Strona 1 z 1
Remont silnika nie pomógł | MX-3

Napisane:
2 cze 2009, 18:52
przez sepamx3
Witam
Zrobiłem remont silnika głowice pierścienie uszczelki i lipa!!!!
remont robiłem przy 194.000km teraz mam 200.000km i zaczą brać olej już dolałem ok 1l
a zalałem go po remoncie
mobil 1 10w40
może zmienić na inny olej np castrol??
prosze o pomoc pozdrawiam

Napisane:
2 cze 2009, 19:16
przez RoniN_
Widze ze niestety po raz kolejny, ze remont nic nie dal, podobnie jak w z5.
Sluchaj a ten remont byl przeprowadzony tak jak trzeba, znaczy zprawdzone tuleje cylindrow, jakie pierscienie?? zamienniki czy oryginaly i w zasadzie kto robil ten remont??
W sumie to pierscienie piwninny sie najpierw ulozyc, ale ze bierze znowu tyle ojelu to chyba byly zle spasowane

, ale to tylko moj domysl

Napisane:
2 cze 2009, 20:08
przez sepamx3
tuleje ok a pierscionki orginalne moze mineralem zalac go??

Napisane:
2 cze 2009, 20:10
przez lesiux
Może uszczelniacze ci poszły.też dałeś ori?

Napisane:
2 cze 2009, 20:18
przez KyRy
sepamx3 napisał(a):mobil 1 10w40
może zmienić na inny olej np castrol??
zostań na mobilu
sepamx3 napisał(a):moze mineralem zalac go??
po to remontowałeś żeby teraz zalać mineralnym?
remont nie pomugł
POM
ÓGŁ
sepamx3 popraw ten błąd w temacie

Napisane:
2 cze 2009, 20:20
przez RoniN_
KyRy napisał(a):po to remontowałeś żeby teraz zalać mineralnym?
No tak, ale czasem zaraz po remoncie nie leje sie przypadkiem minerala na pierwsze 500 km, aby czesci sie dopasowaly?? bo syntetyk chyba bedzie za rzadki na poczatek i moze doprowadzic do zatarcia silnika. Tak slyszalem

Napisane:
2 cze 2009, 21:20
przez sepamx3
uszczelniacze ori
smirnoff proponował full syntetyczny oil
może olej zmienić w sumie od remontu zrobiłem ponad 6 tys a co ile wymieniacie olej ja co 10 tys może to cos da
i co zostac przy tym samym oleju???
plukanki raczej nie robic??

Napisane:
2 cze 2009, 21:30
przez BratCukierka
znaczy od "remontu" nie wymieniałeś jeszcze oleju? zrobiłeś na oleju zalanym od razu po złożeniu silnika ponad 6 tyś.km? Zmieniaj czym prędzej!

Napisane:
2 cze 2009, 22:32
przez toster01
Pitu pitu pierdu pierdu. Miedzy bajki mozna wlozyc takie geniale przeblyski niedojdow mechanikow. Mialem ten sam problem z moja i rada mojego mechanika byla prosta " uciekaj z nia i kup nastepna" i to jest jedyne wyjscie. Nie ma sensu reanimowac trupa. Ja tak zrobilem i nie zaluje. Zjezdzone autko, wymienilem na takie ktorew ma udokumentowane 82000 przebiegu i spie spokojnie

Napisane:
2 cze 2009, 22:59
przez RoniN_
toster01 napisał(a):Miedzy bajki mozna wlozyc takie geniale przeblyski niedojdow mechanikow. Mialem ten sam problem z moja i rada mojego mechanika byla prosta " uciekaj z nia i kup nastepna" i to jest jedyne wyjscie. Nie ma sensu reanimowac trupa. Ja tak zrobilem i nie zaluje. Zjezdzone autko, wymienilem na takie ktorew ma udokumentowane 82000 przebiegu i spie spokojnie
Tak ale gdyby nie twoj mechanik to pewnie tez probowalbys reanimowac trupa. Masz szczescie ze trafiles na czlowieka uczciwego, bo jakbys trafil jak to nazwales "niedojde mechanika" to tez bys wtopil kupe kasy bo kolo chialby zarobic. Dodam jeszcze ze gdyby kazdy odsprzedawalby od razu zajezdzone auto, tylko dlatego ze mial akurat pecha i takie kupil ( i wywalil grube tysiace), to nie widze sensu istnienia forum, a zwlaszcza dzialu technicznego. Jednak ludzie robia remonty...
Sorki za OT

