Strona 1 z 1

Regulacja kąta pochylenia (camber) kól przednich – czy się d

PostNapisane: 12 lip 2008, 12:38
przez jackkpl
Czesc

Mam pytanie do specjalistów w tej dziedzinie. Jakoś pół roku temu mialem wymieniane amorki z przodu na kayaba. Auto po wymianie ma nie taka geometrię (0.5 stopnia camber na przednich kolach,czyli wyglada to jak tylna oś w maluchu, gdzie koła składały się do lotu ;)). Czy jest jakaś możliwość regulacji tego kąta, zeby ustawić na np -0.5 stopnia? Słyszałem coś o śrubie mimośrodowej, ktora pozwala na regulację , ale nie wiem,czy to jest tak w standardzie, czy tylko w profesjonalnych amortyzatorach.

Z gory dzieki za odpowiedzi
Jacek

PostNapisane: 12 lip 2008, 13:36
przez Adaś
Jakoś pół roku temu mialem wymieniane amorki z przodu na kayaba.

a czy miałeś po tym ustawianą geometrię?

PostNapisane: 12 lip 2008, 17:28
przez jackkpl
Tak, mialem.

PostNapisane: 12 lip 2008, 22:53
przez waldii
jackkpl napisał(a):Słyszałem coś o śrubie mimośrodowej, ktora pozwala na regulację , ale nie wiem,czy to jest tak w standardzie

w standardzie nie.Bierzesz amorek i w gornym mocowaniu do piasty rozwiercasz oraz montujesz srube z podkladka typu fasola.A nie wiem jak w BG ale chyba na gornym mocowaniu amorka obracajac ta poduszka regulujesz kąt pochylenia kola.Jest mocowane na 4 sruby a glowka amorka nie jest na srodku(bynajmniej w GE tak bylo) Sprawdz to,bo moze przy montazu amorka obrocono ta poduche i w ten sposob zmieniono kąt,bo raczej nie wierze w wine amorka.

PostNapisane: 13 lip 2008, 13:45
przez jackkpl
waldii napisał(a):
jackkpl napisał(a):Słyszałem coś o śrubie mimośrodowej, ktora pozwala na regulację , ale nie wiem,czy to jest tak w standardzie

w standardzie nie.Bierzesz amorek i w gornym mocowaniu do piasty rozwiercasz oraz montujesz srube z podkladka typu fasola.A nie wiem jak w BG ale chyba na gornym mocowaniu amorka obracajac ta poduszka regulujesz kąt pochylenia kola.Jest mocowane na 4 sruby a glowka amorka nie jest na srodku(bynajmniej w GE tak bylo) Sprawdz to,bo moze przy montazu amorka obrocono ta poduche i w ten sposob zmieniono kąt,bo raczej nie wierze w wine amorka.


Dzis patrzylem pod maske i chyba masz racje. Mocowanie gorne amorka jest jakby blizej blotnika (czyli to powodowaloby dodatni kat na kole). Czy aby to obrocic trzeba przekladac cala poduszke, czy tylko taki "placek" z dziura, ktora nie jest na srodku? Da rade to samemu w garazu na podnosniku przestawic?

PostNapisane: 15 lip 2008, 23:32
przez KOCIHOTEL
Witam .W skłąd pełnej geometrii koła wchodzą 3 rzeczy:pochylenie kołaPK(ustawiamy jako pierwsze),wyprzedzenie sworznia zwrotnicyWPZ(jeżęli ustawimy prawidłowo PK i zbieżność też będzie oki) i 3 rzecz na końcu to zbieżność.Jeżeli samochód przed wymianą amorków miał pochylenie koła oki wystarczy żę poluzujesz śruby(2 centralne trzymające zwrotnicę z amorkiem)oczywiście na stanowisku pomiarowym i skręcisz w żądanej pozycji.Natomiast samochody po dzwonach mają to do siebie zę trzeba czasem odkręcić te 2 śruby trzymające amorek ze zrotnicą i zrobić tzw fasolki,czyli rozwiercić otwory w amorku i wtedy też na stanowisku skręciś w żądanej pozycji.Wszystko jej do zrobienia,ale trzeba podjechać do kogoś kto ma trochę pojęcia o robocie a nie do jakiegoś piekarza co żuki czy poldki składa,wierz mi sam wiele razy ustawiałęm całą geometrię i jak prosty samochód to da sie zrobić bez problemu.Acha jak jedna osoba luzuje śruby na amorku to 2ga naciąga górę koła lub dół przed skręceniem w żądanej pozycji.Pzdr

PostNapisane: 15 lip 2008, 23:48
przez jackkpl
Hej

Wg. twojego opisu gorna sruba mocujaca amorek do zwrotnicy sluzy tylko do "blokowania" zadanej pozycji amortyzatora? Akurat wymiane amorkow i cala geometrie robilem w zakladzie , ktory dosc czesto grzebie w autach rajdowych (np lancerek evo 7 wyjezdal, jak odbieralem auto) – ale fakt faktem,ze przed wymiana amorkow kola mialy Camber = 0 . Gorna sruba mocujaca amor do zwrotnicy wyglada jakby nie bylo na niej zadnej regulacji. Moze sprobuje twojej metody jak bede na kanale – zobacze, czy w ogole jest tam jakis luz do regulacji. Wydawac by sie moglo,ze tam dzialaja duze sily, wiec sruby wchodza ciasno w otwory mocujace i nie drgna nawet o 1mm.

PostNapisane: 28 paź 2008, 18:07
przez KUCZYS
Chciałem zapytac jak to wygląda w 323f BA bo lewe koło mam do ustawienia a regulacji brak. Co ciekawe w katalogu jest napisane, ze dolny otwór łączący zwrotnice z amorem jest w kształcie owalnym i tam sie reguluje. U mnie nic takiego nie ma, jest tylko otwór na srube bez regulacji. Mówili mi ze rozwiercając niewiele sie zyska.Około 0,5 stopnia.Jakie jest wyjscie? Kupic nowe amory z całym kielichem i szukac takich z regulacją??

PostNapisane: 8 gru 2008, 11:37
przez jackkpl
Ostatnio mialem okazje rozbierac u siebie mcpersona (nudy w weekend, trzeba sie bylo czyms zajac ;)). Na dole ani na gorze nie ma mozliwosci regulacji pochylenia. Jedyne, co mi przychodzi na mysl , ale nie koniecznie moze byc zgodne ze sztuka, to krecenie gornym mocowaniem sprezyny. Same sruby mocujace amor do zwrotnicy sa bez regulacji, tak samo poduszka amortyzatora jest symetryczna i jej obracanie nic nie da :(