Strona 1 z 1

PostNapisane: 17 lut 2009, 12:15
przez Leszek
freshbratek napisał(a):dziura wyglada tak jakby pod duzym cisnieniem punktowo dac czadu

Gdybyś miał coś dziurawe i waliłoby w to wygłuszenie, to wokoło byłyby jakieś inne ślady np. oleju, płynu, brudu. Poza tym miałbyś też inne objawy w sensie problemy z silnikiem czy czymś.

Zwierzak to na razie jedyna możliwość, której nie możemy wyeliminować.

PostNapisane: 17 lut 2009, 12:44
przez Rafał
1000% gryzoń...... koniec tematu ;)

Ostatecznie tłoki jak są w GMP (górny martwy punkt) to obgryzają bo głodne.... hahaha

PostNapisane: 17 lut 2009, 13:30
przez Jacekm_
metha napisał(a):1000% gryzoń...... koniec tematu ;)

Ostatecznie tłoki jak są w GMP (górny martwy punkt) to obgryzają bo głodne.... hahaha

Idąc dalej tym tropem szukałbym przyczyny w zbyt ubogiej mieszance paliwowej, skoro tłoki głodne. Czyli trzeba pojechać na diagnostykę przez podgryzione wygłuszenie <lol> <killer> .

PostNapisane: 3 paź 2009, 18:03
przez MarekW
cześć ciekawi mnie czy coś w tym temacie się ruszyło?

Bo u mnie po 140tyś takie samo zjawisko .. wygłuszenie silnika, nad turbiną się rozpadło, tj. ten czarny materiał. Teoria gryzoń? Nie ma tłustych plam ani innych podejrzanych usterek. Poprostu chciałem dolać płyn do spryskiwaczy a tu taka masakra. czy to normalne w MAZDZie, że to wygłuszenie ulega bio degradacji?

PostNapisane: 24 paź 2009, 15:16
przez pawlo1030
Witam.
u mnie też miejcami się rozpada.nad turbiną i akumulatorem. auto ma 115tyś.jakiś słaby materiał na tem wygłuszeniu.

PostNapisane: 24 paź 2009, 21:36
przez djpimpek
To były złowrogie zmutowane i bardzo zbuntowane chomiki pożeracze wygłuszeń <lol>
Słyszałem że niedawno uciekły z tajnego wojskowego labolatorium i żywią się wygłuszeniami od MXów i 323F:)

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 14 lip 2010, 14:08
przez jestemola
odgrzebuję trupa, u mnie jest to samo chłopak (który tylko mazdy sprowadza) mówił że zaobserwował, ze częśto są ubytku w wygłuszeniu, a co ciekawsze tylko w benzyniakach :) czyżby kuny nie lubily ropożerców ? :) btw nie wiecie jaki jest koszt tej osłony i jak to się fachowo nazywa to poszukam na allegro

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 14 lip 2010, 16:42
przez freshbratek
jestemola – ja mam diesla:)
skłaniam sie ku zwierzakowi;/
najlepiej widać łapy zwierzaka na zakurzonej pokrywie silnika.
w przypadku drugiego auta w rodzinie z podobną sytuacją – KOT był przyczyną ;/

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 14 lip 2010, 21:48
przez Jocker
jestemola napisał(a):odgrzebuję trupa, u mnie jest to samo chłopak (który tylko mazdy sprowadza) mówił że zaobserwował, ze częśto są ubytku w wygłuszeniu, a co ciekawsze tylko w benzyniakach :) czyżby kuny nie lubily ropożerców ? :) btw nie wiecie jaki jest koszt tej osłony i jak to się fachowo nazywa to poszukam na allegro


Hmm... Jeśli chodzi o osłonę podwozia znajdującą się na wysokości maski to jest to zwyczajnie... osłona silnika lub pod silnik. Nie znalazłem innej fachowej nazwy. Na Allegro występują bardzo rzadko z wygłuszeniem, z resztą takie specjalne, miękawe "maty" będące częścią czy też uzupełnieniem tych osłon występują w dieslach, a zamienniki ich nie posiadają. Cena za komplet takich plastików to ok 100zł. Jeśli coś zeżarło Ci lewą stronę, mam taką (nówka, nieużywana) do sprzedania bo nie potrzebowałem lewej. Dla forumowiczów za 40zł puszczę.Jakby co PW.

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 15 lip 2010, 00:07
przez topik
Witam. Jocker koleżance chodzi o wygłuszenie maski lub komory silnikowej. Ja mam diesla i też mam poszarpane wygłuszenie. Pozdrawiam

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 26 lip 2010, 21:02
przez Yoashia
Witam,
ja również dostałam wytrzeszczu jak zobaczyłam poszarpane wygłuszenie na silnikiem i kolektorem. Miejsce w którym parkuje obfituje w duże ilości kotów. Ale jakoś mi trudno uwierzyć, że to one są winne... :)

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 27 lip 2010, 06:51
przez freshbratek
dla mnie też było to nie do uwierzenia:(
ale jak zobaczyłem łapy kocie odbite na warstwie kurzu na pokrywie silnika – wszystko okazało sie jasne.
te cholery (koty) lubią ciepło !!!!

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 2 wrz 2010, 20:51
przez narcissus11
ja mysle ze jest to wina akumlatora a raczej kwasu.

Re: Uszkodzone wygłuszenie

PostNapisane: 12 wrz 2010, 22:49
przez mroczeks
Hejo,

Mam ten sam przypadek...
W pewnym ASO powiedzieli mi, że to normalka i nawet nowiutkie Mazdy po paru tysiącach tak miewają. Niestety nie wyjawili przyczyny darcia sie tej "maty" :/
Poobrywałem co bardziej odstające farfocle i przymykam oczy na estetykę;)