Stukanie, Pukanie – Problemy z Zawieszeniem
Nie ma zadnego filtra. Ale ja 2 dni temu to przerabialem i na forum tez bylo o tym. Z zewnatrz musisz odkrecic podszybie, sruby sa pod zaslepkami. Potem od strony pasazera jest taki plastik mocowany na plastikowe kolki wypinasz je i juz masz dostep do oryginalnej siateczki. Oczywiscie czyscisz to na tyle ile da rade. Potem dobrze jest nalozyc na krateczke ponczooche, kawalek gabki lub co tam tylko chcesz ktory bedzie robil za filtr i zakladasz wszytko w odwronej kolejnosci niz robiles.
- Od: 12 lip 2009, 20:59
- Posty: 155
- Skąd: Sulęcin
- Auto: mazda 323 bg 1.8 16v SOHC
tyla napisał(a):A co jesli choodzi o stabilizator ?
Niestety jest urwany w srodkui co musze wyciagnac z auta zeby wstawic nowy ?
żeby wymienić przedni stabilizator musisz zdjąć całą przednia belkę, a z tym jest już trochę roboty. Nie ma opcji, żeby go włożyć bez zdejmowania belki, już to przerabiałem
- Od: 17 wrz 2006, 17:02
- Posty: 1223
- Skąd: Lublin k. Wilczopola
- Auto: 323F BG
Witam Forumowiczow
mam problem z moja Mazda zaczelo sie to niedawno napoczatku przelotnie raz tak potem przestawalo teraz jest juz to niemal ciagle. Chodzi o to ze z lewe przedniego zawieszenia slychac takie trzeszczenie jakby sie siadalo na stara kanape amortyzator nie siedzi zreszta jest niemal nowy ma ledwo 4 miesiace(kayaba) amory sprawdzalem dosc niedawno przod mial 65/70 wiec dobrze
Prosilbym o pomoc bo problem jest dosc uciazliwy i krepujacy bo slychac to dosc glosno
mam problem z moja Mazda zaczelo sie to niedawno napoczatku przelotnie raz tak potem przestawalo teraz jest juz to niemal ciagle. Chodzi o to ze z lewe przedniego zawieszenia slychac takie trzeszczenie jakby sie siadalo na stara kanape amortyzator nie siedzi zreszta jest niemal nowy ma ledwo 4 miesiace(kayaba) amory sprawdzalem dosc niedawno przod mial 65/70 wiec dobrze
Prosilbym o pomoc bo problem jest dosc uciazliwy i krepujacy bo slychac to dosc glosno
- Od: 12 gru 2010, 00:47
- Posty: 12
- Skąd: Olsztyn
u mnie to samo ale z tylu ,cos jak by sie miala buda zaraz zlamac
raz jest raz nie ma(z tylu procz amorow jeszcze nic nie robilem od 3 lat)takie trzaski uciazliwe np jak zjezdzam z kraweznika albo na malych nierownosciach.na pewno mam do wymiany gumy na drozku rekc(stabilizat.
).moze to one tak trzeszcza?do tej pory myslalem ze to tylna polka albo plastiki w bagaju ale poskrecalem juz wszystko co mozliwe wretami i nic.

Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Mi trzeszczało i strzelalo jak podjeżdżałem pod wzniesienie, krawężnik itp. z mocno skręconymi kolami. Teraz juz wiem ze to podłoga po stronie pasażera przerdzewiała i oderwała się od progu na długości 20cm. Wspawałem blachę, połączyłem z progiem i ok. Taka to reanimacja żeby choć trochę życie autu przedłużyć...
