Strona 1 z 1
Piszczą klocki w 323F BG 91r

Napisane:
22 kwi 2004, 15:20
przez radnor
Mam problem z piszczeniem po wymianie tarcz z przodu. Tarcze były używane, ale równe, dodatkowo lekko przetoczone, więc nie powinno być z nimi problemu. Niestety po zahamowaniu w lewym kole coś metalicznie skrzypi podczas jazdy. Dźwięk pojawia się co pół obrotu i im szybciej jadę, tym częstotliwość pisków jest większa. Na początku hałasowały mocniej i przy wyższych prędkościach, teraz czasem wogóle nie skrzypią lub przestają już przy 20-25km/h. Dźwięk jest głośniejszy podczas skrętu w prawo (lewe koło). Felga się nie grzeje, tarcze ani to czerwone coś, co trzyma klocki (zacisk?) też nie.. Zastanawiam się, czy to może być krzywa piasta, co sugerowało by piszczenie co pół obrotu. Niedawno wymieniałem z tej strony łożysko, mogło paść przez krzywą piastę? Poza tym kręcąc tarczą na podnośniku przez pół obrotu czuć opór.. Tarcze są na 100% skrojone równo, co to może być?!

Napisane:
22 kwi 2004, 15:44
przez adam626
a jak zdejmiesz zacisk to jak się kreci,
czy masz osłone hamulca moze jest zgieta,
czy dobrze załozone spreżyny "blaszkowe" klocków

Napisane:
22 kwi 2004, 16:48
przez radnor
osłona jest dobra, spężynki też (zakładałem wszystko ze znajomym drugi raz po tym, jak zaczęło piszczeć).. Po niedzieli zdejmę koło i zobaczę bez zacisku i klocków.

Napisane:
22 kwi 2004, 19:24
przez Jaksa
Ja stawiam na prowadnicę zacisku ! W 323 to norma że stoją !

Napisane:
22 kwi 2004, 22:40
przez majsterm
piszczeniem to sie nieprzejmuj to może być wyna klocka!! coś w nim poprostu siedzi co piszczy ja tesz tak mam. co nacisne hamulec to tylne prawe koło piszczy jak cholera!!!! Jesli jest wilgotno lub pada deszcz to wszystko jest cichutko!!!

Napisane:
22 kwi 2004, 23:10
przez luca
U mnie też piszczało. Prowadnica zatarta.

Napisane:
22 kwi 2004, 23:23
przez Jaksa
Prowadnica zatarta.
O o o własnie tego tematu szukalem !

Napisane:
23 kwi 2004, 08:58
przez radnor
Klocki biorę pod uwagę. Wogóle z hamulcami mam same kłopoty. Poprzednie tarcze zmieniłem, bo pedał mocno pulsował przy hamowaniu. Trochę się poprawiło, ale nie do końca.

Przy ostrzejszym hamowaniu przy 80-100km/h nadal odbija, i to mocno. Piszczenie co ciekawe pojawia się tylko podczas jazdy do przodu, na wstecznym jest cichutko. Wykombinowałem, że poprzednia tarcza (krzywa) mogła nierówno zetrzeć klocki i teraz po odpuszczeniu hamulca trą np. czołem, stąd nie piszczy przy cofaniu. Ale skąd ten opór i pisk tylko co pół obrotu? Jak namierzyć prowadnicę? Warto spróbować przesmarować tłoczki?

Napisane:
23 kwi 2004, 09:18
przez Jaksa
? Jak namierzyć prowadnicę? Warto spróbować przesmarować tłoczki?
To ta częśc zacisku gdzie są śruby! Po wymontowaniu tulejek i gumek musisz oczyścić dobrze środek tam gdzie pracuje tulejka .... no i gumki też wypada zamontować nowe ( w zestawie gumek też jest smar ) Po takiej robocie musi "chodzić " malinowo
Przy ostrzejszym hamowaniu przy 80-100km/h nadal odbija, i
To pewnie masz piastę krzywą !

Napisane:
23 kwi 2004, 09:54
przez adam626
czy dobrze zrozumiałem że wymieniłeś tarcze a zostawiłeś stare klocki?

Napisane:
23 kwi 2004, 10:10
przez Waluś
czy dobrze zrozumiałem że wymieniłeś tarcze a zostawiłeś stare klocki?
NO włąśnie. Ja taki błąd popełniłem, a właściwie nie ja tylko mój mechanik, co prawda nakrzyczałem na niego, ale tak jeżdże. No i Włąśnie mi nie tyle piszczą co trzeszczą przy chamowaniu co pół obrotu

Napisane:
23 kwi 2004, 11:57
przez radnor
adam626 napisał(a):czy dobrze zrozumiałem że wymieniłeś tarcze a zostawiłeś stare klocki?
Ano niestety, życie studenta..

W przyszłym tygodniu kupię klocki, zobaczymy..

Napisane:
23 kwi 2004, 14:22
przez Jerry
No właśnie ja mam podobny problem.Przy chamowaniu wszstko sie trzęsie ale nie czuć tego na pedale.Wykluczyłem piaste bo trzęsło by autem również podczas jazdy.Napewno musze wymienić tarcze bo już dwa razy toczyłem i przez moment było dobrze do pierwszego naciśnięcia pedału przy predkości powyżej 140km/h i odnowa wszystko drgało.Nie wiem o co chodzi???

Napisane:
23 kwi 2004, 14:45
przez krzysiek p
Wymień klocki na jakieś lepsze, najlepiej polecane przez servis. Ja tak zrobiłem i jestem naprawdę zadowolony. Polecemam firmę kaszijama (ak się tylko czyta i nie mam pojęcia jak się pisze) – to jest już drugi komplet takich klocków i naprawdę dają one rady, a koszt takich klocków to coś w granicy 100zł
Pozdrawiam
kpiekarek@o2.pl

Napisane:
23 kwi 2004, 14:47
przez luca
Jeśli czyta się kaszijama, to pisze się: KASHIYAMA

)

Napisane:
23 kwi 2004, 19:32
przez Koleś
ja mam kashiyamy z tyłu -koszt około 80zł
na przód jakies angielski podobno dobre i mieli racje dobrze sie spisuja

Napisane:
24 kwi 2004, 00:17
przez Paweł
Ja ostatnio takie klocki zalozylem, ze jedno ostre hamowanie ze 120kph i pedal robi sie drewniany, smrod, a samochod dalej jedzie. Kto to w ogole dopuscil do sprzedazy?
Pozdrawiam.