Strona 1 z 1

wymiana wzmocnienia przedniego po stłuczce – robił to ktoś ?

PostNapisane: 9 lip 2008, 16:11
przez Radek89
Witam , niedawno miałem stłuczkę , wymieniam teraz wzmocnienie przednie górne tylko bo dół został kompletnie nietknięty ( nawet zderzak ). wymontowałem już stare i przymieżyłem nowe, ale troszkę się zdziwilem, bo na pierwszy rzut oka pasuje super, nic tylko spawać , ale kiedy przyłożyłem lampy to wydają się być za blisko błotnika , i przy otwieraniu skrajna część ampy ociera o niego, dziwne to bo błotniki też były nawet nie draśnięte, poprostu jest tak jakby nowe wzmocnienie było minimalnie za szerokie ( ok 2 cm. ) kurczę już nie wiem co to moze być , może pokrzywiło się coś w samych lampach ???

Ma ktoś doświadczenie w podobnych przypadkach ?

A wyglądało to tak :
Obrazek

na tej focie jeszcze ze starą rozpórką
Obrazek
jak myślicie czy po wymianie zawiasów w lampach wszystko powinno się dopasowac ?? Mógłbym prosić o fotki z pod maski właśnie tych lamp i w pozycji otwartej i zamkniętej, oraz wszelkie pomocne żebym w razie czego wiedział co jak prostować ??

GT40@buziaczek.pl , lub tutaj

byłbym bardzo wdzięczny za fotki ....

PostNapisane: 9 lip 2008, 19:19
przez Radek89
fotki dodane

PostNapisane: 11 lip 2008, 15:23
przez SebaT74
Czeka Cię wizyta u blacharza co posiada stół pomiarowy, ja moją BG miałem mocniej stukniętą i musiałem cały ten przedni pas wymieniać wraz z kawałkiem ramy pomocniczej z lewej strony. Błotniki przodami z tego co widzę pociągnęło w kierunku środka auta.

PostNapisane: 11 lip 2008, 15:35
przez Radek89
nie , błotniki sa nieruszone, okazało się że pogieły mi się obudowy lamp są pogięte bo nowe zawiasy nie pasują , zamówię obudowy i powinno być ok, błotników raczej nie pociagneło, bo teraz po wstawieniu nowej rozpurki ich końce idealnie zgrywają się z końcami migaczy i tak być powinno ... podłużnice też wydają się być nietknete , pozostaje mi czekać na te obudowy i zobaczymy .....



a kolego powiedz coś więcej o tym stole pomiarowym ..... i ile wyniosla cię naprawa??? ja blacharza mam znajomego, najgorsze będzie lakierowanie ;/;/

PostNapisane: 11 lip 2008, 20:59
przez SebaT74
Nowa maska, Jedna kompletna lampa zderzak komplet przedni cały pas + kawałek podłużnicy, chłodnica, zbiorniczek z płynu ze wspomagania, blacharz i lakiernik 3500 zł. Ale odczuwam niestety ten wypadek.... plastiki w środku zaczęły poskrzypywać. Stół pomiarowy pozwala zmierzyć przesunięcia poszczególnych punktów podwozia względem siebie. Dokładne dane znajdują się w książkach serwisowych. Jak są przesunięte to wtedy....samochodzik jest naciągany <głaszcze> ....ale mnie to na szczęście mineło.

PostNapisane: 11 lip 2008, 22:36
przez Radek89
ja się wyrobię w kwocie 600 zł, bo klepał bede tylko maskę , a blacharza mam za free, a malowanie to tylko koszt lakierów :D nosek już zamówiony za 70 zł :d

PostNapisane: 11 lip 2008, 22:47
przez grodek
wo radek w co przy... dopse ze nic powaznego powodzenia w naprawie:]

PostNapisane: 12 lip 2008, 07:57
przez Radek89
uderzyłem w peugota 206 i widzisz – zderzak pozostał nietkniety :D takie dziwne te peugoty ze pod swoim zderzakiem maja puste miejsce a zderzak się podwija , ;D Na szczęście stało się tylko to :>

PostNapisane: 13 lip 2008, 12:19
przez darekk86
120 na 40tce? Zgodnie z tym co napisalem w innym watku... To nic dziwnego ze tak sie skonczylo...
No ale moze teraz pomyslisz wczesniej zanim wcisniesz gaz...
Niestety, ale tutaj to ewidentnie skasowales samochod na swoje zyczenie. No ale moze wyciagniesz z tego wnioski na przyszlosc.
Nie mowie ze ja tak nie jezdze, bo zdarza sie, wiadomo. Ale jezdzic szybko trzeba z glowa i znajac mozliwosci samochodu.

Pozdrawiam i szybkiego powrotu mazdy do zdrowia.

PostNapisane: 13 lip 2008, 12:53
przez Radek89
masz rację, ale powiem tak : Nie leciałem tak zeby sobie wkręcać coś w stylu : WOW, ale ze mnie super kierowca że zapierdalam po prostej drodzę ( umówmy się ok. 100 ) km/h. Pospiech nie popłaca ale w tym akurat przypadku chyba każdy z nas by się śpieszył i to jeszcze bardziej niż ja ... Pozatym gdyby nie ta ich stłuczka ( merca i peugota ) to dałbym radę ---> wychamowałbym , zabrakło mi kilku metrów, albo czystego aswaltu bez piachu ;/

Na ogół robię tak : miasto spokój i max. 60 km/h na 40-ce, a jak mam czyste drogi i jadę sam to czasem poszaleje sobie

no tsało się , trudno, oby ludzie mieli tylko takie stłuczki ( nawet błotniki nie tknięte )

pozdrawiam

PostNapisane: 7 kwi 2009, 01:44
przez kaczor13134
A mam pytanie a może i któryś z kolegów poratuje zdjeciami. Jak zdemontować ten przedni pas nad zderzakiem?? bo tylko to mam do lakierowania i zastanawiam sie czy robic to na autku czy zdjac i poszukac na szrocie ladny bez skazy i zamontowac bez lakierowania?

PostNapisane: 7 kwi 2009, 14:38
przez Loczek
To jest zgrzewane do błotników :)

Lepiej ladnie zabezpiecz i pomaluj na aucie

PostNapisane: 7 kwi 2009, 17:29
przez kaczor13134
Tylko ze czym najlepiej wyszlifowac stary lakier do zera zeby było gładziutko i ewentualnie jak wypchnąc lekkie wgięcie? bo mam takowe. A tymbardziej skad wiaz znaczek mazdy starego typu bo nigdzie nie moge dostac :(

PostNapisane: 16 kwi 2009, 00:38
przez kaczor13134
:D :D :D :) udalo sie poprawic :)