Strona 1 z 1

Dziura w bagażniku

PostNapisane: 5 wrz 2015, 16:57
przez Rainker
Witam wszystkich forumowiczów.

Zamierzam kupić Mazdę 323f bj 2002r 1.6 98km, jak wszyscy wiedzą ruda to największa bolączka japończyków :P. Ale do sedna byłem dziś oglądać taką Mazdę i wszytko spoko, podłoga konserwowana, progi zrobione, kielichy były wymieniana. W kilku miejscach widać parę oznak pojawiającej się korozji ale idzie z tym walczyć. Jedynie co mnie martwi to jak podniosłem dywanik w bagażniku obok koła zapasowego znajduje się już mała dziura gruby palec przechodzi na wylot a w około widać że na grubym palcu to się może nie skończyć. Czy jest jakaś możliwość załatania tej dziury i ratowania Mazdy. Nie znam się na tym a widza forumowiczów może jakoś pomóc z tym. Czy jest sens się pakować w taką Mazdę i ratować ją czy szukać sobie dalej spokojnie innej.

Dziękuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam ;)

PostNapisane: 11 wrz 2015, 14:33
przez boszax
Ja też u siebie miałem tam dziurę sporą, wyciąłem rudą zarazę i przy pomocy żywicy i włókna szklanego wypełniłem ubytek. Nastała susza w jednej wnęce, drugiej wnęki jakoś mi się nie chce robić. Jakbym teraz kupował to chyba odpuścił bym sobie ten samochód. Tyle rdzy to nawet mój Escorcik nie miał jak wybierał się na szrotowe cmentarzysko. Z drugiej strony da się to poogarniać jak ma się znajomego blacharza i 2-3 lata można pojeździć ;)