Strona 1 z 1
Olej w zbiorniczku wyrównawczym?

Napisane:
3 sie 2005, 15:51
przez KrzysioR
Wczoraj sprawdzałem poziom płynu chłodniczego i ku mojemu zdziwku cała ta pionowa rurka odpowiedzialna za ciśnienie oblepiona była gęstą sraczkową mazią... Czyżby to olej
Zaznaczam, że potrafi mi wciągnąć oleju około 1l na 3000 km...
Czy może ktoś to zdiagnozować i ewentualnie udzielić fachowej porady – O co chodzi?
Pozdrawiam.

Napisane:
3 sie 2005, 19:02
przez brii
Chyba uszczelka pod głowicą zaczęła przepuszczać...

Napisane:
3 sie 2005, 22:50
przez Robo
Tak, jak kolega brii mówi – prawdopodobnie to uszczelka pod głowicą jest winowajcą. Może przegrzałeś silnik, może miałeś problemy z układem chłodzenia albo ostro dawałeś w palnik i uszczelka – jako element, znajdujący się między głowicą a blokiem – zaczęła przepuszczać i pod wpływem wysokiego ciśnienia panującego w komorze oraz z faktu zmęczenia materiału, olej może być wciskany do kanałów, które odpowiedzialne są za przepływ płynu chłodniczego.
Pozdrawiam.

Napisane:
4 sie 2005, 01:21
przez GofNet
A moim zdaniem nie jest to wcale olej, tylko syf, który zbierał sie latami w chwili wydalanie nadmiaru cieczy chłodzącej z układu chłodzenia do zbiorniczka wyrównawczego, którego bardziej należałoby nazwać zbiorniczkiem nadmierniej ilości cieczy.
Ja też mam taki syfek. Kolor rdzawy, lekko tłustawy, włuknisty, czy coś. Ale oleju trudno byłoby tam się dopatrywać. Jeśli olej dostawałby się do układu chłodzenia, to nie należałoby go poszukiwać w zbiorniczku wyrównawczym, a tuż pod korkiem na chłodnicy. Jeśli tuż pod nim po wierzchu cieczy chłodzącej pływa tłusta zawiesina, to faktycznie jest to olej. Jeśli zaś jest tam wyłącznie płyn chłodzący, to sprawę można uznać za zamkniętą.
Jak chesz, to sobie odkręc ten zbiorniczek i go oczyść. Później przejedź około 1.000 kilometrów na przełomie dosyć krótkiego okresu czasu i sprawdź, czy masz tam takie samo gówienko. Pewnie takowego tam nie znajdziesz.
Pozdrawiam.

Napisane:
4 sie 2005, 08:23
przez tomekrvf
GofNet napisał(a):Ja też mam taki syfek. Kolor rdzawy, lekko tłustawy, włuknisty, czy coś.
A to jest wynik niewymieniania płynu chłodzącego. 90% samochodów ma taką przypadłość (a raczej ich właściciele).

Napisane:
4 sie 2005, 23:20
przez GofNet
tomekrvf napisał(a):GofNet napisał(a):Ja też mam taki syfek. Kolor rdzawy, lekko tłustawy, włuknisty, czy coś.
A to jest wynik niewymieniania płynu chłodzącego. 90% samochodów ma taką przypadłość (a raczej ich właściciele)
No i teraz wiadomo, o co chodzi. Nie zawsze trzeba spodziewać się najgorszego. Po prostu wystarczy przepłukać układ chłodzenia, wraz ze ściśle powiązanym układem ogrzewania oraz wspomniany zbiorniczek
Pozdrawiam.

Napisane:
5 sie 2005, 09:57
przez tomekrvf
Wiadomo o co chodzi – niedbalstwo użytkownika. To chciałem powiedzieć.

Napisane:
5 sie 2005, 12:07
przez Globy
Zgadzam się z Tomkiem i GofNet'em – płyn chłodniczy wymienia się w Mazdzie co 2 lata. Podobnie miałem kiedyś w 626.

Napisane:
5 sie 2005, 19:13
przez KrzysioR
tomekrvf napisał(a):Wiadomo o co chodzi – niedbalstwo użytkownika. To chciałem powiedzieć
Człowieku

Ja co rok pakuję nowy płyn, więc o niedbalstwie, to pogadaj z kimś innym.
Dzieki GofNet za radę... Następnym razem po prostu zanim zaleję nowy płyn, to wszystko przeczyszczę...
A w układzie chłodzenia (pod korkiem) nie ma ani grama tłustej cieczy...

Napisane:
8 sie 2005, 09:56
przez tomekrvf
KrzysioR napisał(a):Człowieku

Ja co rok pakuję nowy płyn, więc o niedbalstwie, to pogadaj z kimś innym
Spokojnie... Może ktoś przed Tobą tego nie robił.
Czy przy wymianie płynu odciągasz płyn ze zbiorniczka?

Napisane:
8 sie 2005, 10:05
przez KrzysioR
tomekrvf napisał(a):KrzysioR napisał(a):Człowieku

Ja co rok pakuję nowy płyn, więc o niedbalstwie, to pogadaj z kimś innym
Spokojnie... Może ktoś przed Tobą tego nie robił.
Czy przy wymianie płynu odciągasz płyn ze zbiorniczka?
Dlatego napisałem, że o niedbalstwie to trzeba rozmawiać z kimś innym
Co do wymiany, to zawsze jeżdżę do mechanika, który zmienia mi wszystkie płyny, jeżeli tylko u niego je zakupię... Więc po co się męczyć...Ale tym razem zrobię to samemu, bo może to rzeczywiście on coś tu zmajstrował i dobrze nie przeczyścił układu...

Napisane:
8 sie 2005, 10:16
przez tomekrvf
Użyj odsysarki do oleju, aby wyciągnąć płyn ze zbiorniczka, albo po prostu go wyjmij i wyczyść przy wymianie płynu. Jak się spuszcza płyn z silnika, to stary płyn zostaje w zbiorniczku. Niby płyn się wymienia podczas nagrzewania i studzenia silnik,a ale najlepiej go odessać albo właśnie wyjąć zbiornik i go przepłukać.

Napisane:
27 sty 2009, 13:07
przez Stołek
Ja też maiłem taki problem tylo że u mnie stwierdzono uszczelkę pod głowicą, wymieniłem i dalej w całym układzie była gęsta żółta maź i mechanik stwierdził że jest blok pęknięty więc kupiłem nowy silnik, na jakiś czas był spokój ale ostatnio znów zaczęło robić się to samo czyli w zbiorniczku wyrównawczym i w całym układzie chłodzenia jest ta maź i powoli staje się bezradny ale płyn chłodzący jak wlewałem to wszystko dokładnie przepłukałem żeby nie było