Strona 1 z 2
Tylne hamulce nie działają

Napisane:
11 mar 2004, 02:09
przez sokolek
Witam
Mam problem z hamulcami tylnymi w mojej Madzi 323 BG 1,3i 16V. Na przeglądzie na rolkach hamulce na tyle wyszły prawie zerowe. Ręczny – żyleta

Sprawdziłem bębny, szczęki, cylinderek, tłoczki, przewody i wszystko jest ok (grubość, szczelność) mimo to hamulców nie ma. Z przodu biorą równo i też żyleta. CO może być przyczyną, gdzie grzebać

?
Pozdrawiam,
Sokołek

Napisane:
11 mar 2004, 08:13
przez Koleś
U mnie było to samo i oddałem samochód na warsztat
Chłopaki wyjeli zaciski oczyscili wszystko wymienili gumki i uszczelki i poskrecali wszystko.
Poprawiła sie skutecznosc hamulców. jutro jade jeszcze tylko na regulacje. :–)

Napisane:
11 mar 2004, 09:16
przez makben
sokolek napisał(a):tłoczki
Wydaje mi się, ze tłoczki nie rozciągają szczęk. Rozbierz bęben, przesuń regulator rozstawu szczęk tak, żeby obie szczęki wcisnęły maksymalnie cylinderki do środka (regulatorem jest tak blaszka grubości 3 mm, półokręgła z jednej strony i z ząbkami). Następnie weź kogoś do pomocy i niech ta osoba naciśnie DELIKATNIE I TYLKO TROSZECZKE pedał hamulca – zobaczysz czy tłoczek rozpycha spowrotem szczęki, będzie przy tym również słychać przesuwanie się regulatora.
Tylko pamiętaj – naciskać na hamulec tylko troszeczke, minimalnie. W przeciwnym wypadku pożegnasz się z tłoczkiem i płynem hamulcowym. Powodzenia.

Napisane:
11 mar 2004, 09:20
przez Długi
Najprawdopodobniej albo samoregulator jest zatarty(skorodowany) albo nie ma na nim ząbków


Napisane:
11 mar 2004, 09:39
przez makben
Zgadzam się, że może na nim nie być ząbków, ale nie spotkałem się z zatartym samoregulatorem. Ja stawiam na zatarte tłoczki


Napisane:
11 mar 2004, 09:42
przez kaktus
Może masz zapowietrzony układ hamulcowy tylny.Spróbuj odpowietrzyć powinno byc lepiej.

Już po problemie ;)

Napisane:
11 mar 2004, 23:58
przez sokolek
Dzięki za odpowiedzi. Problem tkwił w czym innym. W modelu mojej madzi fabrycznie siła hamowania osi tylnej jest o 18% niższa od siły hamowania osi przedniej. Poszedł korektor siły hamowania. Niestety nie do dostania w W-wie (Polsce?) – tylko na zamówienie do sprowadzenie w ciągu ok. 10 dni (cena kilkaset zł). Na szczęście trafiłem 323 z całym przodem

na szrocie. 50 zł i po kłopocie.
PS. Pozdrawiam ASO L. Ryzel w W-wie przy Saszerów 36 za wyczerpujące informacje i pomoc w rozwiązaniu problemu.

Napisane:
12 mar 2004, 09:32
przez sokolek
A zaterte samoregulatory się zdarzają

– jak tylko kupiłem autko po zaciągnięciu ręcznego stało tylne prawe koło. Dość ciężko, ale wyjąłem obydwa przeszlifowałem, smar grafitowy i są jak nóweczki


Napisane:
12 mar 2004, 09:33
przez sokolek
do poprzedniego postu – tzn. po zaciągnięciu i spuszczeniu ręcznego, bo na zaciągnięty,m to raczej powinno stać


Napisane:
12 mar 2004, 10:38
przez Kruk11
A ja mam wrażenie, że poprzedni właściciel mojej madzi wlał do zbiorniczka na płyn hamulcowy płynu do wspomagania kierownicy

bo coś ma dziwny kolor i jakiś taki tłusty jest
Na razie hamuje całkiem spoko, ale aż się boję co będzie jak będę chciał dolać płynu hamulcowego

chyba niezłe płukanko mnie będzie czekało.

