Strona 1 z 1

Stuka lewa strona przy przejeżdżaniu przez poprzeczne nierów

PostNapisane: 17 lis 2007, 22:39
przez jackkpl
Tak jak w temacie. Stuka tylko przy przejeżdżaniu przez śpiących policjantów lub inne duże poprzeczne nierówności. Niedawno skrzywiłem felgę po tej stronie (nieoznakowana dziura na drodze) i okazało się, że amorek po tej stronie (lewa) ma 58% sprawności , a prawy 81%. Czytałem już z 10 tematów o stukaniu zawieszenia, ale takiego problemu chyba nikt nie poruszał. Proszę o ewentualne sugestie. Uprzedzając ewentualne porady, jak sprawdzić sprawność sworznia wahacza lub łącznika stabilizatora?

PostNapisane: 18 lis 2007, 01:59
przez underground
a moze dzwoni bo wieszak jakis pod wydechem sie urwal ? u mnie sie to zdarzylo niedawno i teraz slychac Madzie jak renifera <lol>

PostNapisane: 18 lis 2007, 12:09
przez jackkpl
o tym w sumie nie pomyslalem. ale halas dochodzi jakby z przedniej strony auta , gdzies z okolic zawieszenia. Jak przejezdzam przez policjanta to stuka w drugiej fazie przejazdu, czyli jak kolo nagle zaczyna opadac.

PostNapisane: 18 lis 2007, 12:44
przez staś
Może któras z tulejek wachacza albo poduszka zabardzo dostałapo <dupa>

PostNapisane: 18 lis 2007, 23:53
przez jackkpl
Wymienie niedlugo laczniki stabilizatorow i zobacze, czy to nie to. Nastepny krok to chyba amorek ( ktore i tak juz w sumie zamowione)

PostNapisane: 19 lis 2007, 17:53
przez młody82
Dolny sworzeń wahacza na 100%

PostNapisane: 19 lis 2007, 18:28
przez Orin
Albo skasowany amortyzator. Wyciągnij (w sumie 6 śrub), rozbierz (jedna śruba, mile widziany ścisk do sprężyn) i sprawdź czy masz jakikolwiek opór na amorze przy ruchu góra-dół.

Co do sworznia wahacza – podnieś auto na lewarku, złap za koło dłońmi u góry i na dole i nim poruszaj (nie w osi pionowej, tak jak porusza się w czasie pracy amortyzatora, tylko po okręgu, tak jakbyś chciał okręcić koło wokół jego osi) . Jeśli koło porusza się chociażby milimetr – sworzeń do wymiany.

PostNapisane: 22 lis 2007, 17:18
przez jackkpl
No to dzis jestem po wymianie lacznikow stabilizatora oraz poduszki prawego wachacza. Auto przestalo stukac z lewej strony (specjalnie sie po garbach przejechalem), a mam wrazenie, jakby zaczela stukac prawa.... . Przy takim sprawdzeniu jak mowisz Orin to auto nie ma zadnych luzow w zawieszeniu. Jutro sie jeszcze przejade po kocich lbach , to wyjda ewentualne stuki, bo tam walilo najbardziej. Ale to co podaliscie jako przyczyny stukow tez sprawdze przy kolejnej okazji, jak tylko bede u siebie w garazu. Wymiana tych 3 elementow kosztowala mnie 70zl , a sam bym to zrobil w 30 minut , tyle tylko, ze kanal mam w Olsztynie,a obecnie mieszkam w 3city :(

PostNapisane: 24 lis 2007, 00:17
przez kiki
stawiam na sworzen przerabialem to ostatnio koszt od 30zl do 60zl

PostNapisane: 24 lis 2007, 22:07
przez Palkerson
chodzi Ci o tuleje wahacza czy sworznie ?? bo tuleje to kosztują tak: jeden kosztuje 12 a drugi 42 zł a sworznie nie wiem ale tez mam taki problem...... stuka mi w lewym kole sprawdzalem luzy i nie mam..... koło trzyma się super bez luzów ......... ale przy najechanieu na nierównośc czasem stuknie i to nie po najechanieu na policjanta :P ale np przy nierównym zakręcie co to może być ??? sworzeń ??? bo jak tak to są oba jednakowe :P

