Dziwny dzwięk z okolicy lewego koła podczas postoju

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez pawelmazdabg » 15 gru 2010, 23:25

Zauważyłem ostatnio, iż w mojej Maździe z okolicy lewego koła ( od strony kierowcy) podczas postoju dochodzą dziwne chrobotanie/huczenie (trudny do opisania dźwięk) domyślam się ze ma to na pewno związek ze skrzynia biegów, sprzęgłem... Generalnie biegi wchodzą lekko, precyzyjnie, jedynie wsteczny czasami nie wejdzie za pierwszym razem...
Pytanie, co to może być ?! Czy to zwiastuje poważna usterkę??
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 15 gru 2010, 23:29

Nie piszesz czy podczas chrobotania kręcisz kierownicą.
Jeśli nie i chrobocze to na początek sprawdź olej w skrzyni biegów. Użyj szukajki jak to zrobić :P

Co do "R" – Zawsze madzia miała z tym problem. Tu nie masz się czym przejmować :)

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez pawelmazdabg » 15 gru 2010, 23:38

Nie mam wspomagania, wiec ten układ można od razu odrzucić.
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 15 gru 2010, 23:58

Odrzucaj co chcesz :P Ja o rybkach, Ty o akwarium...
Mi chodziło o coś zupełnie innego.
Jeszcze raz :)
1. "chrupanie" występuje podczas kręcenia kierownicą na postoju – tak, nie
2. Jaki masz poziom oleju w skrzyni biegów – miarka jest po wydłubaniu linki prędkościomierza z trybem pomiarowym.
3. Kiedy i czy o w ogóle był wymieniany olej w skrzyni biegów. Jeśli tak to na jaki?
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez pawelmazdabg » 16 gru 2010, 07:36

w odpowiedzi na pytania :) :

1. "chrupanie" występuje także podczas kręcenia kołem kierownicy
2. niestety nie wiadomy jest mi poziom oleju w skrzyni biegów, nigdy nie sprawdzałem
3. Obawiam się tutaj najgorszego, olej mógł nie być w ogóle wymieniany, sam tego nie dokonywałem, posiadam nawet "książkę napraw" od byłego właściciela ale nie ma słowa wspomnianego o tej czynności
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 16 gru 2010, 11:50

Moje drobiazgowe pytanie wiąże się z tym, że często chrupie na postoju (kręcąc kierownicą) mocowanie amortyzatora, czyli potocznie zwane łożysko na Macphersonie. Ciężko jest dokładnie wybadać to w pojedynkę. Skoro twierdzisz, że dziwne odgłosy dochodzą ze skrzyni to żeby jej na razie nie zrzucać musisz wykonać czynności pokazane na obrazkach :) Obrazki pochodzą od 626 (akurat tylko takie mam) ale zasada działania jest dokładnie taka sama.

Sprawdź poziom oleju w skrzyni – Jeśli nie masz kanału to będzie trochę ciężko, ale dasz radę :)
1. Odkręć karbowankę i zdejmij ją. Jak będzie przeszkadzać to całą puchę z filtrem również (kilka śrubek)
2. Odkręć linkę prędkościomierza – leci ona od kabiny do numeru (1) pokazanego na obrazku
3. Kluczem 10 odkręcasz śrubę – obrazek, przy numerze (1)
4. Mocno i stanowczo wyciągasz całe ustrojstwo – obrazek (1,2,3,4) – Ciężko wychodzi i musisz to zrobić z wyczuciem, ale musi wyjść...
5. Na trybie -obrazek (2) odczytujesz poziom leju w skrzyni biegów.
dalej...
Olej w tych skrzyniach powinien być wymieniany co 80000 km. Jeśli nie masz pewności, że taka czynność miała miejsce lub masz go za mało to wymień całość. Korek spustowy jest niestety pod skrzynią, a olej leje się przez dziurę po trybie który wydłubałeś. Zalecany olej do manuali to 75w90 pełny syntetyk. Polecam Mobil, chyba jest tylko jeden do przekładni więc nie będzie problemu z kupnem. Z tego co pamiętam to wchodzi go 3,5 litra. Po wymianie oleju "chupanie" powinno po kilku km powinno ustąpić :)

a teraz obrazki :)
Obrazek
Obrazek

Oczywiście cały elaborat wysmażyłem z myślą o braku oleju w skrzyni. Istnieje jednak ryzyko, że już jest za późno na całą operacje, bo to chrupie np wywalone łożysko w skrzyni :( i bez zrzucenia jej i wymianie łożyska się nie obejdzie. Być może chrupanie dochodzi z łożyska oporowego lub kawałka urwanej okładziny sprzęgła. Ciężko jest jednoznacznie określić co pacjentowi dolega nie badając go dokładnie :/ Jeśli natomiast chrupanie wiąże się z niskim poziomem oleju lub jego wiekiem i nie ma już właściwości smarujących (tak zakładam) to jesteś w domu i po wykonaniu powyższych punktów powinieneś dalej cieszyć się z niezawodności madzi :)

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez TALREP » 16 gru 2010, 12:23

mi nigdy na tej miarce nie udalo sie jednoznacznie stwierdzic poziomu oleju. probowalem do tego podchodzic dwa razy. pierwszy raz niedlugo po zakupie. po obadaniu tego walka myslalem ze oleju nie ma w skrzyni w ogole albo jest bardzo malo, wiec postanowilem go wymienic. okazalo sie ze spuscilem ze skrzyni dokladnie tyle ile wynosi pojemnosc ukladu, po czym wlalem swierzy i znowu poziomu nie potrafilem okreslic. po przejechaniu 100 000 sytuacja byla podobna wiec poprostu wymienilem olej wlewajac zalecana ilosc.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2005, 16:30
Posty: 581
Skąd: Łomianki
Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r

Postprzez pawelmazdabg » 16 gru 2010, 22:30

"markmas" wielkie dzięki za fachową pomoc i jak szczegółowy opis jak dokonać wymiany oleju.
Niestety ale z uwagi na obecne warunki atmosferyczne i brak posiadania garażu będę zmuszony jednak na usługę mechanika, nie chce z tym zwlekać do wiosny...

Nawiasem mówiąc, dzisiaj kontrolnie spojrzałem na poziom oleju silnikowego, ku mojemu zdziwieniu na bagnecie było ok. 3mm mniej poniżej stanu minimalnego, zaskoczenie – bowiem przez 3 tys km, od ostatniej wymiany, praktycznie nic nie ubyło oleju, a tu nagle taka zmiana ?! Teraz zastawiam się czy nie uszkodziłem panewki, generalnie silnik pracuje bez zarzutu, nie kopci, odpala elegancko, równomiernie nabiera mocy itd... ech Mazdy na prawdę dobre auta ale z czasem przychodzi na nie czas :(
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 16 gru 2010, 23:59

pawelmazdabg napisał(a):Nawiasem mówiąc, dzisiaj kontrolnie spojrzałem na poziom oleju silnikowego, ku mojemu zdziwieniu na bagnecie było ok. 3mm mniej poniżej stanu minimalnego, zaskoczenie – bowiem przez 3 tys km, od ostatniej wymiany, praktycznie nic nie ubyło oleju, a tu nagle taka zmiana ?!


Proszę bardzo. Staram się jak mogę :)
Ale do rzeczy...
Skrzynię na razie odkładamy na bok.
Niepokojący jest nagły ubytek oleju w Twoim silniku. Każda Madzia łyka olej. Mniej lub więcej ale łyka. Z Twojego opisu wynika, że uleciało Ci ok 2 litrów! Do silnika wchodzi (przynajmniej do benzyny) z tego co pamiętam 3,5 litra. Poniżej minimum będzie ok 1 litra. Gdzie pozostałe 2-2,5l?
Sprawdź co się dzieje w chłodnicy. Odkręcasz korek i podziwiając zawartość sprawdzasz czy na obrzeżach nie ma tzw "majonezu". Jeśli takowy masz, to duży problem i później się tym zajmiemy, jeśli nie to kupujesz olej (taki jaki miałeś już wlany), dolewasz do full na bagnecie i sprawdzając niemalże codziennie poziom badasz przyczynę. Być może chrobotanie o którym pisałeś wcześniej nie dobiega ze skrzyni, a tylko idzie po niej rezonans? Teraz to ciężko powiedzieć.
Aha – jak masz możliwość to postaw (zaparkuj) się gdzieś na gładkim, świeżym śniegu :) Po jakimś czasie odjedź, wyjdź i sprawdź podłoże :) Natychmiast będziesz miał wiedzę na temat ewentualnych wycieków z czegokolwiek :)

EDIT:
Sprawdziłem. Do silnika 1.7D wchodzi 3,5l oleju + 0,4 do filtra. Niestety teraz musisz kombinować co się z tym olejem stało...

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez TALREP » 17 gru 2010, 15:02

miarka (przynajmniej w benzynie) pomiedzy "min" a "max" ma 0.8L więc ubylo kolo 1L, co nie znaczy, ze nie jest to niepokojące.

dolej i obserwoj tak jak pisal markmas
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2005, 16:30
Posty: 581
Skąd: Łomianki
Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r

Postprzez pawelmazdabg » 17 gru 2010, 15:35

Panowie muszę Was częściowo uspokoić do silnika 1.7 PN wchodzi maksymalnie 4,5 litra oleju w.g. instrukcji obsługi (poziom max na bagnecie) Podczas wymiany wlałem równe 4 litry i było idealnie w połowie miedzy min a max, ciężko mi stwierdzić ile wynosi różnica miedzy dwoma tymi skrajnymi poziomami ale wydaje mi się ze jest to 1 litr, głowy nie dam sobie urwać. Nie mniej jednak dużo obyło... Stuki nie dochodzą z głowicy, ale teraz mam obawy nie pękła słynną owa głowica. Mój styl jazdy jest mieszany czasami potrafię 4 wrzucić przy 90 km/h (praktycznie max. obr) a skrzynia w PN-nie jest krotka. Wszystko się mogło wydarzyć
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 17 gru 2010, 16:02

Owszem, 4.5 litra oleju wchodzi ale na suchy silnik :P Przy wymianie oleju w życiu tyle nie wlejesz.
Tak czy owak trochę dużo wypiła... Przy pękniętej głowicy wg mojej wiedzy przybywało by oleju.
Skoro twierdzisz, że nie masz się czym przejmować to widocznie tak jest :) W takim razie zajmij się skrzynią.
Na koniec napiszę. Zwróć uwagę mechanikowi że mechanizm linki prędkościomierza trzyma się tylko na tej jednej śrubie. Możesz wydrukować i podstawić pod nos obrazki które wcześniej załączyłem :)
Pomimo tego że zakończenie tego całego ustrojstwa jest pod klucz płaski (na oko ok 20mm) to tego się nie wykręca. Jeden zdolny tak mi się to starał wykręcić, że połamał całość w drzazgi :/ Co prawda mam teraz nowy, ale byłem tydzień bez samochodu tylko dlatego, że był mądrzejszy od schematu...

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez pawelmazdabg » 18 gru 2010, 14:08

Problem z ubytkiem oleju rozwiązany – okazało się, ze miałem spory wyciek jak okazało z pod filtra oleju, pod wpływem ujemnych temperatur uszczelka filtra się skurczyła, następnie drgania od silnika spowodowały się poluzowanie się go. Teoria mówi aby dokręcać filtr ręką, praktyka pokazuje inaczej... Niebawem przyjdzie pora na wymianę oleju w skrzyni biegów, aktualnie te "dziwne dzięki" ustały ale profilaktycznie na pewno wymiana nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie pomoże.
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez pawelmazdabg » 5 sty 2011, 20:13

Pragnę ponowić temat, gdyż problem z turkotaniem z okolicy skrzyni biegów nie został rozwiązany, a teraz mam więcej precyzyjnych informacji odnośnie objawów. Otóż, zauważyłem że, po wciśnięciu sprzęgła dźwięk wycia/obierania ustaje, pojawiły się za to drgania na drążku zmiany biegów, co gorsza w szczególności gdy jadę na "piątce" i przesunę drązek w prawo bądź lewo drgania się nasilają i w dodatku słychać charakterystyczny metaliczny dźwięk (terkotanie, obcieranie)
Teraz przypuszczalna diagnoza albo padło łożysko oporowe bądź jakieś łożysko na skrzyni, albo poszła jeszcze poduszka od skrzyni.

Jak sądzicie co to może być za usterka, oczywiście zdaję sobie sprawę iż nie jesteście "jasnowidzami"
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez normi90 » 5 sty 2011, 21:05

Również mnie dotyczy ten problem więc chętnie bym sie dowiedział co się tam dzieje .
Czerwona jest szybsza :)
Początkujący
 
Od: 31 sie 2010, 21:06
Posty: 24
Skąd: Blachownia
Auto: Mazda 323f bg 1.6 16v

Postprzez markmas » 5 sty 2011, 21:29

Tak na moje oko to łożyska w skrzyni. Niestety typowy objaw wiekowej już skrzyni :( Masz jeszcze kolego taką opcję, że któreś łożysko (w skrzyni) stanęło i wałek przeszlifował się na jajo – stąd większe drgania.
Dwa, trzy miesiące temu rozbierałem swoją skrzynię i zdziwiłem się co ujrzałem w środku... Jeśli tylko padło jakieś łożysko to kosz nie jest strasznie wielki. Jeśli natomiast poleciały wałki to proponuję poszukać nowej skrzyni w lepszym stanie. Kosz naprawy całości przewyższy wartość samochodu, nie wspominając o tym, że pewnie przy okazji będziesz wymieniał sprzęgło.

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez pawelmazdabg » 5 sty 2011, 22:38

Drgania są najbardziej zauważalne na piątym biegu, ale tu są trzy hipotezy dlaczego: poleciało łożysko od piątego biegu jeśli takowe istnieje, czy stosunek przełożeń powoduje takie drgania, bądź też poleciało łożysko główne które jest zespolone z przegubami . W zasadzie ciężko mi się wypowiadać na temat skrzyń gdyż w tej dziedzinie jestem laikiem.

