Problem z radiem oraz z pracą silnika

Na początek chciałbym się przywitać, jestem tutaj nowy. Zakupiłem Mazdę 323F 1.5 99' i po kilku dniach zauważyłem dolegliwości, jedna mnie wkurza, a druga zastanawia.
Mam problem z radiem – jest to radio nie oryginalne Mazdy, a jakieś JVC. Czy da się coś zrobić, ażeby się nie resetowało mi po każdym uruchomieniu auta? Co sobie poustawiam, zgaszę auto i wyłączę zapłon i na nowo muszę.
Druga sprawa, to ta która mnie zastanawia – po wyżej 2,5-3 tyś obrotów samochód "pierdzi" ale to tak ( że tak nazwę wieśniacko ). Wyczytałem, że obudowa katalizatora może wpadać w rezonans i to ona daje ten dźwięk ( pseudo rajdówki ). Oddałem auto do "mojego" speca, ale ten stwierdził, że brak KATA w moim aucie jedynie pozostała ta wspomniana obudowa, ale usunięcie jej nie poprawiło dźwięku.... Auto pierdzi jak pierdziało, ale zastanawia mnie również, praca silnika – mam wrażenie że auto się dławi paliwem. Gdy redukuje na 2gi bieg, to z niskich obrotów ciężko za nim się rozbuja... Jest takie wrażenie jakby "turbo dziury". Czy to nie jest powodem braku katalizatora?
Mam problem z radiem – jest to radio nie oryginalne Mazdy, a jakieś JVC. Czy da się coś zrobić, ażeby się nie resetowało mi po każdym uruchomieniu auta? Co sobie poustawiam, zgaszę auto i wyłączę zapłon i na nowo muszę.
Druga sprawa, to ta która mnie zastanawia – po wyżej 2,5-3 tyś obrotów samochód "pierdzi" ale to tak ( że tak nazwę wieśniacko ). Wyczytałem, że obudowa katalizatora może wpadać w rezonans i to ona daje ten dźwięk ( pseudo rajdówki ). Oddałem auto do "mojego" speca, ale ten stwierdził, że brak KATA w moim aucie jedynie pozostała ta wspomniana obudowa, ale usunięcie jej nie poprawiło dźwięku.... Auto pierdzi jak pierdziało, ale zastanawia mnie również, praca silnika – mam wrażenie że auto się dławi paliwem. Gdy redukuje na 2gi bieg, to z niskich obrotów ciężko za nim się rozbuja... Jest takie wrażenie jakby "turbo dziury". Czy to nie jest powodem braku katalizatora?