PostNapisane: 25 lis 2007, 12:57
przez jackkpl
Jesli wstrzymasz sie do 30-ego to podam diagnoze. Juz mam dosc wymiany czesci "na czuja". Pojade do znajomego, poszarpie, popatrzy i wymieni co trzeba. A ze lista jest dluzsza (mam problem jeszcze ze sciaganiem auta, tak jakby tuleje wachacza byly walniete,ale sa juz nowe i nadal sciaga), to oddam mu auto na 1 dzien i niech wymienia. Przy okazji amorki przod nowe beda. Auto stare, ale jak ma jezdzic to trzeba kase lozyc, nie ma ch.... bata ;)

PostNapisane: 25 lis 2007, 18:22
przez Palkerson
jackkpl jak ściąga to zbierzność niech ustawi :) a jak zrobisz juz to stukanie to pisz ja narazie nie mam kasy na wymiane wszystkiego po kolei więc poczekam :) jak znajdziesz usterke to i ja wymienie to "coś"

PostNapisane: 26 lis 2007, 15:50
przez anonimka
jak masz jeszcze coś do wymiany to wymien i koniecznie zbieznosc i geometria

tym bardziej po ruszeniu wahacza (a wymieniales tuleje)....

PostNapisane: 1 gru 2007, 11:11
przez jackkpl
No to poszlo troche po kieszeni, ale w koncu zrobione :). Zaczniemy od poczatku. Wjechalem do majstra na kanal, wzial lom i ladnie mi pokazal, ze sworzen w zwrotnicy lata samopas. Jak probowal dokrecic srubke, to mogl nia krecic i krecic. Diagnoza – uwalony gwint na srubie i dlatego tak ladnie latalo. Powiedzial, ze moze zwrotnica do wymiany, zalezy czy ten luz juz calkowicie zniknal po wlozeniu nowej sruby, czy nie (za 2 tygodnie mam przyjechac na sprawdzenie). Dodatkowo poduszka wachacza, ktora tydzien temu wymienialem (JC) byla o kant d.... , pojechalem kupic taka za 55zl (z NOK na koncu nazwy) , ta okazal sie duzo lepsza. TUleja wachacza z JC tez nie najlepsza,ale tragiczna tez nie jest, wiec moge jezdzic. Dodatkowo tuleja wachacza byla slabo dokrecona (przy wymianie lacznikow stabilizatora inny mechanik widocznie w ogole nic nie sprawdzil...). Do tego geometria byla rozjechana,ale tego sam sie domyslalem. Teraz moge smigac po dziurach, nic juz nie puka a przod ladnie tlumi nierownosci (nowki amory Kayaba). Po weekendzie pojade do sklepu JC i bede reklamowal poduszke wachacza ;). Jedyne, co mnie jeszcze drazni to pojedynczy puk w lewym kole, gdy na sniegu tak zahamuje, ze kolo sie blokuje . Slychac wtedy 1 pukniecie. Ale na to nic juz mi mechanior nie poradzil, poduszki silnika sprawdzil i mowi,ze wszystkie sa dobre. Teraz jestem o 320zl biedniejszy (i 55zl za nowa poduszke), ale przynajmniej nie musze ciagle kontrowac na prostej drodze ;). Uff

PostNapisane: 18 kwi 2008, 21:55
przez trewi
witam
u mnie tez stuka w tylnym kole.
a mianowicie im szybciej jade to szybciej stuka,po przekroczeniu 50 km/h juz nic nieslychac
co to jest

kola dokrecalem

PostNapisane: 18 kwi 2008, 21:59
przez jackkpl
jak eksperymentoalem ze swoim autem (tzn poluzowalem laczniki stabilizatora) to mialem tykanie z przodu zalezne od predkosci (jakby kolo o cos walilo). idac analogicznym tropem –> sprawdz laczniki stabilizatora z tylu, sprawdz, czy sa dokrecone (tak po wiejsku, z calej sily ;))

PostNapisane: 20 kwi 2008, 18:43
przez trewi
wszystko dokrecone jest sprawdzalem ale zauwazylem ze jak zaciagne delikatnie (pół centymetra) reczny to przestaje stukac

PostNapisane: 20 kwi 2008, 21:15
przez Radek89
tak czytam, czytam i mam jedną radę – nie śmigajcie po kocich łbacz czy garbach, tylko zainwestujcie te parę groszy, pojedźcie na szarpaka i będziecie wiedzieli na czym stoicie. Słuchajcie a ja mam takie pytanie – czy wyrąbane odboje czy jak się to zwie, tylnych amorków – to co jest u góry( te gumy ), czy jak to jest zuzyte to może stukać ?? Pytam bo amorki mam raczej w super stanie a coś mi stuka właśnie z tamtych okolic na nierównościach.