- Od: 22 lis 2009, 12:30
- Posty: 83
- Auto: Mazda 323 1.6 GLX sedan '89
nie strasz,u mnie progi zaczynaja leciec. trzeszczy po mojej stronie tak na srodku auta(olkolice slupka sr.) i po prawej z tylu(bagaznik) .podloga zdrowa ,tylko w progach pokazalo sie po 2 dziury na strone.cholerka czy to mozliwe zeby od tego buda zaczynala trzeszczec??
mam nadzieje ze to jednak plastiki chociaz i tak mam zamiar wymienic progi.mialem juz w zyciu kilka starych zechow i nieraz progow juz wcale nie bylo ale buda od tego nie trzeszczala a tu mam juz czasem schizy ze sie rozlatuje zwlaszcza przy szybkim zakrecie w prawo(ale jestem lekko przewrazliwiony moze).madzie moge spokojnie na lewarku dzwignac i nie wpada do srodka (w bmw e21wpadl nieraz a nie trzeszczala
)cholera jak kupowalem to wybieralem miedzy honda a mazda i padlo na madzie ze wzgledu na ocynk i podobno trwala blache(hondzia miala lepszy look i motor) a tu taki zonk.w sumie ruda pokazala sie na progach ,krawedz tylnej klapy i dolna krawedz tylnych lewych drzwi i tylne kielichy.to troszke duzo jak na ocynkowane autko


Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
wlasnie przypomnialem sobie ze jak rok temu zmienialem amorki i ich mocowania gorne(poduszki) to nie wymienilem odbojow(balwankow)
na amorkach ,a wlasnie z lewej strony byl juz nawet w 2 czesciach
.czy to mozliwe ze stad wlasnie stuki przy zjezdzaniu z kraweznika i na kostce brukowej/krotkich nierownosciach?(te dzwieki dochodza jakby z bagaznika,bardziej gorna czesc, a nie z dolu-wachaczy.

Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
jak u góry z bagażnika przy zjezdzie z kraweznika i na poprzecznych nierownosciach to prosta sprawa ze poduszki amorów powiedziały
... nie czarujmy sie w bg i w ba poduszki amorów z tyłu to źle zaprojektowany szajs... ja osobiście od ho ho ho mam założone z innego samochodu i beda jeździć w madzi bez problemu po kres jej możliwości ;p
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
mazdaxxx te poduszki maja ledwie pol roku i wizualnie wygladaja ok(w poprzednich od razu bylo widac ze tulejka sie wyrwala i calosc z nakretka wystawala ze 3 cent. w gore)poza tym wtedy walilo konkretnie a teraz to sa takie ciche ale nieprzyjemne stuki cos w rodzaju trzeszczenia(jak przy naginaniu czegos tuz przed peknieciem-trudno opisac.wczoraj jechalem z tylu i trzymalem za obie nakretki podczas jazdy i te trzeszczenie/stukanie nie zgrywalo sie z ich ruchem gora dol (w zakresie ok 1mm) ,)jutro wybebesze caly bagaj w celu wykluczenia tylnej polki i plastikow i zobaczymy.ale to na pewno nie odboje???moze to sam teleskop w danym zakresie ruchu tak skrzypi/strzela?mam podobny przypadek na maszynie przy ktorej pracuje. silownik hydrauliczny(taki wiekszy amorek
) lubi poskrzeczec w pewnym zakresie ruchu.ehh juz nie mam pomyslow zobacze jutro po wyjeciu wnetrza z bagaja
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
no i plastiki ,polka i cala reszta w piwnicy.przy okazji gruntowne porzadki.pojezdze i dam znac czy przestalo
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
