Strona 1 z 2

Ubywający olej w mx-3...

PostNapisane: 17 wrz 2008, 21:50
przez djArias
Mam taki problem dość dziwny ze ubywa mi oleju w mx-3... poczatkowo myslalem ze to wina uszczelniaczy zaworowych, wymienilem je (i faktycznie one byly popękane), jednak to tylko delikatnie pomoglo. Przy ostrej jezdzie ubywa tak ok 0,8L na 1000km, pod autem jest suchutko, stopien sprezania na tlokach wynosi kolejno: 13,8 13 13 13,8, proba olejowa nie wykazala zadnych problemow – czy Wiecie moze co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy?
Dodam ze pomimo maksymalnie odetkanego ukladu wydechowego – mazda wogole nie dymi...
pozdr. i z gory dzieki za pomoc
Pawel

PostNapisane: 17 wrz 2008, 22:03
przez MariuS
temat wielokrotnie poruszany, wpisz w szukajke bo masa o tym jest , a co do oleju- raczej zapieczone pierścienie czyli albo robisz remont silnika, albo dolewasz oleju i jeździsz dalej), a temat pewnie trafi do kubła

PostNapisane: 17 wrz 2008, 22:05
przez djArias
mariusz – takie pytanko jak moga byc zapieczone pierscienie skoro proba olejowa wskazuje na to ze pierscienie sa calkowicie szczelne?

PostNapisane: 17 wrz 2008, 22:14
przez MariuS
włąśnie w tym problem, bo przeważnie to one daja taki efekt, a jeśli nie masz wycieków pod oringami czy na misce, to musi być cos w środku- poszukaj sobie podobne tematy na forum- 99% to zapieczone pierścienie, uszczelnaicze i remont silnika.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 00:51
przez mlody1921
a nie idzie olej do płynu

PostNapisane: 18 wrz 2008, 08:49
przez djArias
w znaczeniu chlodniczego? raczej nie, a ze plukalem caly chlodniczy i mam swiezutki plyn to bym zauwazyl – ale jeszcze sprawdze dzis :)
z innej beczki tak wczoraj patrzylem ze troche mokro mi sie zrobilo na silniku tam gdzie silnik łączy się ze skrzynią ... :/ to chyba nic dobrego nie wrózy :(

PostNapisane: 18 wrz 2008, 10:25
przez Lukano
djArias napisał(a):mokro mi sie zrobilo na silniku tam gdzie silnik łączy się ze skrzynią

Może przepuszczać simering. Jak tak to trzeba skrzynie wywalać.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 10:38
przez Bladyy78
Zmień sobie olej na olej z innej firmy czasem to pomaga.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 11:19
przez brii
djArias napisał(a):mariusz – takie pytanko jak moga byc zapieczone pierscienie skoro proba olejowa wskazuje na to ze pierscienie sa calkowicie szczelne?

Masz zapieczone pierścienie olejowe. Kompresje silnik trzyma nadal – częst rzecz w Mazdach.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 13:05
przez djArias
byc moze okaze sie teraz pewnym brakiem profesjonalizmu, jednak musze zapytac :) czy w takim razie starczy ze zmienie pierscienie olejowe a pierscienie kompresyjne (zgarniajace) zostawie, czy sa to te same pierscienie? bo troche sie juz w tym pogubilem. Są 3 pierscienie na tloku? ktore to olejowe a ktore kompresyjne?
i takie ostatnie pytanie – na internecie mozna spotkac sie z opinia ze jesli pierscienie sie zawiesily z powodu zbyt duzej ilosci nagaru to sa jakies srodki ktore moga temu dopomoc i usunac nadmiar nagaru – jakies opinie na ten temat?

PostNapisane: 18 wrz 2008, 20:12
przez Bladyy78
Jak rozbierasz silnik to nie bawisz się w wymianę pierścieni olejowych tylko wymieniasz wszystkie. Wymieniając pierścienie wymienić również należy panewki, no i głowice należy zrobić.
Jak ktoś chce prostym sposobem samemu sprawdzić kondycje swojego silnika może to zrobić bardzo prosto: uruchamiamy silnik i czekamy aż się zagrzeje odkręcamy korek wlewu oleju i sprawdzamy czy nie chlapie olejem oraz czy nie wydobywa się dym, możemy również wyciągnąć miarkę od oleju i tamtędy też nie powinno nic się wydobywać.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 20:27
przez MariuS
Bladyy78 napisał(a):Jak rozbierasz silnik to nie bawisz się w wymianę pierścieni olejowych tylko wymieniasz wszystkie. Wymieniając pierścienie wymienić również należy panewki, no i głowice należy zrobić.
Jak ktoś chce prostym sposobem samemu sprawdzić kondycje swojego silnika może to zrobić bardzo prosto: uruchamiamy silnik i czekamy aż się zagrzeje odkręcamy korek wlewu oleju i sprawdzamy czy nie chlapie olejem oraz czy nie wydobywa się dym, możemy również wyciągnąć miarkę od oleju i tamtędy też nie powinno nic się wydobywać.


