Problem z zaciskami

Witam
Posiadam mazde 323 bg, 1,7 d z 91 roku. od kiedy ją kupiłem hamulce były kiepawe, trzeba było na prawdę się postarać aby zablokować kola, jakiś czas temu (ok. miesiąca) skończyły się klocki, wymieniłem je. Mimo to hamulce nadal były słabe. Dziś zdjąłem koła, i okazało się, ze wewnętrzne klocki po obu stronach minimalnie szorują o tarcze. Przejrzałem forum, i zobaczyłem, że prowadnice lubią się zapiekać. Nasmarowałem je tak by luźno chodziły. Złożyłem wszystko do kupy, i się przejechałem. po przejechaniu kilkuset metrów tarcze były bardzo gorące, wewnętrzne klocki nadal szorowały, a prowadnic nie dało się tak łatwo ruszyć jak po przesmarowaniu. Dodam jeszcze że dość ciężko jest wcisnąć tłoczki (do tego stopnia, że z jednej strony musiałem robić to dużą żabą). W czym może tkwić problem?
Posiadam mazde 323 bg, 1,7 d z 91 roku. od kiedy ją kupiłem hamulce były kiepawe, trzeba było na prawdę się postarać aby zablokować kola, jakiś czas temu (ok. miesiąca) skończyły się klocki, wymieniłem je. Mimo to hamulce nadal były słabe. Dziś zdjąłem koła, i okazało się, ze wewnętrzne klocki po obu stronach minimalnie szorują o tarcze. Przejrzałem forum, i zobaczyłem, że prowadnice lubią się zapiekać. Nasmarowałem je tak by luźno chodziły. Złożyłem wszystko do kupy, i się przejechałem. po przejechaniu kilkuset metrów tarcze były bardzo gorące, wewnętrzne klocki nadal szorowały, a prowadnic nie dało się tak łatwo ruszyć jak po przesmarowaniu. Dodam jeszcze że dość ciężko jest wcisnąć tłoczki (do tego stopnia, że z jednej strony musiałem robić to dużą żabą). W czym może tkwić problem?