Witam, we wrześniu zakupiłem BJtkę rocznik 2002 1.6 benzynka. Po zakupie nie sprawdzałem stanu naładowania akumulatora jeśli to ważne. Problem wygląda następująco: Ostatni raz jechałem nią w niedzielę wieczorem i wszystko było ok. Jak do tej pory od momentu zakupu, najniższa temperatura, przy jakiej odpalałem ją to było chyba -2. No więc jak w niedziele pojeździłem tak stała aż do dziś i poszedłem przejechać się w jedno miejsce. Po dojechaniu(trasa 10km, temperatura aktualna -9) samochód nagle sam z siebie zaczął wariować:
-radio przestało łapać fale, głośniki charczały, więc je wyłączyłem
-zapaliły się kontrolki: hamulca ręcznego, TCS OFF, Airbag, ABS
-lewy kierunkowskaz miga z dwa razy większą częstotliwością niż zwykle
-Obrotomierz i prędkościomierz skaczą jak im się podoba
-wszystkie światełka jakie się paliły(podświetlenie zegarów, zegarek w desce) zaczęły przygasać
-momentami nie reagowała na gaz, tzn tak jakbym na ułamek sekundy zdejmował nogę i znowu ją wciskał
Potrzebuję szybkiej pomocy, samochód aktualnie stoi pod blokiem, jestem w mieście studenckim, a nie moim rodzinnym, więc nie znam tu żadnego dobrego mechanika, a nie chcę się naciąć. Pozdrawiam i liczę na pomoc.
Kontrolki wariują, elektryka chyba pada, pomocy
Strona 1 z 1
Pierwsze co to sprawdziłbym napięcie akumulatora i ładowania.
Jak nie masz miernika to w marketach są po ok 10zl.
Podaj wartości napięcia aku przy wyłączonym silniku, przy włączonym tylko silniku i przy włączonych odbiornikach prądu jak nawiew, światła itd.
Pozdr
Jak nie masz miernika to w marketach są po ok 10zl.
Podaj wartości napięcia aku przy wyłączonym silniku, przy włączonym tylko silniku i przy włączonych odbiornikach prądu jak nawiew, światła itd.
Pozdr
hmm dziwna sprawa, sprawdź koniecznie te napięcia, albo Ci myszy kable pogryzły – nie śmiać sie znam kilka takich przypadków, kumplowi myszy się zalęgły w prawie nowym bmw to nie było mu do śmiechu jak sporo kabelków sobie pogryzły i naprawa nie była szybka i przyjemna...
Miałem podobna sytuację ostatnio. Znikło mi ładowanie, poluzował się przewód na alternatorze (ten gruby) Objawy identyczne jak u Ciebie. Doładowałem akumulator i szczęśliwie znalazłem usterkę.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Dzięki wszystkim za odpowiedź, postaram się jak najszybciej posprawdzać te wszystkie możliwości(co nastąpi zapewne koło poniedziałku-wtorku).
@wtyku
A mógłbyś mi jeszcze polecić jakiś dobry warsztat we Wrocławiu, gdyby jednak to było coś grubszego?
@edit
Akumulator padł przez noc. Jest założony 44Ah 360A, Alternator mi ciężko zlokalizować, jak ktoś ma rysunek pomocniczy to byłbym wdzięczny. Ale klemy na akumulatorze trzymają mocno. Co teraz? Kupić nowe aku czy prostownik i ładować i wtedy szukać problemu?
@wtyku
A mógłbyś mi jeszcze polecić jakiś dobry warsztat we Wrocławiu, gdyby jednak to było coś grubszego?
@edit
Akumulator padł przez noc. Jest założony 44Ah 360A, Alternator mi ciężko zlokalizować, jak ktoś ma rysunek pomocniczy to byłbym wdzięczny. Ale klemy na akumulatorze trzymają mocno. Co teraz? Kupić nowe aku czy prostownik i ładować i wtedy szukać problemu?
- Od: 6 wrz 2012, 03:15
- Posty: 38
- Auto: 323f BJ 1.6 2002
sprawdz mase tą co idzie od akumulatora czy po drodze gdzieś się nie odkręciła czy nie przerwała
Nie podałem, bo nie da się jej odpalić? Akumulatory naładowane obydwa, zarówno mój jak i ten kumpla(zresztą przełożył go z samochodu, którym przyjechał, więc nie ma opcji żeby przywiózł jakiś felerny). Na czym mam w takim razie sprawdzić napięcia jak się nie odpala?
- Od: 6 wrz 2012, 03:15
- Posty: 38
- Auto: 323f BJ 1.6 2002
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości