Strona 1 z 1

Sarpie , szura, "chrupie" przy ruszaniu

PostNapisane: 7 sie 2006, 13:52
przez Tigermen23
Witam

Pojawił się następujący problem i proszę i poradę.

Mam mazdę 323 BG 1.3i 8v 1990 r.

Kiedy odpale auto np rano, i ruszam, to madzia chrupie , "szura" i dodatkowo szarpie. jak wcisne sprzęgło troszeczkę to idzie jechać. Auto tak chrupie i szarpie przy ruszaniu że potrafi zgasnąć. Aby normalnie ruszyć muszę dać dużo gazu , wtedy jest w miarę dobrze.. Tak jest zaraz po odpaleniu, kiedy się troszeczke rozgrzeje jest dużo lepiej. Dodam że objawy najbardzie widoczne są na 1 ale, kiedy się już rozpędzę i jade np 40 km/h to przy wrzuceniu iV , kiedy obroty są niższe, i nacisnę bardzo delikatnie gaz to też odczuwam jakby chrupnięcie i delikatniutkie szarpnięcie, jak wcisne mocniej gaz to nie.

Tak sobie przemyślałem sprawę i czy może to być coś z poniższej listy:

– Przeguby(niewiem czy wewn. czy zewn.) gdyż jadąc ze stałą prędkością po łuku nieważne czy w prawo czy lewo, auto chrupie z przodu, im mocniejszy skręt tym mocniej.(czy przegub może dawać objawy skakani auta?)

– Sprzęgło – ale co może chrupać ...

– Łożyski koła....

– Brak lub mała ilość oleju w skrzyni biegów( fakt iż po rozgrzaniu jest lepiej)

– Coś z rozrządem ???

– inne

Proszę o pilna odpowiedź gdyż powoli chcę kupować części.

P.S. Co sądzicie o firmie AD POLSKA produkującej przeguby ?

Pozdrawiam

PostNapisane: 7 sie 2006, 13:55
przez Winetou
Popraw temat zgodnie z regulaminem

PostNapisane: 7 sie 2006, 14:24
przez Orin
Tigermen23 napisał(a):jadąc ze stałą prędkością po łuku nieważne czy w prawo czy lewo, auto chrupie z przodu


takie są co prawda objawy jak się kończy przegub, ale ma to miejsce jak skręca się w JEDNĄ stronę (przy skręcie w drugą chrupanie najczęściej zanika) czyli albo masz oba przeguby do wymiany w jednym czasie (jak dla mnie mało prawdopodobne) albo usterka jest gdzie indziej

PostNapisane: 7 sie 2006, 14:26
przez pinky
Miałem coś podobnego jak mi mechanizm róznicowy w skrzyni padł po udeżeniu w krawężnik. Niby się dało jeździć ale czasami wogóle napędu nie było, a przeważnie właśnie takie szarpanie chrupanie i inne dzwieki.

PostNapisane: 7 sie 2006, 17:20
przez marcineusz
czesc u mnie było podobnie i również mechanizm różnicowy.
postaw go na kołku z przodu tak żeby oba koła były w powietrzu, wrzuć jedynkę i przekręć jednym z kół. Jeżeli będzie czasem szarpać i chrupać, a drugie koło nie będzie się obracać tak samo jak pierwsze to na bank mechanizm różnicowy... (sprawdzona osobiście metoda)

PostNapisane: 7 sie 2006, 18:06
przez Grzyby
Serio wam mechanizm różnicowy poleciał ??

PostNapisane: 7 sie 2006, 18:29
przez pinky
Bokiem koła udezyłem w krawęznik i przegub przeniósł cały impet udeżenia na mechanizm, a jechałem może z 20-30km/h.

PostNapisane: 7 sie 2006, 19:27
przez scanioll
Może być uszkodzony mechanizm różnicowy , ponieważ u kolegi w Hondzie po uderzeniu w krawężnik było to samo ( wpadł na krawężnik podczas ulewy – pękła tarcza hamulcowa , która była kilka dni prędzej przegrzana bo nie odbijał tłoczek w zacisku)

PostNapisane: 8 sie 2006, 10:38
przez marcineusz
ja w nic nie przywaliłem sam sie sypnął albo poprzednik uderzył...

PostNapisane: 8 sie 2006, 14:28
przez Tigermen23
Zastanawiam się czy to ten mechanizm różnicowy, skoro po rozgrzaniu auto praktycznie nie robi takich rzeczy, no może bardzo delikatnie.

W piątek będę wymieniał olej w skrzyni. Słyszałem , że może to być jedna z przyczyn i w momencie gdy atuo sie nagrzeje olej się rozprowadzi to problem prawie znika. Prawie gdyżtego oleju może dużo za mało.
Pójdę tym tropem.

