Strona 1 z 1
Bulgotanie w zbiorniczku po skończonej jeździe.

Napisane:
8 lis 2009, 15:40
przez arkusz
Czy jest to coś normalnego? Po wyłączeniu silnika niekiedy (nie zawsze) słychać (przez kilka sek) bulgotanie w zbiorniczku. Potrafi ktoś wytłumaczyć dlaczego się tak dzieje?

Napisane:
8 lis 2009, 16:30
przez jackkpl
To ze bulgocze to dziwne. Widocznie leci tam jakies powietrze. U mnei po wylaczeniu silnika slychac,ze uklad chyba zasysa plyn ze zbiorniczka wyrownawczego. Jak ci nigdzie nie cieknie, to ja bym sie tym nie przejmowal. Sprawdz tylko, czy masz odpowiedni poziom plynu chlodniczego.

Napisane:
8 lis 2009, 16:31
przez bikus
woda sie gotuje a co za tym idzie cos z chlodzeniem nie tak... wskaznik temperatury nie pokazuje ze jest za cieplo silnikowi?

Napisane:
8 lis 2009, 16:33
przez jackkpl
Napewno woda sie nie gotuje, tylko zawor w chlodnicy otwiera sie przy wzroscie cisenienia w ukladzie. Po to jest zbiorniczek wyrownawczy, zeby lecial do niego nadmiar wody (jak sie nagrzeje) , a jak sie ochldzi to uklad sam sie uzupelnia ze zbiorniczka.
Gdyby mu sie woda zagotowala, to logiczne,ze mialby efekt z amerykanskiego firmu pod maska – kleby bialego dymu


Napisane:
8 lis 2009, 18:19
przez bikus
moze byc i tak ale u mnie jak byl problem z wiatrakiem i sie podgrzewala woda i zaczynala sie gotowac to dymu nie bylo tylko w zbiorniczku wyrownawczym woda sie gotowala i jak trwalo to dluzej to poprostu zostawala wypychana ze zbiorniczka przez rurke...

Napisane:
8 lis 2009, 19:15
przez kociak
a ja mysle ze moze to byc nieodpowierzony układ chłodzacy

Napisane:
8 lis 2009, 21:23
przez jackkpl
Nieodpowietrzony, czyli za maly poziom plynu. Jak jest odpowiedni poziom plynu, to uklad odpowietrza sie sam.

Napisane:
8 lis 2009, 22:58
przez Hazu
bulgotać może przy:
uszkodzonej głowicy
uszkodzonej uszczelce głowicy
Ja miałem ostatnio dwa przypadki silników z uszkodzoną głowicą
no i wiadomo po zagotowaniu płynu chłodniczego i wcale nie będize buchać para z pod maski.
równiez wycieki płynu z układu chłodzenia moa do prowadzac do zapowietrzania układu i do bulgotania

Napisane:
10 lis 2009, 10:13
przez patrizio1985
Ja dokładnie obstawał bym przy założeniach kolegi Hazu, miałem podobny problem, ale w Reni (Madzia to drugie autko w rodzinie), bulgotało mi w zbiorniczku wyrównawczym, i okazało się że uszczelka głowicy się zużyła. Wymieniłem ją i jest spokój, oczywiście po rozebraniu upewniłem się co do diagnozy!!!

Napisane:
11 lis 2009, 01:18
przez sps-snipers
A wiatrak się włącza ? Ja miałem taki problem po dzwonie ,. Nie włączał się wiatrak


Napisane:
14 lis 2009, 00:07
przez arkadiuszek1
witam ja kupiłem mazde z silnikiem 1.8 i tez mam ten spoblem.... tylko u mnie jest bez znaczenia czy jest zimny czy ciepły silnik bo bulgocze cały czas... jak sie silnik nagrzeje to płyn wzrasta i jest wypluwany przez tą górną małą rureczke... z wiatrakiem problemów nie mam bo włącza się bez problemu i termostat również przełącza, dopiero co wymieniałem olej i w oleju nie ma nawet śladu płynu. możliwe że uszczelka poleciała i płyn spala lub kompresja bije do układu chłodzenia i dlatego bulgocze...

Napisane:
14 lis 2009, 00:09
przez arkadiuszek1
jaki jest koszt wymiany uszczlki??

Napisane:
14 lis 2009, 09:12
przez iten83
Koledzy bobelkujacy płyn w zbiorniczku wyruwnawczym nie zawsze jest spowodowane przez awarie uszczelki pod głowicą. W moim przypadku było to spowodowane awaria pompy wodnej.
W niekturych warsztatach sprawdzaja czy w płynie chłodzącym nie ma gazów powstałych w cylindrach.
Koszt badania to ok 40zł taniej niż zmiana uszczelki.
Pozdrowionka

Napisane:
14 lis 2009, 09:17
przez arkadiuszek1
a jak taka przyjemność się nazywa?? zawsze lepiej próbować od najtańszych rzeczy

Napisane:
26 lis 2009, 23:11
przez arkadiuszek1
ja u siebie wymieniłem korek od chłodnicy (koszt 10zł na szrocie) i sie wszystko unormowało.... już nie bulgocze wiec zachęcam też do takiego wariantu... tani i moze pomoze:P Pozdrawiam

Napisane:
8 gru 2009, 00:43
przez Leszek654
Koszt uszczelki to od 120 do 180 zł wiec troche trzeba wydac kasiorki "D
a wymiany mozna dokonac samemu nie jest to wielki problem