Strona 1 z 2

Problem z Łożyskiem...

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:05
przez marcin5644
Witam !

Mam problem z łożyskiem. Otóż gdy auto stoi na luzie i puszczam sprzęgło zaczyna się dziwny dźwięk wydobywać z pod maski... Coś jak "chrobotanie lub chrumkanie" taki specyficzny dźwięk który idzie z komory silnika po stronie kierowcy. Gdy wcisnę pedał sprzęgła dźwięk milczy. Dzieje się to tylko na biegu luzu na postoju... Dźwięk wydobywa się przez ok 3 minuty po czym przestaje...
Mechanik zdiagnozował że to łożysko i powiedział że jego robocizna wyniesie 250 – 300 zł :(
Tu mam pytanie czy ktoś się z tym spotkał ? Czy to dobra cena i czy mogę z tym jeździć, a jeśli tak to ile ?

Pozdrawiam

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:17
przez Lukano
Jak dla mnie to łożysko sprzęgła. lepiej zrobić, po w końcu padnie całkiem, a wtedy laweta.
Ale to są koszty robocizny bez części jak mniemam ?? Roboty jest sporo, trzeba zdjąć skrzynię, więc myślę, to są normalne koszty. Jak masz zamiar jeszcze długo jeździć mazdą, to wartało by wymienić komplet z tarczą i dociskiem jak już będzie rozebrane. Komplet w IC jakieś 300-400 zeta.

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:20
przez qbass
Cena za robotę w porządku.
Zmień całe sprzęgło najlepiej za jednym zamachem.

EDIT: Tak, to na pewno łozysko sprzęgła.

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:32
przez marcin5644
Słyszałem że samo łożysko to koszt 70 – 90 zł + 250 zł dla mechanika.
No i jeszcze jedno pytanie ile mogę km na tym pojeździć ?
Bo od kiedy to mam zrobiłem już 1500 km.

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:38
przez qbass
Niestety nikt tego nie przewidzi, możesz zrobić jeszcze drugie tyle, a równie dobrze jutro może się całkiem sypnąć.

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:46
przez marcin5644
Ehhh nie długo to człowiek zbankrutuje :(

Dzięki za pomoc chłopaki :)

Pozdrawiam

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:52
przez Lukano
marcin5644 napisał(a):Słyszałem że samo łożysko to koszt 70 – 90 zł + 250 zł dla mechanika.
No i jeszcze jedno pytanie ile mogę km na tym pojeździć ?

zgadza się. Ale ile to pojeździ nigdy nie wiadomo. Docisk może ładnie wyglądać i paść za parę kilometrów, a wtedy znowu kolejne koszty rozbierania. Jak chcesz zrobić, raz a na przynajmniej 100 kkm to wymień komplet.
Niestety nikt tego nie przewidzi, możesz zrobić jeszcze drugie tyle, a równie dobrze jutro może się całkiem sypnąć.

Dlatego warto całość zmienić, a nie się zastanawiać kiedy reszta padnie.

PostNapisane: 12 sty 2009, 13:56
przez marcin5644
Wiem mechanik to też zasugerował że od razu się zobaczy jak reszta... Ale kurde ;/ skąd tyle kasy :(

A gdy część się zepsuje może narobić szkody ?

PostNapisane: 13 sty 2009, 22:43
przez Brudny Harry
Ostatnio znajomy przerabiał ten temat w Subaru, tzn sypnęło mu się właśnie łożysko oporowe.
Łożysko się rozpadło, uszkodziło też z tego co wiem docisk. Auto na holu musiało dotrzeć do mechanika, więc jeśli stanie Ci się to gdzieś w trasie to pozamiatane :)
Generalnie wymienia się komplet tj. tarcze, łożysko i docisk – sztukowania nie polecam, bo koszty zrzucania skrzyni drugi raz to prawie tyle co nowe sprzęgło.

PostNapisane: 14 sty 2009, 09:24
przez Xenocyd
Brudny Harry napisał(a):bo koszty zrzucania skrzyni drugi raz to prawie tyle co nowe sprzęgło.

dokladnie, kolega w pierwszym poscie napisal, ze 250 zl dla mechanika, za tyle wymieniali mi kompletne sprzeglo...

