Klub MazdaSpeed

Witam ,

Pokrótce opiszę mój problem. W trakcie trasy ok 50km już pod sam koniec samoczynnie zaczęło się włączać i wyłączać radio. Podłączyłem je ok tygodnia wcześniej wiec myślałem że to jakaś wada radia. W tym momencie zauważyłem że pali się kontrolka trakcji – taki samochodzik u góry – oraz ABS i TSC OFF jednocześnie. Po chwili zgasły i zapaliły się znowu. Postanowiłem zjechać i sprawdzić co się dzieje. Niestety po zgaszeniu silnik już nie odpalił a rozrusznik kręcił może 1/4 obrotu i wywalał przekaźnik. Próbowałem odpalić na kablach – bez powodzenia. Podejrzenie padło na rozrusznik, jednak winowajcą okazał się akumulator.

Po wymianie na inny – podładowany dzień wcześniej – napięcie ładowania po odpaleniu niezależnie od obrotów ok 13,8V. Po włączeniu wszystkiego, łącznie z klimą, ciągle 13,8V. Teraz po przejechaniu ok 70km napięcie spadło do ok 13,3V.

Przeglądając forum znalazłem kilka wątków gdzie forumowicze podają różne napięcia od 13,5V do 14,4V. Od czego to zależy – wiem, że ładowaniem steruje komputer ale 13,3V wydaje mi się za małe nawet jak na naładowany akumulator. Z kolei w instrukcji serwisowej znalazłem coś takiego:


Proszę o Wasze opinie. Czy potrzebna jest wymiana/regeneracja alternatora – a może takie napięcie jest zupełnie normalnie?

Napięcie 13,8 V jak było by cały czas jest ok. Jednak jeżeli spada to coś jest nie tak. Sterowanie PD, regulator napięcia alternatora znajduje się gdzieś w sterowniku samochodu. Może coś być z alternatorem, ale coś na instalacji też może być. Ciężko stwierdzić. Skąd kolega ma instrukcję serwisową?

Podłącze się do tematu bo padło tu coś o czym nie wiedziałem mianowicie:

... – wiem, że ładowaniem steruje komputer ...

oraz

..regulator napięcia alternatora znajduje się gdzieś w sterowniku samochodu...

Zawsze mi się wydawało że regulator napięcia znajduje się w alternatorze i to on steruje ładowaniem akumulatora.

Agmus1 napisał(a):Skąd kolega ma instrukcję serwisową?

Hmm szczerze już nie pamiętam ale jest tego sporo w sieci. Jest to konkretnie instrukcja do amerykańskiej wersji ale są silniki FS i ZM. Wystarczy w googlach wpisać mazda 323 service manual i nawet w pierwszym linku jest.

Postaram się w najbliższym czasie zmierzyć napięcie na zaciskach alternatora żeby wykluczyć problemy z kablami. Puki co auto pali od ręki i oby tak pozostało

@Gustawpl

Jeśli chodzi o sterowanie ładowaniem przez komputer to taką informację znalazłem gdzieś na forum. Możliwe że nie chodziło bezpośrednio o komputer, ale o sam fakt że jakiś moduł (regulator napięcia) sprawdza stan naładowania aku i w zależności od niego reguluje napięcie. Może ktoś bardziej doświadczony w tej kwestii się wypowie, czy oprócz regulatora napięcia w alternatorze jest jeszcze np. jakiś sterownik tego regulatora?

Widzę że masz dokładnie taką Mazdę jak moja – mógłbyś sprawdzić jakie masz napięcie ładowania na jałowym biegu ?

Na 99.9% komp nadzorujący silnik nie ma nic do ładowania.
Alternator jest wyposażony w regulator napięcia, który znajduje się wewnątrz niego.
Jedyną informacją czy faktycznie jest ładowanie czy też go nie ma daje nam kontrolka ładowania.
Żarówka tej kontrolki MUSI być taka jak przewidział producent (absolutnie żadne LED'y!)

tower – zmierz jakie jest napięcie na biegu jałowym i np. na 3000 obr/min.
Test ten zrób dla stanu bez włączonych odbiorników a następnie włącz światła + ogrzewanie tylnej szyby i powtórz pomiary.

Mógłbym ale mój miernik umarł 2 mies. temu i jeszcze nie zakupiłem nowego. Z drugiej strony nie mogę się zebrać żeby go zakupić więc może dziś się przejdę i zakupię ale niczego nie obiecuję.

Niucham u Ciebie zwarcie na celach w akumulatorze – sprawdzałeś stary akumulator?? bo jeżeli na nowym działa.....

Gustawpl napisał(a):Z drugiej strony nie mogę się zebrać żeby go zakupić więc może dziś się przejdę i zakupię ale niczego nie obiecuję.

Mam nadzieję że zmotywuję – multimetr w każdym gospodarstwie domowym powinien być

Gustawpl napisał(a):Niucham u Ciebie zwarcie na celach w akumulatorze – sprawdzałeś stary akumulator?? bo jeżeli na nowym działa.....

Też tak pomyślałem po tym jak auto nie odpaliło na kablach. Okazało się, że stary aku był bardzo rozładowany – areometr we wszystkich celach w połowie na czerwonym. Po naładowaniu wygląda w miarę ok jedna cela troszkę gorsza. Jeszcze go nie podłączałem, ale myślę że będzie dobry – teraz jeżdżę na ponad 5-cio letnim i wszystkie pomiary robię na nim. Na poprzednim wszystko było ok przed wyjazdem w trasę byłem w pracy i cały czas auto paliło na dotyk.

