Silnik 1.6 DOHC 107KM
Uszczelniacze czy pierścienie
Strona 1 z 1
Witam, mam otóż taki problem mazda bierze olej , po długim postoju ( noc ) gdy ja odpalę to kopci ( 1 minuta lub 2 po tym czasie kopcenie zanika ) siwy/biały dym nie wiem jak określić ten kolor na pewno nie jest niebieski, nie bierze płynu chłodniczego i innych prócz oleju. Bierze średnio 1l na 1000 km przy jeździe stałej na 2.5-3tys obrotów, widzę wycieki przy łączeniu kolektora jak by olej który jest spalany został wypierany ( ale to chyba wina nie dokręconego dobrze kolektora ). Dodam ze przy odcince zapłonu jak jest rozgrzany silnik to nie kopci wgl. ( ale żre oil jak głupi ) a przy zmianie biegów nie zaobserwowałem kopcenia nadmiernego w innych kolorach, cały czas trzymam się siwo białego . Spaliny śmierdzą spalanym olejem , przy włączonym silniku i wyciąganym bagnecie nie leje się z niego olej ( miejsce bagnetu ) ... dodam ze leje pół syntetyk 10w40 lotosa przebieg to 214 tys. , nie zaobserwowałem spadku mocy , mam golfa z 75 konnym silnikiem i mazda w dynamice prędkości itp go wyprzedza wiec na moj gust moc jest ok , ciągnie do odcięcia , zbiera się żwawo , jechałem nim 200 kilka dni temu ... i dodam ze juz wtedy były problemy z tym kopceniem... czy to będą uszczelniacze czy pierścienie? Pozdrawiam ! 
Silnik 1.6 DOHC 107KM
Silnik 1.6 DOHC 107KM
- Od: 26 lis 2011, 09:34
- Posty: 4
- Skąd: ONA/DOA
- Auto: Mazda MX3
1996r
1.6 DOHC
Witam może pomogę ,posiadam mazdę 626 2.0 GF po zakupie jej miała niby przejechane 232000 tyś ,założyłem gaz sekfencja BRC i w trasę ,pełny stan ludzi i pełny bagażnik .Po przejechaniu ok.300km pierwsze tankowanie i zgroza na bagnecie sucho. I tak zrobiłem 10000tyś,wkońcu wziąłem ,się za lekki remont ,głowica do wyspecjalizowanego zakładu,czyli uszczelniacze,docieranie gniazd zaworów,i planowanie,koszt 350zł Ropczyce podkarpackie,potem wymiana pierścieni .Jak do teraz na 10000tyś pobiera tylko 0.3l oleju 10W40 Castrol Magnatec . Dodam że auto co dwa tygodnie pracuje jak wół ,trasa Niemcy -Polska 1130 km załadowana po brzegi i z olejem spokuj ,radzę robić i górę i pierścienie pozdrawiam
- Od: 4 sty 2012, 01:20
- Posty: 15
- Skąd: Paszczyna
- Auto: Mazda 626 2.0 GF
Ja bym zaczął od sprawdzenia kompresji, jeżeli trzyma się normy, sprawdził tylko stan uszczelki pod głowicą. W wymianę pierścieni bym się nie bawił, bo bez szlifu lub tulejowania, nie wiele pomoże, a może bardziej zaszkodzić.
Pierścienie eliminuje już gdyż mam mechanika ze sporym stażem w domu ( ojciec ) i on twierdzi ze kompresja jest dobra , spadków mocy nie odczuwa , olejem z bagnetu i wlewu nie pluje wiec są ok – tak mi mówił , jedyne co podejrzewa jeszcze to uszczelkę pod głowicą ale to extremum , dodam ze silnik ogólnie mam suchy , jedynie w miejscu kolektora wydechowego i zaworów jest trochę zaolejony ... Jakie uszczelniacze byście polecali? czy oryginalne będą najlepsze czy są jeszcze lepsze? Pozdrawiam
- Od: 26 lis 2011, 09:34
- Posty: 4
- Skąd: ONA/DOA
- Auto: Mazda MX3
1996r
1.6 DOHC
pierścienie kompresyjne to jedna sprawa a zgarniające to druga i tyle w tym temacie.
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Dokładnie tak jak napisał kolega powyżej ,kompresyjne to jedno a olejowe (zgarniające) to drugie ,w moim przypadku jak paliła olej (wina uszczelniaczy) to pierścienie zgarniające były tak zapieczone nagarem że na pewno nie spełniały swojej roboty ,a kompresja była cacy
- Od: 4 sty 2012, 01:20
- Posty: 15
- Skąd: Paszczyna
- Auto: Mazda 626 2.0 GF
BratCukierka napisał(a):pierścienie kompresyjne to jedna sprawa a zgarniające to druga i tyle w tym temacie.
Dokładnie, w dziale BA jest kilku stronicowy temat o pobieraniu oleju przez Z5, pasuje i do B6.
bez wymiany pierścieni to nawet szkoda zdejmować głowicy.
kolega z forum od którego kupiłem mx-a zrobił głowicę, za namową starego mechanika, który stwierdził, że kompresja jest OK. Branie oleju nie spadło nawet o milimetr. Stwierdził, że nie ma już zdrowia do tego samochodu, sprzedał za grosze
Prewencyjnie zrobiona jeszcze raz głowica, uszczelniacze plus zmiana pierścieni bez szlifu.
Po kupnie przyjechałem nią 600 km do domu, wlałem 0,8 litra. Po remoncie przejechałem 10,000 i spadło z 3/4 na minimum na bagnecie, czyli nie całe 0,5 litra.

tyle cześci i 3 popołudnia w garażu.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości