Klub MazdaSpeed

Dziś po trudnym wyścigu z VW Touranem zaczeło mi coś strzelać w tylnym kole...coś w stylu uderzającego żwiru o nadkole i czasem huczy z przerwami...te zjawiska pojawiają się raz na 2-3km. Dziwnym trafem poprzedni właściciel zostawił mi w bagażniku zupełnie nową piastę z JC więc zapewne wiedział że jest do wymiany.

Czy mógłby mi ktoś opisać krok po kroku wymianę tej części przy użyciu standardowych narzędzi ?

zdejmujesz starą i zakładasz nową...
PNMSP

Tak poważniej – JC pakowało różne łożyska do piast. Jeśli w środku masz łożysko NTN (najlepsze jakie wkładali) to ok i możesz się zacząć bawić. Jeśli masz inne to możesz sobie odpuścić – niestety problem się powtórzy szybciej niż się spodziewasz...

Pozdrawiam

Zwłaszcza że po tej zimie nie da się przejechać po miecie bez kilkukrotnego wpadnięcia w czasem i 10cm dziure...

Dobra a teraz prosiłbym o instrukcję bo mogę tylko wypożyczyć garaż i chciałbym to szybo załatwić

Dobra a teraz prosiłbym o instrukcję bo mogę tylko wypożyczyć garaż i chciałbym to szybo załatwić [/quote]

Naprawdę to nic trudnego. Jednak musisz zaopatrzyć się w kilka rzeczy. 1. klucz nasadowy 32 z porządnym ramieniem – może być rurka – do odkręcenia piasty. 2. ściągacz do pierścieni segera (chyba tak to się pisze). 3. ściągacz lub prasa do wciśnięcia i wyciśnięcia łożyska. 4. reszta to śrubokręt, młotek, itp.
Rozkręcasz – skręcasz i po ptokach Jednak uczulę Cię na walenie młotkiem w łożysko celem umieszczenia go na swoim miejscu – operacja dość ryzykowna i z reguły kończy się rozwaleniem łożyska....

Pozdrawiam

LOL Dobra dzięki...nie mam ani takiego klucza, ani ściągacza,a co najśmieszniejsze nie mam nawet rurki jade do mechanika bo robocizna mnie tyle samo wyniesie co zakup owych narzędzi to co ja się będe brudził xD

No to pojechałeś po bandzie
Jeśli masz jakiegoś dobrego mechanika to dla niego godzinka roboty I w pełni Cię popieram – czasami lepiej jest pojechać do kogoś, kto się na tym zna niż samemu kombinować, kompletować narzędzia, itp.
Pozdrawiam

Witam, zakupiłem nowiutkie piasty z łożyskami na tył, ale nie wiem czy się za to brać samemu może sobie odpuścić...Z tego co poczytałem wystarczy dobry klucz i po sprawie. Czy ściągacz przy wymianie całej piasty tez jest niezbędny? Czy ktoś bawił się w to? Niby jest wyżej opisane ale to chyba dotyczy wymiany samego łożyska..Dzieki

Odkręcasz dużą śrubę i piasta lekko schodzi

Te łozyska z piastami sa raczej nie rozbieralne wiec nastawiaj sie na wymiane calej piasty. Jesli chcesz wymieniac to przyda ci sie porzadny klucz z nasadka 32 i jazda. Ja jak wymienialem to skakalem po poltorametrowym ramieniu zeby odkrecic. potem sciagasz kolo, bemben i piaste masz jak na dloni. Watpie zeby miala jakies opory przy schodzeniu.

Dzieki wielkie! brzmi niezbyt strasznie:) wieczorem działam!

a czy mozna zakupic samo lozysko piasty ,zamiast calej kompletnej piasty np tak jak sie to robi z przodu

mozesz kupic maszynowe o tych samych wimiarach bo samego lozyska do tej piasty nie dostaniesz. Po drugie nawet jak je bedziesz mial to nie latwe bedzie jego wyciagniecie, wiem bo probowalem wyciagnac na prasie (1.5t) i ani nie drgnelo. Uwalo mi sie je rozwalic gdzies po 30 uderzeniu mlotem 10kg takze nie bedize mi lozysko fikac Lepiej kup odrazu cala piaste niz bawic sie w dobierania i wprasowania.

to ja sie podlacze, bo nie chce poki co tematu zakladac.

mam luzy piasta – tarcza hamulcowa. konkretnie, otwory w tarczy sa wieksze niz szpilki piasty o jakis 1mm i tarcza ma luz, czasem slycahc podczas jazdy przy hamowaniu leciutkie pukniecie = tarcza sie przesuwa na szpilkach. czego to wina i jak to zlikwidowac ?

tarcza do piasty jest przykrecana jedna sroba dodatkowa ze scietym lbem ,,, pewnie ktos zmienial tarcze ukrecil ta srube a potem zalozyl tarcze bez tej sroby i teraz ci dzwoni