Klub MazdaSpeed

Czasami przy hamowaniiu słysze dziwne dzwięki tak jak by coś podobnego do stukania przegłóbów lub skakaniu zacisków czy co.
Nie wiem co jest przyczyno czy zaciski czy przegłóby(ale raczej przegłoby nie).

Myślę, że to raczej nie przeguby.
Sprawdź czy masz klocki jeszcze, i zobacz czy są wszystkie druciki zabezpieczające oraz czy zacisk jest przykręcony

klocki jeszce raczej mam bo niedawno zmieniałem i samochód normalnie chamuje, ale może te drucik albo niedokręcone zaciski

Sprawdz wszystkie sruby od kol czy sa dokrecone, ja po wymianie klockow przegapilem jedna nakretke( nie byla dokrecona ) i mialem podobne objawy, po dokreceniu jest ok.


pozdrawiam

Jano napisał(a):Nie wiem co jest przyczyno czy zaciski czy przegłóby

A tarcze proste?

Tak zmieniałem na nowe jakieś 8k km, a na przeglądzie jak byłem to nic nie pokazało żeby tarcze były złe, jutro sprawdze śruby moze to one. W sumie ostatnio zobaczyłem że jedno świece miałem nie dokręcomno wiec w takim razie wszysko jest możliwe

A może tradycyjnie cylinderki stoją na tulejach. Mi tak dawało, jak sie zapiekły, ale to raczej trzaski były niż stuki

zejde dzisaj do garażu i sprawdze czy śruby dokręcone od kół.

Czasami stukaja sprezyny o kielichy amortyzatorow, ale to jest raczej pojedyncze stekniecie.

Waluś napisał(a):A może tradycyjnie cylinderki stoją na tulejach.

Na 100% stoją jak to bywa w BG/BA ( bardzo się zdziwię jak jest ok )

Jano napisał(a):Tak zmieniałem na nowe jakieś 8k km, a na przeglądzie jak byłem to nic nie pokazało żeby tarcze były złe,

Diagnosta nie wie jak tarcza wygląda ysz....a jest wiarygodny, jak oni to robią

Jaksa napisał(a):Na 100% stoją jak to bywa w BG/BA ( bardzo się zdziwię jak jest ok )

No ba, a to tylko w tych tak bywa, u mnie jak zapiekło sie z przodu to zrobiłe, a tydzień potem to zamo z tyłu
To już złośliwość była

Spawdze,sprawdze ale nie miałem dzisaj czasu wiec jutro pujde sprawdze czy koła dokrecone są dobrze, a jesli sa dokręcone to mówice że cylinderki stoją na tulejach albo źle dokręcone zaciski.

Odkręć go, zdejmij i popatrz czy chodzi bez większego oporu tuleja, hmm ta którą przykręcasz do obudowy jakoś tak hihi i czy luźno chodzi na tym swożniu na którym siedzi cylinderek.
Jeśli nie to wyczyść, tylejke możesz drobniutkim papierem ściernym, ale drobniutkim (np 1000) i smar miedziowy i wszystko, ach sprawdź w jakim stanie masz gumy na tych tulejach, jak porwane to wymianka, bo ci sie zapiecze za miesiąc znowu

czy to może mieć wpływ na spaleanie bbo ostatnio odrobine wiecej zaczoł mi palić

Jak ci hamulce trzymają to na pewno, nawet nie małe

Waluś napisał(a):zdejm

Nie to że sie czepiam ale aż nie wiadomo jak przeczytać i nie obraź sie zaraz.
Co do tulejek to ja mam już ich dość!!!!!!!!!!!!Umnie staja zaraz po założeniu K...A MAĆ.Ale nie musisz zdejmować zacisków,jak ruszysz nim nawet jak jest przykręcony to ok jak nie to lipa..........

Dokręciłem koła o pół obrotu i nic nie było słychać, zobacze niedługo jak sie sprawdzi przy dłuższej jeździe.

Czasem rzeczy blahe bywaja pomijane...


pozdrawiam

Dzisaj załważyłem że dalej słychać pykanie, jak bede mial chwile czsu do podjade do mechanika i obejrze co sie dzieje. Bo albo coś jest nie dokrecone albo coś zapiekło.

I co sie okazało tuleje stoją bo dostał sie piach kuż no i troche zapiekło, próbowałem to sam zrobić ale nie dało rady podjade do mechanika i niech oni sie siłuja a mnie to wyniesie od 10zł do 20 zł.