Problem z Łożyskiem... C.D.

PostNapisane: 25 sty 2009, 10:59
przez marcin5644
Witajcie Ponownie :)

Jak większość wie z forum ostatnio poruszałem temat Łomżyska sprzęgłowego...
Niestety :( Łożysko wymienione a okropny dźwięk pozostał :(
Mechanicy są trochę zakłopotani co to może być niestety Madzia znowu zachorowała...
Fakt jest teraz ciszej a łożysko faktycznie było w kiepskim stanie ale jednak dźwięk pozostał i dochodzi z tego samego miejsca :/
Dodam tylko tyle że najgorzej jest jak auto zaczyna jazdę po nocce i również ostatnio byłem zaskoczony gdy sprzęgło wciśnięte a dźwięk dalej... Dodam tylko że Docisk mam dobry...

Pomóżcie :(

PostNapisane: 25 sty 2009, 14:20
przez marcin5644
Ponawiam Prośbę...

PostNapisane: 25 sty 2009, 17:22
przez Miatek74
Witaj,a czy to dzieje sie na wszystkich biegach,bo moze juz i skrzynia domaga sie remontu,zobacz czy jest olej w skrzynce.pozdro

PostNapisane: 25 sty 2009, 20:41
przez marcin5644
Kolego olej jest i to dobry bo przy wymianie łożyska spuszczali i wlewali olej jest czysty...
Najbardziej to na luzie i czasem na 1... tak to jest okej...

PostNapisane: 26 sty 2009, 00:48
przez qbass
Jakiej firmy włożyłeś to łożysko?
marcin5644 napisał(a):Dodam tylko że Docisk mam dobry...

"Dobry", tzn.? Mierzyli w ogóle zużycie, czy tylko tak "na oko"?
Ciężko coś poradzić, nie słysząc tego dźwięku.

PostNapisane: 26 sty 2009, 10:59
przez marcin5644
qbass napisał(a):Jakiej firmy włożyłeś to łożysko?
marcin5644 napisał(a):Dodam tylko że Docisk mam dobry...

"Dobry", tzn.? Mierzyli w ogóle zużycie, czy tylko tak "na oko"?
Ciężko coś poradzić, nie słysząc tego dźwięku.


Wiesz nie pamiętam nazwy pamiętam że kosztowało 116 zł tylko chyba jedne robią do tych Mazd w znajomym sklepie chłopak mówił że dobrze się sprzedają te łożyska...

Qbass dziś nagram ten dźwięk i udostępnię to na forum...

Pozdrawiam

PostNapisane: 26 sty 2009, 17:19
przez marcin5644
Przesyłam nagranie tego dźwięku który słychać...

http://www.wrzuta.pl/audio/hGVcRoBroj/nagranie_8

Sorry za jakość ale komórką nagrywałem...

PostNapisane: 28 sty 2009, 16:29
przez marcin5644
Witajcie Ponownie !

Otóż moi mechanicy wpadli na pomysł, że ten sam dźwięk jak łożysko może powodować niedobór oleju w skrzyni... Pojechałem i kupiłem litr oleju i udało się :) Objawy zniknęły i znów mogę delektować się ciszą pod czas jazdy :)

Mam nadzieje że pomoże to komuś kto ma podobny problem :)

Pozdrawiam

PostNapisane: 28 sty 2009, 22:01
przez ps3store1
troche to dziwne co tu opisales poniewaz po wcisnieciu sprzegla skrzynia w ogule nie pracuje chyba ze masz krzywy docisk lup tarcza sie zapiekla na wielo frezie i traca o kolo lub docisk ale wtedy powinienes miec problem z wrzuceniem pierwszego biegu lub wstecznego ciesze sie ze dolewka oleju ci pomogla ale moim zdaniem nie rozwiazala problenu chyba ze chuczenie bylo w czasie jazdy a nie na biegu jalowym a co do poziomu oleju to masz na skrzyni tabliczke wyciagajac naped predkosciomierza jako miarke pozdrawiam

PostNapisane: 28 sty 2009, 22:04
przez marcin5644
Nie wiem ;) W każdym razie pomogło i wszystko wraca do normy a tylko to mnie cieszy :)

pozdrawiam