Mazda 323f BJ '98 Dziwne rury za zegarkiem
Strona 1 z 1
Jakiś miesiąc temu wymieniałem żarówkę w zegarku i natknąłem się na dziwne rury. Nie wiem gdzie prowadzą ani od czego są. Wiem jedynie, że przy odpowiednich obrotach silnika drżą. Zainteresowany co to może być znalazłem także ślady spawu na pedale gazu, i teraz zastanawiam się czy to jest anglik czy nie. Auto nie jest bite i nie było, silnik igła jedynie odmą trochę pluje olejem niekiedy, a i progi były do roboty ale i tak mechanik na przeglądzie stwierdził że nigdy mazdy w takim stanie nie widział. Auto z Belgi mam je od prawie roku a w Polsce będzie jakieś półtora. Robota nie wygląda na Polską chyba, że majster się postarał, bo osoba robiąca wcześniej próg umodelowała go silikonem i szpachlą
2 tygodnie się męczyłem z tym bo jeszcze konserwacje robiłem. Wracając do rur to są one zimne po jeździe więc wątpię żeby było tam powietrze doprowadzane, chyba że słabo się nagrzało. Ma ktoś jakieś pomysły co to i od czego jest?
-
przemo02
Też mi się coś kojarzy że jak grzebaliśmy przy audio były tam takie cuda
wiec tak raczej być musi 
smile napisał(a):Wzmocnienie przednie wykonane z jakiejś stali. Też to mam, też spawy są rude. Ale spoko, to nie korozja wgłębna a nalot wierzchni. Takie zabezpieczenie przed korozją w postaci niby-korozji![]()
A nie lepiej to przeczytać?
Czytałem, czytałem. Tylko denerwujące jest to drżenie tego. A wiecie dlaczego może być zespawane mocowanie pedału gazu?
-
przemo02
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości