Wiesz, ciężko coś powiedzieć o aucie dopóki, że tak powiem nie dopasujesz się do niego. Jedyne co rzeczywiście jest niewygodne to przyciski opuszczania szyb, są za bardzo w tyle, nie są "pod ręką". Poza tym auto jest jakby stworzone dla mnie ;). Zresztą na pewno sam doskonale zdajesz sobie sprawę z zalet i wad tej marki. :)

PostNapisane: 21 lis 2009, 17:30
przez Riki
Paweł M. podzielam Twoje zdanie.... to udane auta, przez niektórych zbyt doceniane (klub VW) aleeee mimo swoich pewnych wad jest warte zakupu. Na pewno to klasa premium w porównaniu do Mazdy. Po przesiadce z GFa czuć wyższą klasę auta, to samo jak wsiądziesz z GG do odpowiednika z gamy A4. Wybrałeś niezawodny ale nieco ospały motor. Jednak jego umiarkowana głośność i elastyczność (ciąg od dołu) pozwala na całkiem przyjemną jazdę w mieście. I jeszcze jedno.. blachy, nadwozie na przysłowiowe sto lat ;) Mazda czasem rdzewieje, bezwypadkowe Audi – nigdy.
Co skłoniło Cię do przesiadki z 323? miałeś dobra sztukę... całkiem jak moja <lol> ;)

PostNapisane: 21 lis 2009, 23:43
przez Paweł Mo
8 sierpnia, jadąc z żoną do domu uderzył w bok mojej Mazdy pijany kierowca VW Golfa. Firma ubezpieczeniowa kierowcy Golfa orzełka w moim przypadku szkodę całkowitą i wypłacili mi pieniądze. Pomyślałem, skalkulowałem (dostępność i ceny części zamiennych itp. itd.) i doszedłem do wniosku, że przy moich rocznych przebiegach (około 7000 km) i odległościach jakie pokonuję (1 lub 2 razy w roku wyjazd nad morze lub w góry, reszta to trasy Mińsk- Warszawa) będzie to dla mnie wprost idealny samochód. Dalej już wiesz ;).
W sumie szkoda mi było Mazdy, bo był to naprawdę wyjątkowy samochód, niezawodny i "trafił mi się jak ślepej kurze ziarno". W sumie rozważałem też zakup 323F BJ 1.8 benzyna, ale, że w okolicy było akurat Audi (alternatywa dla Mazdy) do kupienia, więc go wziąłem. :) ;)

PostNapisane: 22 lis 2009, 02:03
przez Riki
Przykra sytuacja – współczuję. Wybór zrozumiały.... tak 3mać <spoko>

P.S
Moderatorrrr nas chyba zje za te śmietki.... uprzejmie przepraszamy :P