Klub MazdaSpeed

Przeszukałem forum, ale nie znalazłem tego tematu, a czas mnie goni, gdyż pilnie potrzebuję samochód. Mam problem z wymianą żarówki H4. Nie mogę wyjąć białej wtyczki, duszę z boków i ciągnę, ale bezskutecznie. Czy ma ktoś na to jakiś patent? Będę wdzięczny za pomoc. pozdrawiam

przerabiałem ten temat:(
musisz zdjąć tą ogrągłą uszczelkę następnie odblokować żarówkę aby wyjąć ją z gniazda( trochę gimnastyki aby nie pogiąć tego drucika ale da się)
jak już będziesz miał żarówkę na wierzchu będziesz mógł lepiej chwycić i wyjdzie.
niestety 2 razy w ciągu roku wymieniałem żarówki i za każdym razem to samo

..czyli zdjąć tę czarną gumę (rozumiem, że całkowicie) i ciągnąć za biały przewód ściskając boki tak? dobrze rozumiem? dzięki za sugestie.

dobrze rozumiesz:)
tam jest mało miejsca na ciągnięcie
po ściągnięciu gumy musisz wypiąć żarówkę z gniazda i dopiero wtedy będziesz mógł wyjąć jej wtyczkę.

ale jak wypiąć żarówkę z tej białej wtyczki? myślałem, że jak zdejmę gumę, to ciągnąć po prostu za tę wtyczkę..chyba na postojówkach będę jeździł:]

generalnie w tym sposobie chodzi o to aby w jednej ręce mieć żarówkę a drugą móc wyjąć wtyczkę
na powierzchni

ok..na tę chwilę bez ściągnięcia gumy nie ma opcji, żeby w ogóle zobaczyć łączenie wtyczki z żarówką, więc jutro wyjmę gumę i spróbuję je rozdzielić.Dzięki bardzo.

gumę ściągasz (luzujesz) tylko i wyłącznie po to aby móc sie dostać do druta który trzyma żarówkę w kloszu. To takie zabezpieczenie aby żarówka była stabilnie zamontowana i nie latała na lewo i prawo. Potym jak odbezpieczysz tą zawleczkę i wyjmiesz żarówkę na powierzchnie będziesz miał więcej miejsca aby przy pomocy siły móc rozłączyc białą wtyczkę od żarówki. Jaśniej chyba nie opisze

aaa teraz łyknąłem hehe..jutro się pobawię, bo teraz będzie już chyba ciężko:/

bez światła dziennego bądź dobrego sztucznego oświetlenia możesz miec problem
podejdź do sprawy bez nerwów – na pewno sie uda

ok, jutro rano powalczę..najwyżej powyrywam co nieco hehe..dzięki jeszcze raz.

podchodzisz do lampy ze śrubokrętem płaskim podwadzasz i kostka wychodzi ( nie ma się czego bać) potem ściągasz uszczelkę gumową zabezpieczenie w postaci drucika, potem wyciągasz żarówkę.

Misja skończona W pierwszym etapie poluzowałem gumę, doszedłem do drucika, który odblokowałem, dzięki temu wyjąłem żarówkę. W ostatnim etapie rozłączyłem żarówkę od wtyczki Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nie był to problem, ale gdyby nie sugestie (przede wszystkim freshbratka), to bym tego nie ogarnął. W każdym razie dzięki za pomoc. pozdrawiam

cieszę się że mogłem pomóc.
ja na początku to chciałem zawołać jakiegoś skośnookiego do pomocy ale jak na złość żaden się nie pokazywał.te małe rączki pewnie by sobie poradziły. będąc europejczykiem trzeba było coś wykombinować jest trochę zabawy ...

Witam.Jesli mogę cos dodać (tez mialem ten problem), to po wyciagnieciu wtyczki warto popsikać WD40 styki lepiej puźniej sie wyciaga żarówke, korozja zrobiła swoje i ciezko zeczywiscie wyciagnąc żarówke zwlaszcza z prawej lampy. Z lewą jest lzej bo mozna wyjąc pojemnik wyrównawczy plynu chłodniczego.Pozdrawiam

Mnie teraz czeka wymiana żarówek postojowych i tez trzeba bedzie się nagimnastykować

Bez pierdnięcia to wymienisz. Długie szczypce delikatny ruch, nie pamiętam czy w L lub P, i po sprawie jeśli chodzi o postojówki. Z H4 też większych problemów nie ma i łatwiejszy jest przede wszystkim dostęp oraz wymiana. Co ważne, abyś palcami i nie tylko, nie dotykał żarnika bo krótki żywot będzie miała żarówka, tak na dzień dobry. Przy wymianie wyłącz pozycje kluczyka i świateł do off, bo możesz spalić żarówki i nie tylko – ale chyba nie muszę tego pisać

Witam, mam takie male pytanko, wsadzilem zarowki H4 o mocy 100/90W, slyszalem ze to nielegalne, świecą bajecznie na bialo, duzo swiatla, ale czy moje auto przejdzie przegląd?? czy koles wogule zauwazy ze mam inne zarowki?? aha i jeszcze jedno, jakie zarowki sa w halogenach?? 323f 2001 po lifcie...

H4 55/60 W lub w 2 żarówkowych H1 i H3 jak dobrze pamiętam. Jak przejdzie to na pierwszej kontroli mandat ci wlepią na dzień dobry. Przepis jest przepis i na to nie ma rady.