Strona 1 z 1

Nie moge odpalic

PostNapisane: 12 sty 2006, 16:05
przez boczek60
Mam problem jechalem sobie i jak stalem na swiatlach silnik zgasl i juz go nie odpalilem niewiem co jest mam ins.gazowa holederska w mazdzie jechalem w tedy na gazie a teraz ani na paliwie ani na gazie niemoge odpalic Mam jeszcze jeden problem jestem wtym samochodem na terenie Angli i niewiem co mam zrobic i o co pytac u mechanika a naprawy sa tu bardzo drogie PROSZE O POMOC POZDRAWIAM

PostNapisane: 12 sty 2006, 17:09
przez tarsar
Hm,nie zazdroszcze, ale najpierw spróbuj zdjąć klemę z akumulatora na 5 minut,może jakieś błędy pokasuje i sprobuj odpalić wtedy na benzynie. To jest najprostsze, a co wiecej, niech wypowiedzą się koledzy co jeźdżą na LPG.

PostNapisane: 12 sty 2006, 17:20
przez janek
Ja bym sprawdził:
-przewody wys nap
-świece
czy odpala ze spychu?
może coś z rozrusznikiem-napisz więcej objawów-czy nie kręci czy wydaje jakieś dzwięki? :|
Nie miałeś ostatnio wystrzału?

PostNapisane: 12 sty 2006, 19:05
przez Gość
Dzwinym przypadkiem dzisiaj zdażyło mi się coś identycznego...
Rozwiązaniem jest wykręcenie zaworku pod pokrywą filtra powietrza żeby zrobić wolny obieg paliwa (benzyny)... to powinno pomóc, ale wtedy auto będzie jechać jedynie na bezynie.... a potem trzeba już szukać kogoś kto naprawi usterkę :) ale ważne że samochód ruszy :) pozdrawiam

PostNapisane: 13 sty 2006, 14:10
przez boczek60
nie odpala na spychu ,kreci a wystrzal mialem tydzien przed awaria i kilka razy zgasl mi podczas jazdy na gazie ale po wlaczeniu 2 biegu sam odpalil wiec cos sie dzialo wczesniej a teraz jest tak jak bym niemial paliwa przy odpaleniu pozdro

PostNapisane: 13 sty 2006, 21:28
przez siwy_dymek
janek napisał(a):może coś z rozrusznikiem-


rozrusznik raczej bedzie ok, bo zgasl samochod jak kolega pisal na swiatlach! Sprawdz ladowanie akumlatora i altenator oraz przewody od alternatora! Alternator nie dziala-nie ma ladowania! wogole cos sie kreci, dzieje jak probujesz odpalic??kontrolki sie swieca?? napisz cos wiecej!

PostNapisane: 22 sty 2006, 14:35
przez Winetou
ja mialem cos podobnego jeszcze w starym aucie – najpierw strzelnie, potem nie chcial odpalic, a jak juz po pol godziny krecenia mu sie udalo to gasl i strzelal co chwile – kadett na lpg. auto bylo na gazniku – okazalo sie ze padl caly aparat zaplonowy – po wymianie bylo ok, ale najpierw proponuje sprawdzic swiece, kable wysokiego napiecia, filtr powietrza – na te elementy trzeba bardzo zwracac uwage jezdzac na lpg

PostNapisane: 22 sty 2006, 15:13
przez GofNet
Sprawdź jeszcze przepływomierz i układ dolotowy – jego szczelność...

Poza tym warto byłoby sprawdzić kompresję na poszczególnych garach oraz aparat zapłonowy – ale to już są koszta w takim kraju, jak Anglia...

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 24 lut 2006, 21:44
przez will
Panowie rowniez mam ta wersje mazdy 92 rok 1.6 16V na gazniku.zszedlem rano przekrecilem kluczyk i totalna cisza.myslalem ze moze aku padl wzialem na noc naladowalem,ale po zejsciu do autka dalej ten sam problem.sprawdzalem bezpoieczniki wszystkiie ok.Szukalem pod maska rozrusznika ale nie moglem go rano zlokalizowac (ciemno bylo).jak sadzicie czy to cos z rozrusznikiem?

PostNapisane: 25 lut 2006, 01:51
przez Bartek1986
A mi dziś też zgasłą i się niechce odezwać ani na gazie ani na bezynie ale to na 99 % taki przekaznik od obiegu paliwa czy cos. Tak sie narazie domyslam bo zykal przy wlaczaniu zaplonu a teraz nie cyka :(

PostNapisane: 25 lut 2006, 13:06
przez will
U mnie juz wiem co jest przyczyna.Dzisiaj zdzedlem z kluczem francuskim dwa razy walnalem w pokrywe od skrzyni hehehe i rozrusznik sie odblokowal.Madzia juz chodzi.pozdro.chyba szczotki sa do wymiany.

PostNapisane: 25 lut 2006, 18:42
przez GofNet
Rozrusznik się zablokował – tak bywa, jak się kończy...

PostNapisane: 7 mar 2007, 20:35
przez kreatin
Mozliwe, ze auto po strzale dostaje "lewego powietrza" , trzeba sprawdzic czy nie zsunela sie gumowa obejma z kanalu biegnacego od filtra powietrza. Mogl sie tez wypiac przewod wysokiego napiecia i moze trzeba docisnac...

PostNapisane: 11 mar 2007, 05:43
przez piter66
cześć!
jak strzeliła na gazie,a nie otworzyl się zawor zabezpieczający w przewodzie zasysającym powietrze z filtra,nie spadl żaden przewod np z regulatora biegu jalowego,to niestety wystrzał mogl uszkodzić przeplywomierz powietrza(jak jest typu klapowego na filtrze powietrza to raczej pewne).
naprawa racxej odpada-trzeba wymienić :( .
a niestety nie jest to latwo dostępne i tanie.....
kilka takich wystrzałow i cała kalkulacja większej oplacalności jazdy na lpg idzie do kosza.....
niestety...... :(