Napisane:
2 cze 2009, 23:09
przez toster01
Pociesze Cie. Bylem na tyle uparty, ze pomimo dobrych rad i tak utopilem ze trzy tysie w zawieszenie, uklad chlodzenia i sipnik. Teraz juz wiem, ze nie bylo wartio i mam nauczke. Dlatego dziele sie tym doswiadczeniem z innymi

Napisane:
2 cze 2009, 23:31
przez toster01
Moze on Ci dolem puszcza (panewki)? W sumie to nie musialbys rozwalac tego, co juz zrobiles, zeby jeszcze to zrobic, ale, jesli i to nie pomoze, to jakis degenerat ten Twoj egzemplaz. Nie sadze, zeby olej mil tu jakies znaczenie?

Napisane:
2 cze 2009, 23:51
przez cobra24
moim małym zdaniem zalej półsyntetyk przy przebiegu 200000 km syntetyk nie radzi sobie dobrze zwłaszcza jak nie robiłeś szlifu tuleji i założyłeś nowe pierścienie, tuleje mogą mieć delikatne jajo i kiszka no i uszczelniasze zaworów wymień tak jak koledzy podpowiadają

Napisane:
3 cze 2009, 00:07
przez sepamx3
uszczelniacze mam nowe cylindry nawet rancika nie mialy

Napisane:
3 cze 2009, 07:45
przez lesiux
ja bym półsyntetyk zalał.

Napisane:
3 cze 2009, 08:20
przez Lukano
cobra24 napisał(a):moim małym zdaniem zalej półsyntetyk przy przebiegu 200000 km syntetyk nie radzi
A nie napisał, że zalał pół syntetykiem? Bo 10W40 raczej taki jest.
Skoro robił silnik to nie wierzę, że ma prawdziwe 200 kkm to po pierwsze. A 200 kkm nie dyskwalifikuje silnika dla syntetyka. Ja mam 218 kkm w tym momencie i mam mobil1 syntetyk. Znika mi litr oleju od wymiany do wymiany, ale przez uszczelnienie turbiny.

Napisane:
3 cze 2009, 09:49
przez RoniN_
toster01 napisał(a):Pociesze Cie. Bylem na tyle uparty, ze pomimo dobrych rad i tak utopilem ze trzy tysie w zawieszenie, uklad chlodzenia i sipnik. Teraz juz wiem, ze nie bylo wartio i mam nauczke. Dlatego dziele sie tym doswiadczeniem z innymi
Zle mnie zrozumiales. jesli tutaj kolega wsadzil tysiace w remont to trzeba ten silnik jakos zreanimowac bo przy sprzedarzy kasa sie juz za to nie zwroci, chyba ze kupil wyjatkowo tanio.
Wracajac do tematu. Wg mnie po remoncie zawsze nalezy wlac mineralny olej na pierwsze 500 km, aby silnik sie dotarl, Olej sysntetyczny, jest za rzadki i tak jak napisalem wczesniej film olejowy jest za cienki aby wspomoc docieranie sie czesci. Po 500 km mineralny sie zlewa i wtedy silnik jest juz dotarty i mozna zalac rzadszy olej np 10w40

Napisane:
3 cze 2009, 16:29
przez cobra24
sorki kolego 10w40 to faktycznie półsyntetyk
moja madzia do niedawna jeździła na syntetyku castrol i pobierała sobie troszke oleju no i wycieki z silnika, ostatnio zalałem pół syntetyka zrobiłem 2000 km jak narazie nie ubywa jest tyle co zalałem

Napisane:
4 cze 2009, 10:09
przez jjmag
moja propozycja zalej Valwolina max lifa 10w40 ma tendencję do tego że likwiduje drobne ubytki oleju w silniku , a druga sprawa nigdy na dotarciu minerał i pierwsza wymiana max do 1000 kilometrów a nie po 6000, moja mazda ma to do siebie że od wymiany do przebiegu 8 tysi nie bierze grama oleju ale jak zaczyna dochodzić w okolice 9 to go sobie zaczyna podbierać.

Napisane:
4 cze 2009, 11:21
przez RoniN_
No to teraz kolega ma niezly mentlik w glowie...
Zobacz, tutaj masz specjalny olej do docierania silnika:
http://www.millers.pl/motorsport/,dat,cro_10w40.html
Pozdro