Hahahaha u mnie wyniki są ciekawe XD
bo w końcu bujnąłem się po ten miernik – a więc tak
na jałowym wszystko wyłączone – 13,7V
3000 obr wszystko wyłączone 13.8V
na jałowym wszystko włączone (mijania,długie,przeciwmgielne przód i tył, klima na max, ogrzewanie szyb i lusterek, radio na cały regulator, oswietlenie deski max, swiatła w kabinie i bagażniku, oraz machanie szybami elektrycznymi. 12,4V XD
to samo na 3000obr. 12,8V
akumulator 60Ah
pali i palił bez problemowo – nie mam problemów z czymkolwiek

A może po prostu najzwyczajniej na świecie szczotki w alternatorze Ci się kończą?
Inna opcja to uszk. regulator napięcia.
Te wartości napięcia pod obciążeniem i podwyższonych obrotach nie są zbyt rewelacyjne.

jezeli chodzi o mnie to ja nic nie dłubię bo działa. Jak coś zacznie szwankować to ruszę.
Co do kolegi autora to nie wiem co mogło być – chyba akumulator bo ładowanie ma 10X lepsze niż ja wiec wsio powinno hulać – jest jeszcze 1 opcja – kolega przy montowaniu radia podłączył je bezposrednio pod akumulator i zrobilo sie jakies zwarcie co wykonczyło akumulator

Właśnie wykonałem kilka pomiarów i niestety ale pod max obciążeniem napięcie siada do 11,75V. Jutro postaram się wrzucić szczegółowe wyniki przy różnym obciążeniu. Sprawdziłem też kable i pomiędzy plusem z alternatora a jednym z 2 przewodów dochodzących do plusa aku mam ok 0,4 ohm. Moje pytanie do was – czy też macie dwa kable wchodzące na klemę plusową? Wygląda na to że ten opór powstaje na samej klemie – możliwe że jest źle dociśnięta.

tower – zwykłym miernikuem uniwersalnym nie zmierzysz dokładnie rezystancji poniżej 10 ohm.
Pomiary rezystancji poniżej 1 ohm'a takim miernikiem to już jest zupełna "pomyłka".
Nie wierzysz – zmierz rezystancję przewodów pomiarowych :-D

tower napisał(a): Wygląda na to że ten opór powstaje na samej klemie – możliwe że jest źle dociśnięta.

Dla pewności wyczyść słupki w aku i klemy oraz dobrze dokręć, i sprawdź ile pokazuje multimetr tym razem..

Wygląda na to że ten opór powstaje na samej klemie – możliwe że jest źle dociśnięta.

ekhm jakby była źle dociśnięta to wierz mi wiedziałbyś o tym.
Poza tym z tym oporem to jest tak:
przy prawidłowo działającym regulatorze napięcia większy opór=większe napięcie. Takim sposobem "ugotowałem" akumulator w poprzednim aucie. Miałem rdzę na połączeniach opór był duzy i altek dał taką moc że dosłownie ugotował mi akumulator. Zanim się zorientowałem że coś było nie tak to miałem wszystko pod maską w nalocie z oparów kwasu akumulatorowego.

Witam,

Marek 161BD081 napisał(a):tower – zwykłym miernikuem uniwersalnym nie zmierzysz dokładnie rezystancji poniżej 10 ohm.
Pomiary rezystancji poniżej 1 ohm'a takim miernikiem to już jest zupełna "pomyłka".
Nie wierzysz – zmierz rezystancję przewodów pomiarowych :-D

Wiem, wiem pomiary robiłem prawdziwym miernikiem a nie czymś za 10zł z bazaru

Jednak tak jak podejrzewałem winny był alternator i/lub regulator. Po wymianie alternatora przy max obciążeniu napięcie spada do ok 12,5 na wolnych obrotach i wzrasta po przygazowaniu.

tower napisał(a):Wiem, wiem pomiary robiłem prawdziwym miernikiem a nie czymś za 10zł z bazaru

A w/g Ciebie to "prawdziwy miernik" to jaki jest?
Weź pierwszy lepszy z brzegu miernik Fluke czy Metex i zobaczysz, że też rezystancję taką niską zmierzy z dużym błędem.

tower napisał(a):Po wymianie alternatora przy max obciążeniu napięcie spada do ok 12,5 na wolnych obrotach i wzrasta po przygazowaniu.

Jak tak jest to nie ma co więcej "poprawiać"

Marek 161BD081 napisał(a):A w/g Ciebie to "prawdziwy miernik" to jaki jest?
Weź pierwszy lepszy z brzegu miernik Fluke czy Metex i zobaczysz, że też rezystancję taką niską zmierzy z dużym błędem.

Mierzyłem dwoma Metexami i oba wskazywały wartość powyżej 0,3 ohm, poza tym po dociśnięciu kabli na klemie wartość spadła do 0,1ohm Co prawda nie sprawdzałem jaki mają błąd pomiaru jednak efekt po dociśnięciu sugeruje że mogło coś być na rzeczy.

tower napisał(a):po dociśnięciu kabli na klemie wartość spadła ....

Właśnie – dobrze kombinujesz
Na błąd pomiaru wpływa Ci rezystancja przewodów pomiarowych i samego styku końcówki przewodu z mierzonym elementem. Jak te wszystkie elementy mają porównywalną wartość rezystancji to trudno mówić o dokładności pomiaru.

Ale to już OT – wiadomo w każdym razie, że problem u ciebie stanowił alternator.
Teraz zresztą możesz popatrzeć w jakim stanie są szczotki w starym alternatorze.

Stary alternator jedzie jutro na serwis – zobaczymy co tam w nim piszczy:D

tylko nie oddawaj\wywalaj orginalnego altka nawet jak bedzie złomem i taniej bedzie kupić nowy niż stary naprawić. "nowy" zamiennik moze być made in china i bedziesz plul sobie w brode ze nie zostawiłeś oryginału.
To taka mała rada –