Strona 1 z 1

323 F BG 1.6i B6 Brak iskry

PostNapisane: 2 sty 2006, 10:25
przez mefyoo
Witam , mam problem otórz w trakcie wymiany uszczelniacza aparatu zapłonowego wyczyściułem styki w aparacie zapłonowym, no i teraz niemam iskry. Z cefki wychodzi jakies 12V (wydaje mi się że powinno być więcej ale sie nie znam na tyle) ale na świece już nie idzie zaden prąc. Rozglądam się włąśnie za nowym palcem rozdzielacza ale niewiem czy to pomoże bo przeciez tamten wsumie jest dobry (chyba). Na stykach było sporo nagaru na palcu i w kopułce, czy ktoś już miął podobny problem ? Jakie napięcie powinno iść z cefki do aparatu ? i czy w trakcie kręcenia rozrusznikiem idzie takie samo jak po właczeniu zapłonu ? Ile kosztuje palec a ile kopułka do mazdy 323 1.6 8V OHC B6 1991rok ? może ktos poda adres jakiegoś dobrego sklepu internetowego gdzie można dostać dobrej jakości element. Oryginalnie jest mitshunishi ale taki zamiennik pewnie sporo kosztuje :/

PostNapisane: 2 sty 2006, 10:43
przez nemi
mefyoo napisał(a): może ktos poda adres jakiegoś dobrego sklepu internetowego gdzie można dostać dobrej jakości element

Smirnoff

PostNapisane: 2 sty 2006, 12:15
przez mefyoo
Obrazek !! ?????????????????????????????????

PostNapisane: 2 sty 2006, 12:16
przez mefyoo
http://www.carspeed.pl/ się domyślam ...

PostNapisane: 2 sty 2006, 12:40
przez nemi
Tak, chodzi mi o Klubowicza MazdaSpeed, a nie o wódkę <lol>

PostNapisane: 2 sty 2006, 17:59
przez mefyoo
Cefka jest wpożądku, wina jest albo masy silnika albo rozdzielacza zapłonu. Czasami na cefce prąd znika ale to chyba jest wina słabego akumulatora.

PostNapisane: 2 sty 2006, 19:33
przez Jaksa
Czym kolega czyścił tę kopułkę ?

PostNapisane: 3 sty 2006, 00:59
przez mefyoo
Z grubsza nagar zdrapałem śrubokrętem, potem doczyściłem papierem ściernym

PostNapisane: 3 sty 2006, 21:12
przez Jaksa
potem doczyściłem papierem ściernym
Tez tak kiedys zrobiłem <lol> i nie mogłem odpalic samochodu – pomogła benzyna ekstrakcyjna ..... Papier scierny zawiera korunt ktory nie jest przewodnikiem. Od tamtej pory kopułki skrobię wkrętakiem albo poprostu wymieniam jak jest juz agonalna.

PostNapisane: 3 sty 2006, 21:24
przez mefyoo
hehe ale motyw a nie pomyślałem o tym :) a co oprócz benzyny ekstrakcyjnej moze pomóc ?

PostNapisane: 3 sty 2006, 21:36
przez Jaksa
mefyoo napisał(a):co oprócz benzyny ekstrakcyjnej moze pomóc
Coś na alkoholu <lol>

PostNapisane: 3 sty 2006, 23:11
przez PT323F
Ja tam czyszcze styki od lat papierem sciernym poprawiam srubokretemi nigdy nie mialem problemow z odpaleniem :).
Mam jedną zyciową zasade.
Zawsze jak cos robisz to skoncz jedno i dopiero zacznij drugie. Tak teraz jestes w kropce a moze cos sie stało z aparatem zapłonowym, i nakupisz sobie kopułek i palców i wydasz kase nie naprawiając szkody.

pozdrawiam

PostNapisane: 4 sty 2006, 00:31
przez mefyoo
Niby co się mogło stać z aparatem zapłonowym ? czyszczenie styków nie pomogło, zdrapałem je pilnikiem potem popsikałem wd 40

PostNapisane: 4 sty 2006, 00:51
przez fazzi
mefyoo napisał(a):otem popsikałem wd 40


WD 40??
A czy przypadkiem WD 40 nie jest dielektrykiem jak każdy olej?
Również proponowałbym przemyć dokładnie izopropanolem lub innym specyfikiem do czyszczenia złącz elektrycznych.

PostNapisane: 4 sty 2006, 01:32
przez mefyoo
fazzi napisał(a):
mefyoo napisał(a):otem popsikałem wd 40


WD 40??
A czy przypadkiem WD 40 nie jest dielektrykiem jak każdy olej?
Również proponowałbym przemyć dokładnie izopropanolem lub innym specyfikiem do czyszczenia złącz elektrycznych.