Napisane:
14 mar 2004, 17:46
przez Adam626GD
Mam slabe hamulce z tylu w 2 mazdach. Wymiana szczek i regulacje nei pomagaja. MOim zdaniem to jest kwestia wytartych bebnow – one maja juz za duza srednice i trzeba kupic nowe (co wkrotce uczybnie w JC)

Napisane:
5 sty 2005, 12:04
przez Gcze
Ja też kupiłęm bębny z JC. Poleciały do kibla :–/ Były gorsze od 14 letnich orginałów.

Napisane:
5 sty 2005, 12:06
przez Adam626GD
ale co z nimi było?
Bo ja wlasnie kupilem JC. A kupilem dlatego bo stare maja za duza srednice i mysle ze przez to tyl słabo hamuje

Napisane:
9 sty 2005, 17:52
przez Gcze
Ja też je kupiłem bo tak myślałem, co niestety okazało się nieprawdą. Samoregulacja ma tak duży zakres że musiałyby się przetrzeć na wylot żeby przez to źle hamowały. A niestety JC okazały się totalnym chłamem po ich założeniu miałem duże bicie podczas hamowania. Tokarz sobie z tym poradził ale musiał z nich zdjąć tyle że były tak samo zjechane jak stare. A były wykonane z tak dennego materiału że i tak znowu po jakimś czasie się wypaczyły. Tokarz powiedział że chyba z plasteliny je odlali :–/. No i utopiłem 400zł.
Pozdrawiam

Napisane:
18 maja 2006, 21:23
przez Gość
Cześć mam problem z tylnymi hamulcami w Mojej mazdzie 323 4wd. Mianowicice skończyły się klocki. Niby nic ale.. nie mogę schować tłoczka zacisku na tyle, żeby dwa nowe klocki weszły. Klocki sprawdzałem 2 razy w katalogu w Jappartsie i niby są do tego modelu. Jak nacisnę hamulec tłoczek wyłazi i potem mogę go w miarę małą siłą schować ale tylko do pewnego momentu. Czy ktoś miał podobne objawy i jak sobie z nimi poradził? Bo nie wiem, rozbierać czy zawieźć do mechanika żeby on się z tym bawił.

Napisane:
18 maja 2006, 21:29
przez Adam626GD
Wymiana bebnow u mnie nic nie dała. Problem jest w samoregulatorach ktore nie działaja dobrze. Rozwiazaniem jest jazda z nieco zaciagnietym recznym. Zupelnie inaczej asmochod hamuje

Napisane:
18 maja 2006, 22:43
przez toady
Ja mam z tylu bebny, nie tarcze, ale taki sam problem pojawia sie czasem przy hamulcach przednich.
Winne zaciski, a ściślej prowadnice zacisków hamilcowych – zaciski nie mogą sie swobodnie przesuwac wzdluz osi koła, czyli nie mogą się zblizac i oddalac od tarczy (tzn. tłoczek może a zacisk juz nie).
Niestety naprawa polega na zdjeciu zacisku, rozlozeniu go na czesci (tloczek wyjac rekami to niezla sztuka), wybiciu tulejek, czyli prowadnic, oczyszczeniu i poskladaniu wszystkiego. Potem tylko zlozyc i odpowietrzyc. Wszystko razem jakies 6 godzin dla w miare wprawnego mechnika-amatora.

Napisane:
18 maja 2006, 23:17
przez Mav
A_Pirx bo [jaki?] tloczek jest wkrecany... a nie wpychany jak to sie ma przy przednich zaciskach. A jesli chcesz sobie ulatwic wepchniecie to odlacz zacisk od przewodu hamulcowego, bedziesz musial pokonac tylko sile tloczka a nie plynu.
P.S> Tylko przedtem sprawdz czy da sie odkrecic odpowietrznik, zebys nie odkrecil przewodu a potem nie mogl odpowietrzyc bo odpowietrznik sie urwie lub nie odkreci.

Napisane:
18 maja 2006, 23:49
przez mad_man
ej panowie nawet nie straszcie...
ja jestem tak 'zdolny' ze udalo mi sie z bebna jajo zrobic

nie wioem jakim cudem ale niedlugo czke amnie wymiana klockow + bebny + chyba cale hamulce do roboty beda

poki co wymienione tylko tylne amorki teraz bede si eszykowal na przeguby + amorki z przodu i chyba sworznie takze..

zobaczymy btw ktos wie ile kosztuja nowe przeguby do madzi ? (oczywiscie takiej jak ja mam) chodzi mi o cene oryginal/zamiennik i jakies opinie, moze to w sumie na inny temat

Napisane:
19 maja 2006, 14:14
przez Globy
120-160 zl, zapytaj tomkarvf i Smirnoffa.