Strona 1 z 2
		
			
				Mazda 323F '90r Bicie podczas hamowania
				
Napisane: 
4 maja 2005, 01:35przez memphis
				Podczas hamowania wyczuwam dziwne bicie kół. Wyważenie było już robione ale problem nie zniknął, może to przez tarcze albo klocki hamulcowe które niedawno były wymieniane
czekam na podpowiedź  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 10:51przez kocurek
				siema ja miałem to samo i u mnie były takie przyczyny:
– gałaka drążka do wymiany
– no i tarcze hamulcowe (pomogło przetoczenie)
pozdrawiam
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 10:52przez kocurek
				siema ja miałem to samo i u mnie były takie przyczyny:
– gałaka drążka do wymiany
– no i tarcze hamulcowe (pomogło przetoczenie)
pozdrawiam
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 14:26przez Orin
				Możliwe że tarcze masz już tak cienkie że przetoczenie nic nie da – trochę zimnej wody i znów się pokrzywią. W najgorszym wypadku do wymiany.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 15:38przez GofNet
				A jeśli miałeś nowe tarcze, to pewnie kiepskie zamienniki, co objawia się właśnie takimi przypadłościami...
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 17:59przez memphis
				bardzo możliwe, że to tarcze, bo wymieniałem tylko klocki Co do zamienników to wolę nie, odkładam więcej kasy ale staram się kupować markowe i dobre części bo poprostu Kocham to autko  
 
  
  A jak można sprawdzić stan tarczy czy nie są wykrzywione?? bo grubosć mają jeszcze ok Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 18:31przez Orin
				A jaką masz grubość tarcz? Nominalna to 22mm a minimalna to 20 mm (w/g książki obsługowej). Co do stanu tarczy: maksymalne zwichrowanie tarczy na obrzeżu zewnętrznym to max. 0,1 mm...  

 Jak sprawdzić? Albo jechać do kogoś kto się tym zajmuje albo zamontować badaną tarczę na jakiejś ośce wkręconej na stałe w imadło i badać wichrowanie np. suwmiarką (kupe roboty ale wszystko da się zrobić 
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
 ) Na ile to musi być dokładne? Do jakichś setnych części milimetra....  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
4 maja 2005, 22:16przez GofNet
				Cóż... Raczek w warunkach domowych tego nie sprawdzisz. Grubość tarczy suwmiarką skontrolujesz, ale "bicie" tarczy właściwie po wymontowaniu i założeniu na urządzenia, które posiada czujnik bicia. W pracy używam takich czujników i mają dokładność do 1 mikrona (0.001 mm). Jak widzisz – są to tak małe wartości, iż w warunkach domowych właściwie nie do skontrolowania.
Zanieś tarcze do jakiejś dobrej firmy przyzwoicie wyposażonej, która zajmuje się przetaczaniem elementów podobnego typu i niech oni skontrolują na nich bicie "bicie".
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
5 maja 2005, 19:53przez PT323F
				Nie doczytałem się czy bije kierownica też ? 
Można dosyc dobrze sprawdzić tarcze ja sprawdzałem w nastepujacy sposób:
1. podniosem koło do góry właczyłem silnik dałem mu w rure i po kierownicy od razu widziałem na którym kole mam bicie. 
2. Po tym jak ostygną tarcze  i bedziesz wiedział które koło powoduje bicie na kierownicy to delikatnie obracaj tym kołem usłyszysz ze klocek obciera w jednym miejscu tarcze mozesz tarcze pomazac kredą bedziesz wiedział gdzie.
Aha z twojego opisu wynika ze zmieniłes klocki i po tym się stało. Upewnij sie czy klocki są prawidłowo założone czy tulejki były przesmarowane.
abys niepotrzebnie sie nie wykosztował.
pozdrawiam
			 
			
		
			
				Bicie
				
Napisane: 
6 maja 2005, 23:20przez memphis
				Bicie nie jest odczuwalne tyle na kierownicy co na kole poprostu jak się hamuje to tak dziwnie bije pedał hamulca i idzie odczuć że idzie to od prawej strony. Co do klocków to są bankowo dobrze założone bo robiłem to nie pierwszy raz 

 wkońcu mazda ta jest w mojej rodzinie już jakieś 10lat 

 poprostu cudowne autko.  A i jeszcze może wiecie ile kosztuje takie sprawdzenie tarczy i ewentualne jej przetoczenie (jeśli jeszcze jest to możliwe) Pozdrawiam i Dzięki  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
7 maja 2005, 00:45przez Jano
				A moze tuleje stoją, ja jak miałem stare tarcze to przed wymianą na nowe pedał hamulca podczas hamowania lekko mi pulsował myśle że było to spowodowane właśnie krzywymi tarczami chociaz nie sprawdzałem czy są krzywe ale na nowych tego nie mam.
			 