Niby producent zaleca do czyszczenia styków i mechanicy też do tego używają, sam widziałem jak mechanik czyścił kopułke wd 40. Nawet na butelce jest kopułka narysowana

PostNapisane: 4 sty 2006, 11:03
przez fazzi
mefyoo napisał(a):Niby producent zaleca do czyszczenia styków i mechanicy też do tego używają

Możliwe – specjalistą nie jestem ale na mój rozum to po prostu nie ma sensu ;)
Pozwolę sobie na krótki wywód dlaczego:

1. Jeśli WD40 JEST dielektrykiem – nie działa dlatego, że nie ma wystarczającego napięcia by mogła przeskoczyć iskra.
2. Jeśli WD40 NIE JEST dielektrykiem – nie działa dlatego, że iskra przeskakuje nie do styku i potem przez kabelki do świecy, tylko 'spływa' po zasikanej przez wyżej wymieniony specyfik kopułce i leci do bloku silnika.

Wiem, że może to być dorabianie ideologii ale mimo wszystko radziłbym wytrzeć dokładnie ;)
Może mechanicy rzeczywiście tego używają do oczyszczenia z syfu a potem wycierają elegancko.... Nie mam pojęcia <glupek2>

PostNapisane: 4 sty 2006, 12:10
przez Gandalf X
Niby wszystko się zgadza, WD 40 wypiera wilgoć, pokrywa spryskane powierzchnie warstwą smaru, więc nadaje się do spryskania przewodów wysokiego napięcia i do wyparcia wilgoci z obudowy kopułki ale do spryskiwania styków... hmm, w zasadzie tam jest tak wysokie napięcie że mikronowa warstwa smaru nie stanowi problemu a dodatkowo chroni przed korozją i śniedzieniem styków. A co do napięć na kopułce to na kopułkę z cewki wysokiego napięcia wychodzi kilka tysięcy woltów TYLKO podczas pracy silnika bądź jego rozruchu, sprawdź czy masz wysokie na wyjściu z cewki podłączając tam pojedynczą świecę (obudowa świecy dotnięta do masy) i kręcąc rozrusznikiem kilka razy (potrzebna pomoc drugiej osoby). Jeśli nie ma iskry – sprawdź cewkę.

PostNapisane: 4 sty 2006, 12:11
przez Briareos
WD40 jest substancją ropopochodną i wypiera wodę. Prądu specjalnie nie przewodzi, ale też nie musi. Podstawą jest kontakt metal-szczotka węlgowa i zajmuje się tym sprężyna dociskająca. WD40 nie pokrywa tak idealnie żeby przy sprawnym aparacie cokolwiek zaizolować. A nawet jakbyś tam lakieru napryskał to obracający się palec go zetrze (pytanie po jakim czasie).
Nadmiar WD40 dobrze nie robi, w sumie to substancja palna, a o iskrę w aparacie nietrudno. Nie mówimy tu o ilościach wybuchowych, ale po spaleniu się sadza wydzieli – a ta całkiem nieźle przewodzi prąd, szczególnie przy wysokich napięciach. Takie upływności mogą być już problematyczne.
Reasumując – wyczyścić, ale nadmiar wytrzeć. Aparat zaprojektowano do pracy "na sucho" i tak powinno zostać. Jak się do środka woda dostaje to trzeba szukać przyczyny w pęknięciu obudowy albo uszczelce, a nie zalewać WD.

PostNapisane: 4 sty 2006, 13:21
przez mefyoo
fazzi napisał(a):Wiem, że może to być dorabianie ideologii ale mimo wszystko radziłbym wytrzeć dokładnie oczko
Może mechanicy rzeczywiście tego używają do oczyszczenia z syfu a potem wycierają elegancko.... Nie mam pojęcia


Tak też zrobiłem, elegandko wyczyściłem szmatką.

Gandalf X napisał(a):A co do napięć na kopułce to na kopułkę z cewki wysokiego napięcia wychodzi kilka tysięcy woltów TYLKO podczas pracy silnika bądź jego rozruchu, sprawdź czy masz wysokie na wyjściu z cewki podłączając tam pojedynczą świecę (obudowa świecy dotnięta do masy) i kręcąc rozrusznikiem kilka razy (potrzebna pomoc drugiej osoby). Jeśli nie ma iskry – sprawdź cewkę.


Sprawdziłem cefka jest ok iskra była długa i fioletowa


Briareos napisał(a):Reasumując – wyczyścić, ale nadmiar wytrzeć. Aparat zaprojektowano do pracy "na sucho" i tak powinno zostać. Jak się do środka woda dostaje to trzeba szukać przyczyny w pęknięciu obudowy albo uszczelce, a nie zalewać WD.


Mój problem to nie była woda tylko nagar, wd było tam jakąs min, potem zostało wyczyszczone dokładnie. Miało pomóc usunąć zabrudzenia a nie zostać tam na stałe w roli smaru
Dzisiaj pewnie bedzie nowa kopułka i palec wtedy zobacze jaka jest przyczyna :(