Problemy z czujnikiem spalania stukowego

Witam
Jakiś czas temu pisałem tu na forum i do forumowiczów nt. kontrolki check engine, (serdeczne dzięki dla NBR'a ,że chciało mu się podesłać żarówkę której nigdzie nie mogłem dostać) byłem kilka tygodni temu na kompa – wywaliło czujnik spalania stukowego brak sygnału, czyli po prostu jest uwalony. Kontrolka się świeciła i świeciła, ok. sekundę po odpaleniu silnika się zaświecała, nigdy nie gasła, jeździłem z nią parę miesięcy bo nie miałem kasy na czujnik. Po skasowaniu kompa pojawiała się po 500 m jazdy. Dzisiaj chciałem wjechać do garażu, miałem kijowe buty no i tak jakoś zapaliłem silnik i trochę przytrzymałem gaz, obroty po zapłonie skoczyły do 3k opadły wjechałem sobie i patrze i tak jakoś dziwnie wyglądają te zegary – czegoś mi tu brakuje. Kontrolka zgasła. Nie mogłem w to uwierzyć, zgasiłem silnik zapaliłem ponownie, przejechałem się parę km i nie zapaliła się. Co o tym myśleć? Słyszałem ,że jest ten czujnik gdzieś w bloku, możliwe ,że był tam na nim jakiś syf czy nagar i przy tym starcie się przemieścił czy coś? Z kontrolką walczył też Gerz50, identyczna sprawa, i jemu dalej świeci.
Jakiś czas temu pisałem tu na forum i do forumowiczów nt. kontrolki check engine, (serdeczne dzięki dla NBR'a ,że chciało mu się podesłać żarówkę której nigdzie nie mogłem dostać) byłem kilka tygodni temu na kompa – wywaliło czujnik spalania stukowego brak sygnału, czyli po prostu jest uwalony. Kontrolka się świeciła i świeciła, ok. sekundę po odpaleniu silnika się zaświecała, nigdy nie gasła, jeździłem z nią parę miesięcy bo nie miałem kasy na czujnik. Po skasowaniu kompa pojawiała się po 500 m jazdy. Dzisiaj chciałem wjechać do garażu, miałem kijowe buty no i tak jakoś zapaliłem silnik i trochę przytrzymałem gaz, obroty po zapłonie skoczyły do 3k opadły wjechałem sobie i patrze i tak jakoś dziwnie wyglądają te zegary – czegoś mi tu brakuje. Kontrolka zgasła. Nie mogłem w to uwierzyć, zgasiłem silnik zapaliłem ponownie, przejechałem się parę km i nie zapaliła się. Co o tym myśleć? Słyszałem ,że jest ten czujnik gdzieś w bloku, możliwe ,że był tam na nim jakiś syf czy nagar i przy tym starcie się przemieścił czy coś? Z kontrolką walczył też Gerz50, identyczna sprawa, i jemu dalej świeci.