Jednak

Gdy auto jest na luzie i bardzo bardzo powolutku i równo dodaje gazu to na samym początku jest zdławienie silnika, tzn takie mała zatelepanie połączone z "pryknięciem" idąc dalej w górę niema problemów. Ten objaw powtarza się zawsze tym samym momencie. Możliwe jest aby np przy ruszaniu gdy obroty nie rosną tak szybko jak przy gazowaniu na luzie, dawało to taki objaw zachowania madzi?
Jeśli tak to czy to nie jest początek końca silnika?
Dodam, że mój katalizator już głośno brzęczy i wibruje... Olej w silniku nowy, świece mają z 5 miechów, filtr oleju nowy, filtr powietrza ma 2 miechy.

Co o tym myślicie.

PostNapisane: 9 sie 2006, 00:14
przez KOCIHOTEL
U mnie różnicowy poleciał po uderzeniu w garb koleiny,ale od razu nie było przeniesienia napędu.A jak po scholowaniu wrzuciłem wsteczny to był taki huk że sąsiad przyleciał <lol> .Wyrwało kawalek obudowy skrzyni od strony sprzęgłą i wypadły satelity,niektóre połamane. :( .Myślę że nie masz się o co martwić.Najwyżej kupisz drugą skrzynię ;)

PostNapisane: 10 sie 2006, 09:09
przez Tigermen23
Odejdźmy na chwile od różnicowego. Niech ktoś przeanalizuje moj ostatni tekst i się wypowie. Cały czas zaznaczam że auto im cieplejsze tym mniej szarpie przy ruszaniu.

PostNapisane: 10 sie 2006, 19:01
przez GofNet
A może sprzęgło się sypnęło. Warto przeanalizować jego stan...

PostNapisane: 11 sie 2006, 15:46
przez Tigermen23
Dobra zadam inne pytanie. Pomoże mi ono w diagnozie.

Mamy samochod na luzie. Otwieramy maskę i zaczynamy delikatnie równo naciskać gaz"kręcić przepustnicą".
Tak bardzo powoli i delikatnie. W pewnym momencie następuje zdławnie silnika, połączone z delikatnym zakołyszeniem i dalej idzie już równo. Zawsze w tym samym momencie nigdy wczesnie nigdy później.Im auto zimniejsze tym to jest mocniej to odczowalne i cieplejsze tym mniej. W momencie zdlawienia slychac pojedynczy chrobot prawie nie slyszalny.

Teraz przelozmy to na ruszanie . Dodajemy gazu norlmalnie puszczając sprzęgło. Auto w tym momencie trzyma podobne obroty i szaprie (znajduje się analogicznie w tym samym polozeniu co wyzej na jałowym).
DOdatkowo podczas tgo procesu auto samo jakby robi 3 szybki przygazowki taki wrumwrumwrum i jedzie .

Mocno zastanawiam sie czy to w ogole cos z napedem.

Prosze o analize.

PostNapisane: 11 sie 2006, 15:51
przez tomekrvf
Tigermen23 napisał(a):Mocno zastanawiam sie czy to w ogole cos z napedem

Raczej nie. Zrób taki test – wciśnij gaz w podłogę i strzel ze sprzęgła. Jak chrupnie to napęd. :D

PostNapisane: 11 sie 2006, 15:52
przez Tigermen23
Dodam że dzieje się od dawna. Kiedys jak wymienilem swiece, kopulke i palec, to prawie tego nie bylo ale po jakims miesacu znowu sie pojawilo.

PostNapisane: 11 sie 2006, 18:32
przez GofNet
A tę szczelność dolotu sprawdzałeś bardzo dokładnie? Objawy podobne, jakby właśnie lewego powietrza dostawał.

Objaśnienie:
Podczas dodawania gazu silnik w komorze się przechyla. Powoduje to otworzenie się szczeliny w dziurawej rurze. Wtedy silnik dostaje nagle bardzo ubogą mieszankę i silnik się dławi. Obroty spadają, silnik wraca na swoje miejsce, nieszczelność się zamyka, mieszanka zostaje wzbogacona do prawidłowej proporcji. Silnik przyspiesza... i historia się powtarza. Gdy dodasz szybciej i więcej gazu, to ten próg zazwyczaj się jakoś przeskakuje, ale auto i tak nie ma takiej mocy, jak powinno.

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 11 sie 2006, 18:34
przez tomekrvf
Tigermen23 napisał(a):Dodam że dzieje się od dawna. Kiedys jak wymienilem swiece, kopulke i palec, to prawie tego nie bylo ale po jakims miesacu znowu sie pojawilo.

To na 100% nie jest napęd