i jak sie nie wydobywa dym alni nie pryska olejem poza kurek to rozumiem oki, u mnie w takim raize wszystko oki, tylko, ze kopci z rana jak zimno na biało-szaro, czy naprawdę blado niebiesko, płynu nie ubywa, oleju jak narazie ubyło 0,5/prawie 7000 przejechane. I właśnie neka mnie czemu dymi- musze to rozwiązać, bo normalnie wstyd ze z rana jak teraz juz jesien i zimne noce a madzia z rana wita dymem

PostNapisane: 18 wrz 2008, 20:44
przez Bladyy78
W mazdach to chyba normalne mi również dymi z rana na biało choć silnik jest ok. Ranne dymienie również spowodowane jest tym że auto jest na ssaniu i dostaje bogatszą mieszankę która możne nie spalać całkowicie.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 20:49
przez MariuS
ale u mnie to ten dym jest naprawdę konkretny z rana. Dosłownie zasłona dymna :|
Co proponujesz sprawdzic jadą c do mechaniora? Bo chce to jakois zredukować

PostNapisane: 18 wrz 2008, 21:07
przez Bladyy78
No nie wiem co Ci doradzić ale ja bym najpierw sprawdził czy nie ma jakiś błędów w komputerku, następnie sprawdził bym sondę. Z wizytą u mechaniki bym się naprawdę wstrzymał jeżeli silnik pracuje równo i nie ubywa ci płyn chłodniczego ani oleju to porostu ten typ tak ma, pamiętaj teraz z rana mamy już duże skoki temperatury i ten biały dym to po prostu możne być para wodna. Która właśnie lepiej widać z zimne ranki. U mechanika ewentualnie możesz sprawdzić skład spalin. Bardziej bym się martwił jak by tak auto dymiło na rozgrzanym silniku.

PostNapisane: 18 wrz 2008, 21:12
przez MariuS
płynu chłodniczego nie ubyło nic, labo minimalnie, oleju jak pisałem ok 0.5l/7tysi, na rozgrzanym nie kopci, ale na zimnym kupa dymu teraz i ten dym pojawia sie po ok 2s od uruchomienia, produkuje sie przez ok 10s po czym ustępuje , lae jak jeszze silnik nie ma optymalnej temp tp przy jeżdzie dymi na blado-niebiekawo przy przyspieszaniu, po rogrzaniu ustepuje, no do mechanika własnie sie wybieram zeby kompa sprawdizć i ogólnie co ciekawego wymyśli

PostNapisane: 19 wrz 2008, 07:37
przez brii
Jak wymieniać pierścienie to wszystkie, nie ma sensu zostawiać kompresyjnych starych jak silnik będzie rozebrany na kawałki ;) Jak Ci się tak zapiekły, że bierze tyle oleju to płukanka do silnika nie pomoże niestety...
Mocniejszy dymek z rana to problem uszczelniaczy zaworowych – przez noc olej z nich ścieka do komory spalania i z rańca jest "wesoło" ;)

PostNapisane: 19 wrz 2008, 08:14
przez MariuS
a te uszczelnaicze d asie zrobić bez zdejmowania głowicy? Bo ise zastanawiam, bo jewśli bez zdejmowania to zrobie tylko uszczelniacz ei zobacze co to da, a jeśli trzeba rozebrać to hcyba bede myślał nad pierścieniuami w zależnosci co bedize nie tak

PostNapisane: 19 wrz 2008, 09:39
przez Lukano
mariusz_sti napisał(a):a te uszczelnaicze d asie zrobić bez zdejmowania głowicy?

Zależy według którego mechanika. Na forum słyszałem opinie, że da się bez zdejmowania głowicy.Jak kumpel który ma mx-3 kupił je i objeździł większość mechaników w Lublinie to nikt nie chciał robić bez zdejmowania głowicy.
U mnie też sa chyba słabe. tylko puścił raz dymka po 2 tygodniowym postoju pod blokiem. A jak jeździ codziennie to normalnie biały.

PostNapisane: 19 wrz 2008, 09:41
przez djArias
u mnie uszczelniacze zostaly wymienione bez zdejmowania glowicy – wiec da rade :)
zalalem MOTOR-LIFE i zaczalem jezdzic ciapke spokojniej – i o dziwo olej stanal w miejscu :> jestem w szoku :)