Ponad to dlaczego sprzęgło to wymiany, skoro jeszcze się nie ślizga ?!
I jak to możliwe aby wałek stał się asymetryczny ?! Gdyby zapiekło się na nim łożysko to co najwyżej pierścień by się obracał, ale wżer byłby jednolity, jeśli już to uważam że kulki są kwadratowe tudzież zmielone i przez to jest ten dźwięk.

Reasumując można się teraz się sprzeczać i snuć różnorodne hipotezy, prawda jest taka trzeba zajrzeć do układu przeniesienia napędu i w miarę możliwości reanimować padło...
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 5 sty 2011, 23:05

pawelmazdabg napisał(a):Reasumując można się teraz się sprzeczać i snuć różnorodne hipotezy, prawda jest taka trzeba zajrzeć do układu przeniesienia napędu i w miarę możliwości reanimować padło...


Jest tak jak piszesz.

Niestety nie zawsze łożysko pada na wieńcu. Czasem pada jego mocowanie i stąd coraz większe luzy na wałku, aż do jego zmiany kształtu. Przy takim tarciu i przy takich obrotach zmienia się struktura metalu (rozhartowanie) i dlatego pięknie się sam o twardsze łożysko szlifuje... U mnie luz 0,3mm powodował znaczne bicia :|
Jeśli padły same łożyska, to raczej nie jest problem :) Sama ich wymiana nie stanowi wielkiego problemu, a i kosz samych łożysk jest dość niski (do mnie 17zł szt).

Sprzęgło – Przy zwalaniu skrzyni ocenisz czy sprzęgło się jeszcze nadaje. Niekoniecznie sprzęgło musi się ślizgać żeby już "trzeć" po nitach. W przypadku lipnego już sprzęgła lepiej je wymienić za jednym zamachem niż za pół roku (może i szybciej) ponownie kombinować ze skrzynią.

Od razu napiszę :)
Jeśli będziesz chciał Madzią jeszcze trochę pojeździć i zdecydujesz się na zabiegi typu wymiana łożysk to przy okazji wymień uszczelniacze – kawałki okrągłej gumki która pewnie też już sparciała :P

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez pawelmazdabg » 5 sty 2011, 23:29

markmas widzę iż, w przeciwieństwie do mnie masz dużą wiedzę praktyczną. Powiedz mi, czy w chodzi jeszcze w grę uszkodzenia łożyska oporowego ?!
Gdyby to było nowsze auto ze zdrową blachą nie żałowałbym kasy na naprawy, tutaj wiem ze z uwagi na korozje podwozia tym samochodem pojeżdżę góra dwa-trzy lata, szkoda inwestować krocie
Forumowicz
 
Od: 24 lip 2010, 13:00
Posty: 43
Skąd: Łódź
Auto: Była323 BG 1.7 D 1990r.
Jest Volvo V40 1.9 TD

Postprzez markmas » 6 sty 2011, 02:07

pawelmazdabg napisał(a):markmas widzę iż, w przeciwieństwie do mnie masz dużą wiedzę praktyczną.


Co Ty? Ja prowadzę wózek ze złomem <lol>
Akurat robiłem niedawno całą skrzynię to wiem co nie co :) Dokładnie walnął mi synchronizator, a reszta wyszła w praniu... Co prawda całość zapłaciłem jak za zboże, ale tam... Dokładnie chodziło o to, ze skoro mam skrzynię którą już eksploatuje kilka lat i znam ją na wylot to nie będę jej zamieniał na coś ze złomu z niewiadomym przebiegiem. Pewnie przy przeszczepie wyszło połowę taniej, ale wolałem nie ryzykować...

Blachy – jeśli masz większą korozję na progach i tylnych zakolach (norma w Mazdach) to zawsze możesz to zrobić na cacy :) Reperaturki są do kupienia, wspawać, pomalować i jak nówka sztuka :) Gorzej jest jak Ci podłoga już leci. Tu już musisz sam ocenić. Osobiście uważam, że akurat te modele mazdy są naprawdę udane i ciężko je zajeździć :)

Łożysko oporowe – To się bierze na słuch lub przy okazji zdejmowania skrzyni będzie można rączką pomacać :) Nie powiem Ci czy to ono nawet na 50%. Kiedy już będziesz musiał wymienić w/w łożysko lub całe sprzęgło to postaraj się kupić Aisin – bardzo dobre sprzęgła (komplet) i cena do przełknięcia :) Valeo – kiedyś dobre, teraz dobre ale do ciężarówek – gość który zjadł zęby na skrzyniach ostatnimi czasy strasznie pippippip na valeo. Czy to prawda? Nie wiem. Wiem, że w tym przypadku warto dopłacić z 30 zł i wziąć aisin-a :)

Pozdrawiam
Obrazek
Która następna? :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323