Amortyzatory 323F BG
A co myślicie o amorkach SRLine?
- Od: 15 gru 2010, 14:19
- Posty: 97
- Skąd: Lubawa
- Auto: była
Mazda 323bg 1991r. 1,8 DOHC
(super samochód)
jest
BMW e46 318 1999
SRL to linia produktów hurtowni Polcar, sądzę że totalne badziewie to nie jest inaczej stracili by reputację.
Ja mam założone na tył Kayaba + Osłony + Odboje = 650zł
Ale uwierzcie mi ,że warto !
Aha , a te co mechanik wyrzucał do śmieci
to były GH 

Ale uwierzcie mi ,że warto !
Aha , a te co mechanik wyrzucał do śmieci
Mój Exclusive: viewtopic.php?f=314&t=121653&start=0
- Od: 3 maja 2010, 14:01
- Posty: 559
- Skąd: Piotrków Trybunalski
- Auto: Mazda 626GF '00 1.8 16V 101KM
ja osobiście kupiłem Tokico po 110zł za przód i po 90 za tył plus odboje z osłonami tokico gumowe powiedziałbym że bardzo dobrej jakości... myślałem że nie pojeżdze na nich za długo ale jezdze 14 miesiecy juz zrobiłme niecałe 35tys na nich mieszkam poza miastem i widzą dziury na okrągło i ostatnio sprawdzałem gumy osłaniajace w swietnym stanie nie to co platiki zaraz pekaja i dzieki temu amorki tez wszystkie jak najbardziej sprawne wiec z czystym sumieniem polecam Tokico za pare zł z allegro które odbierałem od importera w krakowie
ah po 20 zł za owe gumowe osłony z odbojami
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
szmudi323bg napisał(a):A co myślicie o amorkach SRLine
Koleszka miał to w Megane. Padły po 4 miesiącach. Umarły doszczętnie.

Uważam, że amortyzator to raczej ważny element i powinien być dobrej jakości.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Kayaba, Monroe, Tokico...

ja mam z tylu w 323 bg amorki sachs i odboje tez sachs, troche twarde bo gazowe i sprezyny weitec, ale nie narzekam bo bardzo dobre, a mam juz je 3 lata i problemu nie mialem:)
w 2 mazdzie mam z przodu co poprzedni wlasciciel wymienial jeszcze amorki HNL, tez dobre, a koszt 100zl sztuka i gwarancja bodajze na 2 lata:)
w 2 mazdzie mam z przodu co poprzedni wlasciciel wymienial jeszcze amorki HNL, tez dobre, a koszt 100zl sztuka i gwarancja bodajze na 2 lata:)
jestem świeżo po wymianie amorów (gazowe Tokico). Bajka. Zrobił się zupełnie inny samochód. Teraz każdy zakręt sprawia nieopisaną przyjemność.
Co do wymiany to super prosta rzecz. Każdy zrobi to sam. Jedyna dodatkowa inwestycja to ściągacze do sprężyn ale to się zwraca z nawiązką. A jaka satysfakcja jak zrobi się to samemu.
POLECAM!
Co do wymiany to super prosta rzecz. Każdy zrobi to sam. Jedyna dodatkowa inwestycja to ściągacze do sprężyn ale to się zwraca z nawiązką. A jaka satysfakcja jak zrobi się to samemu.
- Od: 4 paź 2010, 19:57
- Posty: 12
- Skąd: Łuków
- Auto: 323 bg B3 1.3 16v 3dr htb
Ja wymieniałem w mojej madzi pierwszy raz w życiu amorki sprężyny i odboje i nie potrzebowałem ściągaczy do spręzyn i wcale nie było tak ciężko jak czytałem że wystrzeli czy coś a jeżdże na nich ze 3 miesiące
Nie powiem bo zeszło mi się troche chyba ze 4h ale zrobiłem 
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
Witam,
Muszę wymienić tylne osłony amortyzatorów, gdyż stare się porwały. Wiem że trzeba będzie zdjąć wszystko i zamontować z powrotem, odpowietrzyć układ hamulcowy z ABS. Mam pytanie: czy nie pojawi się więcej problemów? Np. kłopoty ze zbieżnością?
Muszę wymienić tylne osłony amortyzatorów, gdyż stare się porwały. Wiem że trzeba będzie zdjąć wszystko i zamontować z powrotem, odpowietrzyć układ hamulcowy z ABS. Mam pytanie: czy nie pojawi się więcej problemów? Np. kłopoty ze zbieżnością?

1991r – SOHC 1.8 – 16 VALVE – 103KM
- Od: 12 sie 2009, 22:54
- Posty: 60
- Auto: MAZDA 323F BG 91r SOHC 1.8 16V
chodzi Ci o te gumy na amortyzatorach? po co chcesz po tym odpowietrzać hamulce, przecież żeby wyjąć amorka, nie trzeba nic robić z hamulcami, jedynie wyjąć przewód hamulcowy z gniazda w amorku, ale do tego nie trzeba go rozkręcać, tylko wyjmuje się zabezpieczenie. Chyba, że o jakieś inne osłony Ci chodzi
- Od: 17 wrz 2006, 17:02
- Posty: 1223
- Skąd: Lublin k. Wilczopola
- Auto: 323F BG
Żadnych problemów nie napotkasz, najwięcej zabawy jest z wymontowaniem plastików z wnętrza bagażnika. Potem odkręcasz dwie dolne śruby trzymające amortyzator, później dwie śruby przy kielichu amorka, wyciągasz kompletny amorek. Ściskasz sprężynę, odkręcasz nakrętkę, wyjmujesz poduszkę amorka, wywalasz starą gumę, zakładasz nową i składasz wszystko do kupy. Nie ma w tym nic trudnego i bez bólu dasz sobie rade.
Plastików nie musisz wyciągać jeśli masz odpowiednie przedłużki na treszczotkę to dasz radę poprzez wyjęcie tej tektury z materiałem z góry, złożeniu tylnych oparć i odkręcenie boczka który zostaje po ich złożeniu (jedna nakrętka na dole kluczyk chyba nr 12)
Musi palić.... GogoMech
- Od: 13 kwi 2008, 20:59
- Posty: 264
- Skąd: Giżycko
- Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI
Witam. Dzisiaj wrcając z pracy wpadłem tylnym prawym kołem w sporą dziurę i coś zaczęło niebezpiecznie stukać. Dojechałem do domu i jako że nie znalazlem pod autem nic podejżanego stwierdziłem ze zdemontuje boczek w bagażniku i zobaczę jak to wygląda z tej strony. No i znalazłem. W nadkolu tam gdzie jest guma trzymająca amortyzator jest dziura a po gumie nie ma śladu. Pytanie jak w temacie : czy da radę wymienić tą poduszkę samemu czy muszę odwiedzic warsztat?I czy mogę z tym jeżdzić do końca miesiąca jeśli niezbędny jest warsztat? Jesli potrzeba dodam zdjęcie jak to wygląda. Pomóżcie.
- Od: 10 sty 2011, 17:19
- Posty: 84
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323 BG 1.6i 8v
jesli masz pare kluczy i odrobine chęci poduszke wymienisz sam, nie jest to trudne
poduszka to koszt kilkudziesięciu zł, co do jazdy to lepiej wymien ta gume, w przeciwnym wypadku mozesz wybic gniazdo mocowania amortyzatora i wtedy jeszcze spawaczowi dasz zarobic..
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość