Kupilem mazde mx 3 jakies 7 dni temu i juz zaczynaja sie problemy.
Wymienilem sprzeglo, termostat i myslalem ze problemow koniec ale sie mylilem.
Mianowicie. Po wymianie tego wszystkiego skakaly mi tylko obroty, wcinal mase paliwa ,sprzedajacy zapewnial ze jest sonda lambda do wymiany. Pojechalem do mechanika i faktycznie lecz jeszcze jej nie wymienilem i teraz.
Po Nocy gdy odpalam samochod nie ma zadnych problemów. (obroty ok, silnik pali, nie dusi sie przy dodawaniu gazu itp.). Ale gdy tylko samochod nabierze temperatury zaczynaja mu skakac obroty przy dodawaniu gazu dusi sie . Pod czas jazdy tak samo , przy zimnym silniku wszystko ok , przy rozgrzanym ze tak powiem " ja mu gaz a on zgasł" zauwazylem jeszcze ze podczas jazdy na cieplym silniku gdy delikatnie dodaje gazu samochod sie rozpedza, nabiera powolutku obrotow. Wskazowka temperatury w normie cAŁY CZAS!
Dodam ze wentylator sie nie zalacza czasami, ale zrobilem manerw gdy lekko sie nagrzal silnik wlaczylem wentylator na krotko i sie kawalek przejechalem , nabral temperatury jechal juz w miare normalnie dluzszy czas ale po czasie znow to samo. tak jak by nie dostawal paliwa
Czy to moze byc od tego ze czujnik zalaczania wentylatora nie dziala ? czy moze nie z ukladem chlodniczym jest problem tylko paliwowym.
czy moze to jest od tej sondy lambdy ?
bylem u 3 mechanikow jeden mowil ze moze przeplywomierz , drugi ze czujnik termiczny a trzeci ze najlepiej zrobic diagnostyke heh moze wy cos poradzicie dzieki wielkie i witam w swiecie Mazdy