Nie pali nawet na popych – mx3 B6
Strona 1 z 1
Witam wszystkich, mam problem z odpaleniem mojej mx3. Zacznijmy od tego, ze nigdy nie bylo problemow z akumulatorem, a padl to jednej nocy. Nie podswietlaja sie zadne kontrolki, ledwo podnosi sie wskaznik paliwa. Wiem, ze nie powinno sie palic na popych ale nie mam innego wyjscia – jestem 200km od domu i nie moge tu zostawic samochodu. Niestety nawet to nie pomaga. Pomoze ktos? Dziekuje z gory.
-
Derekus
Akumulator to bani? I pewnie gdzies pozera Ci prąd. A po opcji poppychu dusi się czy co? Napisz coś więcej co się dzieje jak pchają madzie.
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
- Od: 29 lis 2009, 22:39
- Posty: 452
- Skąd: bytom
- Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94
Nigdy z aku nie bylo problemow. Nawet w zimie palil bez problemu. Troche tylko silnik przygasa, jakby napiecie spadalo, kiedy wlacze np wycieraczki. Czy to moze byc objaw zgonu akumulatora? Jest na nim odrobina zielonego nalotu, prawdopodobnie siarki. Poza tym do wczoraj dzialal bez problemu. Silnik dusi sie, nawet nie probuje odpalic. Moze cos tam sie zablokowalo np alternator?
-
Derekus
Yyy wątpię. Jeśli spadają Ci obroty to najpierw wyczzyść silniczek krokowy i sprawdz cy nie masz nieszczelności w układzie dolotowym. Moze masz cały silnik zalany beną? Podłącz najpierw inny aku zeby to wyeliminować. Możliwe, że pompa paliwa się popsuła, lub filtr paliwa jest już maksymalnie zasyfiony. Po za tym może masz przebicia na kablach wysokiego napięcia (brak iskry) Heh duzo opcji ;/
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
- Od: 29 lis 2009, 22:39
- Posty: 452
- Skąd: bytom
- Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94
Ja mialem kiedyś zwarcie w akumulatorze to auto nawet nie kreciło zacznij od akumlatora a później świec oraz kabli wykręć świece zobacz czy są mokre czy paliwo dochodzi 
- Od: 18 sty 2010, 21:32
- Posty: 518
- Skąd: Przyłubsko/Katowice
- Auto: Była Mazda MX-3
DOHC 1.6 16v 96r.
"Oriental red"
jest Fiat Coupe 2.0 20v 147KM
Po podlaczeniu innego, naladowanego aku oraz zalaniu benzyna (LPG sekwencja) madzia zapalila na dotyk.
Udalo sie dojechac do domu, jednak ladowania nie bylo. Swiatla swiecily, wszystko w zasadzie ok, ale nie odpalilbym ponownie po zgaszeniu. Pewnie padl alternator. Tyle z mojej strony. Dzieki za pomoc
Udalo sie dojechac do domu, jednak ladowania nie bylo. Swiatla swiecily, wszystko w zasadzie ok, ale nie odpalilbym ponownie po zgaszeniu. Pewnie padl alternator. Tyle z mojej strony. Dzieki za pomoc
-
Derekus
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość