Strona 1 z 1

Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 23 kwi 2010, 16:00
przez mysse
Czesc :) ma ktos pomysl jak wyspawac mocowanie wahacza na tylne kola ? generalnie mam zgnite pol podluznicy, do samego nadkola lacznie z mocowaniem wahacza wlasnie (czy jak to sie tam zwie, wiadomo o co chodzi). blacharz stwierdzil ze trzeba by cwiartke wstawiac a to za duzy koszt. I ze strach tym jezdzic bo w kazdej chwili moze puscic

poszukalem troche po necie i widzialem ludzi od fordow capri (swoja droga samobojcy :D) ktorzy dorabiaja podluznice z katownikow i fragmenty podlogi z blach. Pewnie podloge wtym miejscu tez mam do robienia bo od dolu wyglada to masakrycznie. Pytam czy jest mozliwosc czegos takiego w 323f BG, ktos to moze robil albo jakies rady? czy to wogole ma sens wtych autach ? i jak potem zywotnosc? czym to spawac, migiem ?

z gory dzieki

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 23 kwi 2010, 19:32
przez l3mur91
Mam ten sam problem. Chętnie się dowiem jak to wygląda.

Ogólnie wszystko da się zrobić. Spaw jak jest gitara to nie puści. Tylko, żeby było do czego przyspawać jeszcze. <oczy>
Również czekam na pomysły ;)

Pospawanie podłużnicy w Łodzi to około 500 zł jak gdzieś na forum escorta czytałem. :P

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 24 kwi 2010, 02:10
przez mysse
niby tak to robia w suzuki:
http://zlosnik.pl/ubbthreads.php?ubb=sh ... ber=890331

ale jak to wyglada w bg?

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 24 kwi 2010, 19:05
przez Kioto
koledzy powiem tak,,,jestem blachazem i odradzam ,,, pamietajcie ze zawieszenie w 323 jest bardzo obciazone jesli ktos to wstawi ci krzywo mocowanie wachacza to nie pojedziesz tym samochodem wiecej niz 60 km/h bo bedzie tanczylo jak stara kuzwa ,,,,,dajcie sobie spokuj ,,,,jedz na szrot wytnij z sedana 323 bg plyta podlogowa jest ta sama ,,, co w F .... mazda zalicza zgon kiedy padaja podluznica niestety ote elementy trzeba dbac

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 24 kwi 2010, 20:28
przez rojex123
Witam,ja też jestem blacharzem i powiem tak zrobiłem podłużnice w mojej BG CAŁe!! i jest ok.Wszystko da sie zrobić tylko trzeba mieć o tym troche pojęcia.u mnie mocowanie wahacza było zdrowe ale to też jest do zrobienia.a ten pomysłz kupnem ćwiartki i przespawaniem podłużnicy jest również dobry.blacharz ma wtedy mniej roboty.

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 25 kwi 2010, 00:22
przez Pabllo
nie taniej kupic zdrowa bude i przeciepnac silnik:)

Pozdrawiam

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 26 kwi 2010, 15:43
przez Kioto
no tak tylko wez znajdz zdrowa bude do bg !!!!!!!!!!!! mazda niestety ma slabe blachy i najslabsze podluznice ,, jak sie lamia to zgon i tyle ,,,nawet po wspawaniu cwiartki nie prowadzi sie juz tak dobrze w zakretach itd

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 26 kwi 2010, 19:49
przez mysse
rojex123 napisał(a):Witam,ja też jestem blacharzem i powiem tak zrobiłem podłużnice w mojej BG CAŁe!! i jest ok.Wszystko da sie zrobić tylko trzeba mieć o tym troche pojęcia.u mnie mocowanie wahacza było zdrowe ale to też jest do zrobienia.a ten pomysłz kupnem ćwiartki i przespawaniem podłużnicy jest również dobry.blacharz ma wtedy mniej roboty.


to podziel sie wiedza i powiedz jak to zrobiles ;)

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 26 kwi 2010, 20:58
przez Kioto
pojecia facet ty niemasz za grosz i niebedziesz mial .....czasy spawania podluznic i mocowan [waaaczego?] odeszly razem z polonezami ,,,nieoplaca sie to a drugie to szkoda wlasnego zycia

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 26 kwi 2010, 21:38
przez mysse
mylisz sie chlopaku

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 27 kwi 2010, 19:57
przez marqs0607
Jeśli zależy Ci na zdrowiu to nie baw się w ćwiartki, połówki i inne tego typu rzeczy. Nie ważne czy to jest idealnie wspawane czy nie, to nie jest już całość auta. Poszukaj zdrowej budy i wydaj na konserwację. Moja mazda 323 sport/coupe 91r co rok ją maluję i jak się buda rozleci to spawał tego nie będę bo wiem jak to się kończy. Powiem szczerze przykre doświadczenie.

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 27 kwi 2010, 20:21
przez Kioto
pewnie zaspawac to mozna ale dziure w podlodze ewentalnie w kielichu ale nie mocowanie wachacza ,,,powodzenia w odmlodzeniu madzi ,,,ja juz mam to za soba ufffff :D

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 1 maja 2010, 13:00
przez rojex123
spawanie podłużnic sie nie opłaca i zgadzam sie z tym ale ja auto robiłem dla siebie i jestem z tego zadowolony,uważam że zrobiłem to najlepiej jak umiałem a co do tematu blacharki to pracuje w tym zawodzie ok.5 lat i znam sie na tym.

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 1 maja 2010, 13:31
przez Green
nie powiedziałbym czy spawanie się nie opłaca.Ja mam wstawione całe nowe podłużnice z tylu i jestem mega zadwolony.i koszt nie był nawet taki ogromny.

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 1 maja 2010, 19:10
przez mysse
no to podaj ten koszt i miasto, chcialbym miec pare opcji do wyboru zanim sie zdecyduje rozbebeszyc auto na 2 tygodnie :D

wiadomo ze spawana podluznica nie wytrzyma tyle co prosto z fabryki ale mi nie chodzi o to zeby auto jezdzilo kolejne 20 lat, wystarczy mi 5-6

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 2 maja 2010, 18:23
przez rojex123
mieszkam koło Krakowa koszt takiej naprawy to ok 600 zł ja podłużnice dorabiałem z blachy grubości 1,5mm więc wytrzymają długo:{

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 2 maja 2010, 18:37
przez Green
mnie tez tyle wyniosło plus wycięte podłużnice ze zdrowego auta.Co do samej wymiany podłużnice w fabryce tez są wspawywane wiec tutaj blacharz stare spawy nawiercił i odeszły i potem zostały założone używane-nowe i w tych samych spawach zalane wiec nie widać nawet ze było spawane cokolwiek w aucie tym bardziej holowałem już nie jedno auto masz sztywne zawieszenie i jest ok.Zdecydowanie polecam taki zabieg.Zresztą w moim temacie jest foto bagarka po całym zabiegu i nikt się nie poznał łącznie ze wstawieniem nowych kielichów

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 2 maja 2010, 20:32
przez Kioto
nie pewnie jesli dostales fabryczne podluznice zdrowe wraz z kielichani po zrwierceniu zgrzewow zostawly wspawane to spoko wytrzymaja bardzo dlugo ...ale jesli latac to doginana blacha na kolanie to pachnie to prowizora

Re: Spawanie podluznicy i mocowania wahacza

PostNapisane: 3 maja 2010, 18:53
przez Green
ja raczej starałem sie ustrzec prowizorki w stylu dorabiania z blachy.Dlatego dosyć długo szukałem idealnych podłużnic.potem wypiaskowałem i wymalowałem.Sorry za OT