			
		
			
				tarcze hamulcowe
				
Napisane: 
7 maja 2005, 21:25przez TOMO
				proponuję wizytę u Jaksy. jeżeli to tylko tarcze to ma na miejscu oryginał wrza z klockami i przystepną ceną 

!! ile zadzwoń do niego a sie zdziwisz! pozdrawiam
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
7 maja 2005, 21:43przez Robo
				memphis napisał(a): ile kosztuje takie sprawdzenie tarczy i ewentualne jej przetoczenie
Przetoczenie tarczy to sprawy groszowe. W moim przypadku było to 15zł za tarcze i spokój na długi długi czas.
Pozdrawiam.  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
8 maja 2005, 09:37przez PT323F
				Lepiej udaj się do Jaksy niech ci sprawdzi bo to mogą być  nie tarcze i niepotrzebnie wdasz się w koszty.
Słyszałem też ze takie zachowanie hamulca moze wskazywać na nieprawidłowości w układzie hamulcowym. Z tego co pamietam to problem był wtedy w [jakich?] hamulcach było jajo na bebnie i hamulec pulsował. 
No ale u Ciebie może być coś innego.
pozdrawiam.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
30 maja 2005, 23:00przez Janu
				A mi wymieniali ostatnio osłonę przegubu z przodu prawą i teraz czuje się wyraźne bicie kół przy hamowaniu, również drży kierownica. Co spieprzyli? Aha – przegubu nie mogli zdjąć i musieli zdemontować półoś żeby nałożyć osłonę. 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
30 maja 2005, 23:40przez Orin
				 Janu  oglądałeś jak Ci "fachowcy" chcieli wybić półoś z przegubu? Ja w ciągu 3 miesięcy musiałem wymienić obie osłony zewnętrzne (od strony kól, prawą – dwa dni temu) ) i za każdym razem musiałem wymontować całą piastę wraz z półosią, którą następnie DELIKATNIE można wybić z przegubu... ale w imadle 

 ... młotem 5kg 
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
 Jeśli panom "fachowcom" nie zależało na robocie, to mogli kilka razy "przypadkiem" kilka razy trafić młotem pośrednio w tarczę i już masz odpowiedź  dlaczego Ci koło bije....
 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
19 lut 2006, 19:28przez siwy_dymek
				Podlaczam sie pod temat, bo mam podobny problem! Bylo bicie podczas hamowania, kupilem niedawno nowe tarcze BREMBO, klocki wymieniane 2tys.km wczesniej, po wymianie przy malych predkosciach bylo slyszalne piszczenie, czasami delikatnie przerywane nizszym tonem, w jednym kole! Problem piszczenia czesciwo rozwiazany, gdyz podczas wymiany nie zalozono mi w kole o ktorym mowa sprezyny spinajacej klocki oraz plomby-spinki miedzy bolce-sworznie? Ale wcioaz slychac delikatne przerwywane piszczenie! No i sprawa raczej z tym zwiazana, ktora jest z tego wszystkiego najbardziej powazna-bicie i wibracje z dudnieniem przy hamowaniu, w zasadzie niezaleznie od predkosci, ale wyrazniej odczuwealne przy wyzszych predkosciach oraz drgania przy wyzszych predkosciach, dzis jak jechalem 160km/h drgania byly bardzo nasilone! 
Stare tarcze byly powiedzialbym bardzo grube, ale na osi kola ktore wciaz sprawia ten problem, tarcza byla w znacznie gorszym stanie, gdyz po zakupie samochodu klocki byly starte w zasadzie do zera, a na owej gorszej tarczy, na jej wewnetrznej powierzchni, w miejscu gdzie przylega klocek, byla centymetrowej szerokosci rdza! Co moze byc przyczyna wciaz utrzymujacego sie bicia!? Dodam ze w miedzyczasie takze po tej samej stronie wymienialem lozysko, bo padlo, ale mechanik powiedzial ze piasty nie zrysowalo!
Moje podejrzenia to: zle oczyszczona powierzchnia piasty podczas wymiany tarczy i osadzona jest lekko krzywo, co przejawa sie przerywanym piszczeniem oraz znacznie powaznijesza sprawa-krzywa piasta! Co tym myslicie? ktos mial podobny problem? Albo czy ktos mial skrzywiona piaste? Jak sie to objawialo?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
19 lut 2006, 21:03przez Łukasz
				tarcze i juz!!! Skoro koła wyważone to masz przyczyne.U mnie tak bylo kiedyś.A po za tym  to łożysko w kole tez może sie w znacznym stopniu do tego przyczynic jeśli jest juz mocno zuzyte.U mnie przed wymianą łożyska przy predkosci 120-140 latała fajera.Były juz niezle luzy na łożysku własnie.No ale moze u Ciebie to wina tarcz.Pozdro
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
19 lut 2006, 21:38przez siwy_dymek
				Łukasz napisał(a):No ale moze u Ciebie to wina tarcz
Tarcze nowki Brembo, problem dalej pozostal
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
20 lut 2006, 00:24przez Yard
				Ja zmieniałem sprzęgło i musiałem wyjąć półoś. Po złożeniu miałem bardzo mocne bicie przy hamowaniu. Na kierownicy nic nie było czuć. Wystarczyło zdjąc koło i lekko opukać hamulce. Przestało bić