Wymiana uszczelki pod głowica
Strona 1 z 1
Witam zamierzam wymienić uszczelkę pod głowica (sam) i zastanawiam się nad wymianą uszczelniaczy czy jest to trudne czy lepiej zlecić to komuś? Jak to zrobić? Czy samemu można bez trudu wymienić uszczelkę? Olej silnikowy spuszczać czy nie? Bo jak będę robił nie będę miał jak spuścić olej i płyn w chłodnicy bo nie mam kanału. proszę o jakąś pomoc.
- Od: 24 sie 2008, 00:10
- Posty: 68
- Skąd: kętrzyn
o lol
eeee
nie znam sie ale
no zeby wymienic uszczelke pod głowicą no raczej musisz
rozebrać pół silnika (oczywiscie zlać olej), pogubić pare części
wymienić obowiązkowo uszczelniacze zaworów a i moze splanować głowicem,
a potem jeszcze kluczem dynamometrycznym pourywać śruby
ja sie za to nie brałbym nigdy chyba zebym juz to robił pare razy na nieswoim aucie
jak chcesz to rób ale jeżeli nie wiesz jak, to nawet zakładając że zrobisz wszystko ok to auto bedzie stało wybebeszone dość troche, pomyśl sobie tak
" a jezeli coś kur**de spiepsze tak ze będzie blow engine albo wogóle nie odpali albo sie przytrze i bede musiał potem mechaniorom oddac 4tys zł zeby to zrobili
moim zdaniem lepiej troche zapłacic i miec gwarancje,
ale to oczywiście moje zdanie i nie każdy musi się zgadzać
też mam chyba uszczelke , za wymiane z uszczelniaczami i planowaniem + nowy olej zabule ok 800
ale z autopsji wiem ze lepiej jest sie uczyc np. na maluchu za 200 zyla niz na swojej madzi
pozdrawiam
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
eeee
nie znam sie ale
no zeby wymienic uszczelke pod głowicą no raczej musisz
rozebrać pół silnika (oczywiscie zlać olej), pogubić pare części
wymienić obowiązkowo uszczelniacze zaworów a i moze splanować głowicem,
a potem jeszcze kluczem dynamometrycznym pourywać śruby
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
ja sie za to nie brałbym nigdy chyba zebym juz to robił pare razy na nieswoim aucie
jak chcesz to rób ale jeżeli nie wiesz jak, to nawet zakładając że zrobisz wszystko ok to auto bedzie stało wybebeszone dość troche, pomyśl sobie tak
" a jezeli coś kur**de spiepsze tak ze będzie blow engine albo wogóle nie odpali albo sie przytrze i bede musiał potem mechaniorom oddac 4tys zł zeby to zrobili
moim zdaniem lepiej troche zapłacic i miec gwarancje,
ale to oczywiście moje zdanie i nie każdy musi się zgadzać
też mam chyba uszczelke , za wymiane z uszczelniaczami i planowaniem + nowy olej zabule ok 800
ale z autopsji wiem ze lepiej jest sie uczyc np. na maluchu za 200 zyla niz na swojej madzi
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
pozdrawiam
=x


Z tego co słyszałem na forum, to akurat uszczelniacze zaworowe można wymienić bez zdejmowania głowicy (więc mając znajomego mechasa można zaoszczędzić parę groszy) ale facet jak nie masz o tym pojęcia to się za to nie bierz bo to nie jest obieranie kartofli...
- Od: 4 cze 2008, 19:51
- Posty: 95
- Skąd: Włocławek
- Auto: 323F BA 1,5 Z5 '97
zwir_ek Płyn z chłodnicy spuścić musisz, olej lepiej też (żeby się do niego nie nalało resztek płynu z chłodnicy i naleciało brudów z czyszczenia), ale jak lubisz hardcor to nie musisz spuszczać oleju
Z tego co widzę, to nie robiłeś tego wcześniej. Na Twoim miejscu zleciłbym to fachowcowi, bo do takiej roboty trzeba mieć trochę narzędzi, miejsce i doświadczenia choć trochę (każdy silnik ma jakieś swoje "tajemnice").
Rozumiem, co masz na myśli pisząc o nauce, ale przykład niefortunny – maluch za bardzo różni się konstrukcyjnie (np. wałek rozrządu w bloku, chłodzenie powietrzem), żeby potem się brać za mazdę.
Można, jak najbardziej. Co prawda robiłem to w innym samochodzie, ale jak tam wyszło to i tutaj pewnie też się uda
Z tego co widzę, to nie robiłeś tego wcześniej. Na Twoim miejscu zleciłbym to fachowcowi, bo do takiej roboty trzeba mieć trochę narzędzi, miejsce i doświadczenia choć trochę (każdy silnik ma jakieś swoje "tajemnice").
SponeR napisał(a):ze lepiej jest sie uczyc np. na maluchu za 200 zyla niz na swojej madzi
Rozumiem, co masz na myśli pisząc o nauce, ale przykład niefortunny – maluch za bardzo różni się konstrukcyjnie (np. wałek rozrządu w bloku, chłodzenie powietrzem), żeby potem się brać za mazdę.
novell napisał(a):uszczelniacze zaworowe można wymienić bez zdejmowania głowicy
Można, jak najbardziej. Co prawda robiłem to w innym samochodzie, ale jak tam wyszło to i tutaj pewnie też się uda
- Od: 17 wrz 2008, 08:24
- Posty: 188
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323f BJ '02 ZM
parę razy widziałem jak się to robi. A wymiana takiej uszczelki u mnie w mieście w autoryzowanym serwisie "FIATA" kosztuje 280 + 200 zł za splantowanie głowicy z wymiana uszczelniaczy, 70 zł uszczelka pod głowice i jeszcze nie wiem jaki jest koszt uszczelki pod kolektory bo zapewne też będzie trzeba. Koszt około 600 zł jak nie więcej bez oleji bez płynu.
- Od: 24 sie 2008, 00:10
- Posty: 68
- Skąd: kętrzyn
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość