falowanie obrotow po wymianie uszczelki glowicy-MX3 1.6 DOHC

Postprzez ReWolver » 13 kwi 2010, 23:44

Witam
Posiadam Mazde MX-3 1.6 DOHC z 94r.
Odkad ja kupilem to ciagle zalany byl silnik olejem i klekotala jak diesel, z moca tez nie bylo najlepiej bo wycisnac z niej 120km/h to nie bylo takie proste. Chociaz zaraz po zakupie wymienilem olej i plyn chlodniczy to klekotanie nie przestalo a plyn ponownie zrobil sie prawie czarny z zielonego.
Miedzyczasie wymienilem wydech razem z katalizatorem (nie orginal).
Doszedlem do wniosku ze poleciala uszczelka pod glowica, sprawdzilem cisnienie na cylindrach (bylo po 12 na kazdym) zeby wykluczyc ewentualne problemy z pierscieniami na tlokach.
Ale do sedna, silnik poza klekotaniem i brakiem mocy nie przejawial innych dolegliwosci, w ten weekend wymienilem uszczelke pod glowica, kolektorami, deklem,wymienilem filtr powietrza i oleju, olej,plyn chlodniczy, swiece (kable zostaly-roczne sprawne).
No i wszystko byloby dobze, bo stukanie i wycieki ustaly, gdyby nie to falowanie obrotow na postoju miedzy 500-600 a nawet 800-1000, podczas jazdy jest inny efekt po przy zmianie biegow po nacisnieciu sprzegla obroty zostaja na 1500 a czasem rosna same do 2000. Silnik na wolnych obrotach rowniez nie rowno chodzi tak jakby "popierdywal" cyklicznie.
Samochod jezdzi nadal jak zmulony, co mnie zdziwilo po takiej operacji jaka mu zaserwowalem.
Probowalem ustawiac linke gazu, regulowalem srube powietrza przy przepustnicy, regulowalem zaplon,przeczyscilem wszystkie widoczne i rozlaczane przezemnie wtyki sprayem do potencjometrow.
Dzisiaj chcialem wkoncu sprawdzic bledy przy pomocy diody z rezystorem wg schematu na mazdaspeed, niestety dioda po podlaczeniu wg wskazan na stronie tylko sie swieci przy przekreconym kluczyku, gasnie dopiero jak uruchomie silnik, czekanie 30sec nie daje efektow (brak migania), probowalem zresetowac komputer rowniez wg wskazan i nic. Do testu wyciagnalem wtyczke od przeplywki efekt identyczny przy przekreconym kluczyku natomiast po odpaleniu silnika dioda gasnie i zaraz sie zaswieca. Czy cos zle podlaczylem, czy brak jest bledow w komputerze, czy moze jakie zwarcie ?
Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, po rozebraniu glowicy i odslonieciu rozrzadu, zauwazylem ze kola zebate rozrzadu nie sa ustawione identycznie a mianowicie nie maja pionowo znakow E i I tak jak na obrazku ponizej tylko zebatka z litera E jest przesunieta do srodka o ząbek lub dwa. Nie chcialem juz kombinowac z tymi kolami zeby sie silnik nie rozjechal totalnie, dodam ze rozrzad wymieniany byl przed moim zakupem, przez Niemca.
Obrazek
Tak przy okazji ma ktos z tego silnika fotke przed lub po zmianie rozrzadu zebym mogl porownac czy mam dobze ustawione te kolka?
Czy efekt falowania moze byc spowodowany zamiana lub nie podlaczeniem jakiegos wezyka przy przepustnicy lub wtryskach, chociaz podlaczone zostalo wszystko co odlaczylem to nie dam glowy czy czegos nie zamienilem miejscami.
Jakies fotki do porownania mile widziane glownie te z wezykami przy kolektorze dolotowym :)
Dzieki z gory za pomoc.
Pozdro
ReW.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 23 paź 2007, 12:27
Posty: 10
Skąd: Lublin
Auto: Opel Calibra V6 2.5
Mazda MX-3 1.6 DOHC

Postprzez ReWolver » 19 kwi 2010, 16:17

jak nikt nie wie to ja sobie sam odpowiem
– falowanie obrotow ustalo po przestawieniu rozrzadu o 2 zeby wg ksiazki, co wiecej silnik zrobil sie zwawszy
– co do odczytu bledow to mam zwarcie na wiazce miedzy gniazdem diagnostycznym a ECU, dlatego dioda swieci sie non stop po przekreceniu kluczyka.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 23 paź 2007, 12:27
Posty: 10
Skąd: Lublin
Auto: Opel Calibra V6 2.5
Mazda MX-3 1.6 DOHC

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323