Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich klubowiczów. Mamy z Tatą problem natury blacharskiej. Pojawia się rdza w podwoziu i nadwoziu, w okolicach wylotów wodnych drzwi, nadkola. itp. Proszę poradźcie jakiś środek do zabezpieczenia tych miejsc, ewentualnie jak sobie z tym poradzić. Jakieś środki utleniające rdzę, czym później pomalować, jak zabezpieczyć. Szkoda tak fajnego samochodu.

Drugie moje pytanie czym pomalować felgi by nie zardzewiały po zimie, czyściłem pomalowałem podkładem 2 warstwy, później czarna farba. Po zimie i tak rdza wyszła, nie piaskowałem ich tylko szczotką drucianą na wiertarce przejechałem.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Witam wszystkich klubowiczów

To niestety nie do mnie

Mamy z Tatą problem natury blacharskiej.

a z innymi członkami rodziny nie??

Pojawia się rdza w podwoziu i nadwoziu, w okolicach wylotów wodnych drzwi, nadkola

Jak to w mazdzie bywa......

Proszę poradźcie jakiś środek do zabezpieczenia tych miejsc

Jak się pojawiła ruda to za późno na zabezpieczanie.

ewentualnie jak sobie z tym poradzić

wyciąć rdzę i okolice jeżeli ogniska są małe: szpachla (żywica czy jak kto tam woli), podkład, lakier.
Jeżeli duże np nadkola to reperaturkę się kupuje, wymienia element: podkład + lakier i mazda jak nowa.

Jakieś środki utleniające rdzę

Zapomnij – to są rozwiązania o kant d... potłuc. Stosujesz powierzchniowo i z wyglądu jest cacy, po zimie nagle orientujesz się że zamiast małej dziurki masz zeżarte dookoła wszystko i trzyma się to tylko na lakierze.

czym później pomalować

podkładzik i lakierek – kolor masz na naklejce jak otworzysz drzwi.

Drugie moje pytanie czym pomalować felgi by nie zardzewiały po zimie, czyściłem pomalowałem podkładem 2 warstwy, później czarna farba. Po zimie i tak rdza wyszła, nie piaskowałem ich tylko szczotką drucianą na wiertarce przejechałem.

Totalny hardcore
viewtopic.php?f=103&t=102682&p=1764789&hilit=Malowanie+felg#p1764789 To poczytaj ale jakie efekty bedą końcowe zależy od umiejętności

W razie czego – reperaturki są do kupienia na alledrogo. Niedawno robiłem. Zostały mi drzwi prawy przód – dołem są już bardziej brązowe niż zielone.

Niestety, ten typ tak ma.

Z reperaturkami do M produkowanych po 2001 (po FL) bywa różnie, trzeba się dokładnie dowiadywać. Ja kupowalem na http://www.czesci24.pl tylko trzeba z nimi konkretnie rozmawiać i najlepiej mailowo, zeby miec potwierdzenie tego o co sie prosilo.

Też mi zaczęła wychodzić ruda na dolnej wewnętrznej części drzwiach. Zastanawiam się, czy jestem w stanie z tym skutecznie powalczyć sam, czy lepiej udać się z tym do blacharza aby było solidniej wykonane.
Jak ktoś ma w tym temacie jakieś doświadczenia niech napisze.
Edit. Chodzi o to, czy mogę rdze z drzwi zeszlifować np. szczotką na wiertarce lub czymś innym i potem zakonserwować i pomalować. Chodzi mi o długotrwały efekt, a nie na jeden sezon.

Nie wystarczy – rdza siedzi miedzy innymi za zagięciami blachy. U mnie lakiernik poodginał zagięcia, wypiaskował, zapodkładował, pomalował, zakonserwował i jeszcze zapodał dużo tego oleju specjalnego w kanały wypływu wody...

Nie wystarczy – rdza siedzi miedzy innymi za zagięciami blachy. U mnie lakiernik poodginał zagięcia, wypiaskował, zapodkładował, pomalował, zakonserwował i jeszcze zapodał dużo tego oleju specjalnego w kanały wypływu wody...

ile taka przyjemność Ciebie kosztowała?

Napisz peciu za ile to zrobili i ile drzwi w ten sposób remontował blacharz.

No drzwi z dołu to porażka w 323f bj
Wyszlifować zastosować fertan potem dobry podkład i potem farbe olejną.
W drzwi wpuścić wosk valvoline Tectyl ML i po problemie

adi3335 napisał(a):No drzwi z dołu to porażka w 323f bj
Wyszlifować zastosować fertan potem dobry podkład i potem farbe olejną.
W drzwi wpuścić wosk valvoline Tectyl ML i po problemie

Co to jest ten forten? I gdzie dokładnie wpuścić wosk valvoline i po co on właściwie jest?

Fertan to odrdzewiacz/podkład na rdzę. Alternatywą może być łatwiej dostępny brunox. Wosk to preparat tzw. do profili zamkniętych i można go wpuścić od wnętrza drzwi, tam gdzie woda spływa.

Fertan jest dużo lepszy tylko trzeba czasu nic na szybko podkłada tez musi poczekać
Potem otwierasz wszystkie otwory w drzwiach i wlewasz tectyl ml aż zacznie wyciekać

Macie może rdze na przednim słupku przy głównej szybie

Tak

ja też mam po obu stronach na górze

no to z ta mam wiekszy problem niz z drzwiami bo kurcze zeby sie za nia porządnie zabrać to nie wiem czy nie trzeba uszczelkę szyby i sama szybe eh

łącze wątki

Prosze Was o chwile na oględziny mojego posta i ewentualne wypowiedzi.
Co z tym robić i czy u Was jest to samo?
P.S. Samochód z konca 2002 roku ( 323f , BJ po lifcie )
RELACJA W LINKU PONIŻEJ :

http://pokazywarka.pl/m58ids/

ps. nie zakładamy nowych tematów jeżeli już są tematy pokrewne na forum

Nie wiem czy dobrze widzę ale chyba z tyłu i z przodu nie masz nadkoli plastikowych. na zdjęciu kielicha przedniego widać oponę a z tyłu "jasność dnia ".

Polifta to kitajce chyba z papieru robili

z tego co widze to nie kupiles tego samochodu wczoraj... a takie dziury nie robia sie w tydzien – powiedzmy ze w rok-dwa...
blacha w naszych samochodach, choć tak samo w innych markach z roczników ok 2000r. (ford, VW, mercedes) jest strasznie słaba i wystarczy trochę rdzy i potem to już idzie łatwo

włąśnie gdzie masz nadkola plastikowe?

ale nadal nie jestem w stanie zrozumieć... tył ok bo jest za plastikiem, ale przodu nie widziałeś zaglądając pod maskę?


u mnie kielichy tył i przód są czyste, gorzej z nadkolami tył... ale to jak rdza bierze to zależy od wielu czynników, wystarczy że ktoś to kiedyś porysował, po zimie dostała się sól i w nowym samochodzie byłoby nieciekawie... a ten już 10 lat ma.. rób to czym prędzej zanim Ci cabrio się zrobi