Klub MazdaSpeed

Ostatnio wróciłem z dość długiej trasy około 1200 km i zauważyłem, że biegi wchodzą trochę ciężej. Dodatkowo drążek w momencie wbijania biegu (ogólnie ruszania) skrzypi. Jak odpalam auto to jest wszystko ok ale po przejechaniu kilku km ww objawy zaczynają się nasilać. Czy pada skrzynia? Może mało oleju? Dolałbym ale ponoć dużo zabawy z odkręceniem linki gazu bo ponoć tam się wlewa?

zeby tam dojsc to trzeba aku wyciąnąć.ale mozesz miec problem z odkreceniem tego trzegos co linka jest przykrecona.ja tak mam u siebie ze nie ma możliwosci tego odkrecenia chyba zebym skrzynie wyjal a to wiadomo-kupe roboty.mechanik mi poradził wlać olej przez odpowietrznik skrzyni-tak to sie chyba nazywa.nie wiem czy dobrze zrobiłem ale poki co wszystko działa

nie trzeba przy tym wyjmować akumulatora, od spodu jest bardzo dobry dostęp. potrzebujesz tylko klucz 10, żeby odkręcić napęd linki licznika, wyjmujesz całość z linką, tam masz miarkę ilości oleju i przez tą dziurę nalewasz, do tego potrzebujesz kawałka wężyka i lejek

A czy te objawy wskazują na niski stan oleju w skrzyni?

może tak być. a nie masz wrażenia, że lewarek jest jakby niżej, bo jeśli tak to się mogła wyrobić guma trzymająca? może to być też spowodowane zapieczonymi tulejkami na cięgnach

Muszę się zgodzić z Damianem. Możesz mieć problem z tulejkami, na zimnym silniku wszystko jest OK, ale jak nagrzeją się od rury wydechowej zaczynają trzeszczeć i ciężko chodzić. U mnie po nasmarowaniu wszystkich połączeń lewarek chodził jak w nowym samochodzie, jest tylko trochę zabawy, aby się do nich dobrać.

Też myślę że to tulejki musisz rozebrać te rury łączące lewarek ze skrzynią i wszystko przeczyścić nasmarować ja to robiłem przy okazji jak robiłem sobie "short-shifter" wszystkie tulejki i co ma zadanie się ruszać przeczyściłem szczotką drucianą później nasmarowałem złożyłem efekt jest super nic nie piszczy chodzi lekko