Strona 1 z 2

Zerwany pasek rozrzadu po wymianie.

PostNapisane: 26 lip 2009, 19:56
przez Mrozu23
Witam. Zrobilem remont silnika jakies 4 kkm temu, miedzy innymi zmieniany byl rozrzad. Teraz wyglada on tak:

Obrazek

Zorientowalem sie dopiero jak jechalem obwodnica i silnik nagle zacza sie tluc i zgasl. Od tamtej pory juz nie odpalil. POdejrzewam ze pasek rozrzadu przeskoczyl o kilka zebow i niema zaplonu a co za tym idzie pokrzywione zawory wiec z silnika mozna zrobic w najlepszym wypadku kosiarke do trawy <lol> Pytanie co moglo spowodowac takie wytarcie paska w tak krotkim czasie. mial ktos podobny problem z mechanikiem?

PostNapisane: 26 lip 2009, 22:28
przez b1nd
po 4 tys km to mechanikowi możesz jedynie podziękować słownie. Raczej (moje zdanie) nic mu nie zrobisz i nie udowodnisz. Mogłeś również trafić na najbardziej felerny pasek z tej fabryki z której on pochodzi...choc jakos ten pasek chyba po czym pojechal ostro...po srubie lub oslonie...ciekawe.

PostNapisane: 26 lip 2009, 22:34
przez Mrozu23
No wlasnie najdziwniejsze jest to ze on jest przytarty po obu stronach ( na zdjeciu tego nie widacale tak jest). Na pewno jest jakis sposob zeby to zalatwic. Zaplacilem za remont 3500zl i po 3 miesiacach jazdy mam silnik do wyrzucenia! :| Ciekawe jak to wyglada prawnie ale przezierz musi byc jakas gwarancja na taka usluge.

PostNapisane: 26 lip 2009, 22:41
przez Mania
Hmmm a v-ki mazdowe nie są czasem bezkolizyjne?? ;)

PostNapisane: 26 lip 2009, 22:50
przez BratCukierka
no generalnie są :P

PostNapisane: 26 lip 2009, 22:54
przez Mrozu23
No generalnie tez tak slyszalem ale bylem u mechanika i sprawdzal w jakims programie serwisowym mazdy ze jest kolizyjny. Dokladnie pisalo ze "zerwanie paska rozrzodu skutkuje powaznym uszkodzeniem silnika" czy jakos tak.

PostNapisane: 27 lip 2009, 08:15
przez Gared
Najpierw sprawdź czy faktycznie zawory są krzywe. Silniki starszych mazd są w przeważającej większości bezkolizyjne, a już na pewno takie miały być v-ki. Daj znać co ustalisz, bo z pewnością przyda się ta informacja wielu użytkownikom.

PostNapisane: 27 lip 2009, 09:36
przez karolradkow
no nawet bardzo przyda sie taka informacja:):)

PostNapisane: 27 lip 2009, 10:52
przez TomK
Silnik jest na 100% bezkolizyjny! Wymieniaj ten pasek i od nowa ciesz się jazdą – profilaktycznie jedź do innego mechanika :)

PostNapisane: 27 lip 2009, 15:09
przez Cingular
tak jest bez kolizyjny potwierdzam to gdy wymieniałem u siebie rozrząd kręciłęm wałem i wszystkim co mogło kolidować w tym śilniku i nic na 100% jest bez kolizyjny :) a nie jedna osoba pisała na forem że w v poszedł im pasek założyli nowy i jeżdzili dalej jest nawet ktoś komu 2 razy poszedł pasek i śilnik jak chodził dawniej tak chodzi nadal :D

PostNapisane: 27 lip 2009, 16:52
przez Mrozu23
Mam wielka nadzieje ze macie racje :) Sprawdze na dniach. Moze tylko przeskoczyl o pare zebow i dlatego nie odpala.

PostNapisane: 27 lip 2009, 18:33
przez beso
potwierdzam ja nawet przestawilem o 5 zebow i chodzil rowno :) a pozatym zle obudowa zlozona byla chyba, jak Ci tak wytarlo pasek, ja tak mialem przynajmniej, pozatym remont calego silnika za 3500 zl ?? :/ nie wiem co dokladnie robiles ale cos taniutko....

PostNapisane: 27 lip 2009, 18:53
przez mlody1921
Niby bezkolizyjny a koledze Spoonowi zrobił zawór dziurę w tłoku :) zależy jakie obroty były w danym momęcie :)

PostNapisane: 27 lip 2009, 21:02
przez Cingular
albo jak bardzo kolega spoon splenował głowice że z bez kolizyjnego zrobił sie kolizyjny hihi a co do kolizyjności maja obroty śilnika :P

PostNapisane: 28 lip 2009, 07:12
przez jjmag
Cingular a to że przy wysokich obrotach nawet bez planowania głowicy nie zdążą się domknąć zawory i przy uderzeniu w nie tłoka dzieją się dwie rzeczy czyli albo tak jak u Spoona dziura w tłoku czyli najmniej ekonomiczna wersja zdarzeń, albo wersja ekonomiczna czyli tylko pogięte zawory a wiem to z doświadczenia na trzech autach, w jednym tylko nic się nie stało bo pękł na wolnych obrotach

PostNapisane: 28 lip 2009, 10:00
przez Cingular
i te wszystkie auta to v mazdy ?? to nie wiem co jest z moim silnikiem ale gdy ustawiłem na jednym tłoku zawory na maxa otwarte i tłok na samej górze nic o nic nie kolidowało :) a przeciesz to nie v tec że przy jakiś tam obrotach skok zaworów jest większy

PostNapisane: 28 lip 2009, 11:42
przez Gared
jjmag napisał(a):Cingular a to że przy wysokich obrotach nawet bez planowania głowicy nie zdążą się domknąć zawory i przy uderzeniu w nie tłoka


Tylko to o czym piszesz ma miejsce w silniku kolizyjnym. Bezkolizyjny to z definicji taki, gdzie tłok nigdy nie uderzy w zawór, niezależnie od tego w jakiej pozycji ten zawór się znajduje. Może być na maksa otwarty a i tak tłok jest za krótki aby go sięgnąć, zatem obroty nie mają tu nic do rzeczy.

PostNapisane: 28 lip 2009, 12:54
przez michal_krakoof
mlody1921 napisał(a):Niby bezkolizyjny a koledze Spoonowi zrobił zawór dziurę w tłoku zależy jakie obroty były w danym momęcie

no to dziwne...
mnie się swego czasu w Mx3 V6 zerwał na trasie (przy jakiś 130-140, nie pamiętam ale obroty chyba nie są wtedy już takie niskie) i jedyne co robiłem, to wymiana rozrządu – zrobiłem komplet z rolkami i napinaczem.
Silnikowi sie nic nie stało!!!

PostNapisane: 7 sie 2009, 22:29
przez Mrozu23
Silnik Mazday MX3 1,8 V6 K8 JEST BEZKOLIZYJNY jakby ktos pytal. :) Zalozyli mi nowy pasek i dziala :0

PostNapisane: 8 sie 2009, 08:27
przez b1nd
A czy wiadomo co było przyczyną uszkodzenia poprzedniego paska ?
Dobrze ze udało się bez większych kosztów...można dalej latać