Problem ze stacyjką

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez przemo12345 » 20 wrz 2016, 20:36

Witam wszystkim. Dziś miałem problem ze stacyjką. Otóż nie chciała się cofnąć do pozycji OFF. Kluczyk dało się wyciągnąć z pozycji ON, ale silnik dalej pracował (myślałem że immobiliser go zgasi, ale nie). Po dłuższym grzebaniu kluczykiem w stacyjce udało się ją cofnąć i silnik zgasł. To że jest to wina stacyjki to wiem, tylko czy da się ją czymś nasmarować, żeby się to już nie powtórzyło?
Problem tkwi w kluczyku tzn.za bardzo jest zdarty. Dorobilem nowy ale oczywiście bez chipa i teraz mam dwie opcje: przyczepić oryginalny kluczyk pod kierownicę(na stałe) albo bawić się w przekladke chipa(czego wolałbym nie robić bo mam tylko jeden oryginalny).
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2011, 19:40
Posty: 329 (2/1)
Skąd: skarżysko-kam
Auto: była 323f 1.6 bg
była 323f 2.0 ditd bj
była 626 2.0 ditd gf 99r
jest 626 2.0 ditd gf 00r.
jest 3 bk 2.0 rf7j
.

Postprzez iparts » 26 wrz 2016, 08:19

Ten "chip" o którym piszesz to transporder od immobilisera. Mała pastylka która powinna w łatwy sposób wyjść ze starego kluczyka jeżeli jest on rozbierany. Jeżeli jednak jest wtopiona an stałe to radziłbym kupić czysty transporder nawet na allegro i udać się do dobrego zakładu żeby zakodowali nową "pastylkę".
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 5 sie 2014, 13:50
Posty: 324 (1/5)
Skąd: Warszawa
Auto: CX-9 TB 3.7L 277KM

Postprzez przemo12345 » 5 paź 2016, 11:27

Zacząłem go rozcinać bo jest nie rozbieralny, ale dałem sobie spokój bo mam tylko jeden ten kluczyk. Na stronie skody piszą , żeby umieścić kluczyk w tej cewce przy stacyjce (pętli indukcyjnej) i okręcić taśmą żeby nie wyleciał. Tak też zrobiłem. Cewka z kluczykiem w środku, leży sobie spokojnie na boku, a odpalam dorobionym bez tego transpondera. Całą operację robiłem w niedzielę i wszystko było ok., normalnie odpalał. W poniedziałek rano odpalał, ale gasł. Już szedłem do niego ze śrubokrętem, ale dałem mu jeszcze jedną szansę i w sumie za trzecim razem odpalił. Po południu już normalnie odpalił. Na drugi dzień rano z powrotem odpalił dopiero za trzecim razem. W następne dni odpalał już normalnie za pierwszym razem, aż do wczoraj. Rano normalnie, ale za to w południe za trzecim razem. Powiedzcie gdzie może być błąd? Nic mi do głowy nie przychodzi. Dlaczego dopiero za trzecim odpala?
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2011, 19:40
Posty: 329 (2/1)
Skąd: skarżysko-kam
Auto: była 323f 1.6 bg
była 323f 2.0 ditd bj
była 626 2.0 ditd gf 99r
jest 626 2.0 ditd gf 00r.
jest 3 bk 2.0 rf7j
.

Postprzez iparts » 5 paź 2016, 12:37

Możliwe że nie łapie Ci zbyt dobrze sygnału z tej "pastylki". Spróbuj przyczepić wyżej ten kluczyk co go zmontowałeś na stałe pod kierownicą.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 5 sie 2014, 13:50
Posty: 324 (1/5)
Skąd: Warszawa
Auto: CX-9 TB 3.7L 277KM

Postprzez przemo12345 » 5 paź 2016, 19:16

Tą cewkę (pętlę indukcyjną) odczepiłem od stacyjki. Dochodzą do niej dwa przewody (oczywiście ich nie odczepiałem bo by ciągle gasł ). Włożyłem do środka cały kluczyk i zawinąłem taśmą. Bardziej bym się obawiał, że jest za blisko. Tylko dlaczego za każdym razem odpala dopiero za trzecim? Takie fazy ma, że albo za pierwszym i już nie gaśnie, albo jak już zgaśnie to dopiero za trzecim. Jakby coś nie łączyło to by wcale nie odpalił, a on dwa razy zgaśnie i za trzecim już normalnie pracuje.
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2011, 19:40
Posty: 329 (2/1)
Skąd: skarżysko-kam
Auto: była 323f 1.6 bg
była 323f 2.0 ditd bj
była 626 2.0 ditd gf 99r
jest 626 2.0 ditd gf 00r.
jest 3 bk 2.0 rf7j
.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323