niestety nie pasowały p2p... ale miałem czas i chęci więc zaspawałem oryginalne otwory 2 i wywierciłem 3 otwory w trójkąt dawcą poduszek była Toyota Celica z 90r poduszki te oryginalnie były zamontowane w niej z przodu... poduszki te maja w środku kawał porządnego łożyska kulkowego zalanego do okola guma i sprasowane blacha od góry i od dołu.. grubość poduszki jest taka sama jak oryginalnej tylnej mazdoskiej wiec zarówno amortyzator jak i sprężyna elegancko na nią siadają... i prędzej Mazda mi się rozsypie ze starości niż te poduchymysse napisał(a):pasowaly p&p ? jesli tak to podziel sie ta tajemna wiedza i powiedz z czego zalozyles te poduchy
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
a sprawdzaliście [jaki?] stabilizator ? generalnie chodzi mi o łączniki.. miałem taki przypadek że zawiesiła mi się buda na stabilizatorze tzn tylne zawieszenie było w powietrzu
co nie zmienia faktu że to być może stabilizator wam obciera bądź uderza o podwozie, proponuję sprawdzić
- Od: 21 kwi 2011, 13:02
- Posty: 7
- Skąd: Żyrardów
no wiec pojezdzilem troche bez plastikow i polki i "dzwieki" nadal wystepuja,tzn raz stuka raz nie,a czasem trzeszczy.jeden z nich to byl lewarek. tzn do budy byl dobrze przykrecony na motylka ale sam w sobie byl nie do konca zlozony i wydawal dzwieki.Co do poduszek amorow to tulejki nie sa wybite aczkolwiek troszke skrzecza ale mysle ze to normalne,troche tez skrzeczy chyba sprezyna .poza tym skads dochodza czasem takie ciche stuki jakby cos bylo luzne .cos jak "kamien w zderzaku".moze w tylnej klapie tam gdzie silniczek cos jest, ale musze pojezdzic z tylu na kanapie zeby to wylukac.caly czas zastanawiam sie czy nie sa winne te balwanki/odboje bo mam strasznie wyjeb...e a tak w ogole to jakie sa objawy ich zuzycia wlasnie?a tak na pocieche to mazdaxxx miales racje co do tych sworzni w przednich wachaczach ,coraz bardziej halasuja .nadchodzi ich czas jak tylko kaski sie cos dozbiera,bo chce od razu z tymi odbojami i gumkami ztabilizatora z tylu zrobic bo juz jakis czas temu mechanior o nich wspominal ze liche.
a i tak z innej beczki czy to mozliwe ze stare(juz spekane,maja ok 10lat) opony letnie halasuja-huczą w zakresie 60-90km/h?(pozniej juz szum powietrza zaglusza) bo ze zimowki potrafia halasowac to slyszalem,a letnie?lozysko raczej wykluczam bo prawe ma 3 miesiace a lewe nie wiem ale nawet trudno wyczu czy to z lewej czy z prawej,ale na pewno z przodu i dzisiaj zrobilem mala trase 170km i sie wzmoglo
a i tak z innej beczki czy to mozliwe ze stare(juz spekane,maja ok 10lat) opony letnie halasuja-huczą w zakresie 60-90km/h?(pozniej juz szum powietrza zaglusza) bo ze zimowki potrafia halasowac to slyszalem,a letnie?lozysko raczej wykluczam bo prawe ma 3 miesiace a lewe nie wiem ale nawet trudno wyczu czy to z lewej czy z prawej,ale na pewno z przodu i dzisiaj zrobilem mala trase 170km i sie wzmoglo
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
pewnie ze potrafia hałasowac... nawet jak kupijesz nowe opony to masz na nich zazwyczaj współczynnik hałasu... wszystko zalezy od bieżnika... zazwyczaj im bieżnik bardziej w jodełke ( np opony deszczowe ) tym cichsze im bardziej kwadratowy tym głosniejsze dlatego opony zimowe szumią bo maja bieżnik który ma stawiać jak nawjwiekszy opór na śliskim a na asfalcie szumi
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
opny zamowione
podnioslem przod i lewe kolo obraca sie swobodnie ,slychac tylko delikatny szum ale to pewnie klocki o tarcz(1,5 miesiaca temu nowe tarcze i klocki)a to chyba norma.gorzej ze dzisiaj doszla kolejna rzecz(pomalutku konczy sie moja cierpliwosc do madzi
)jechalem kolo 110km/h i musialem dosc mocno hamowac(nawet ABS zadzialal
)bo nie zdazylem na zielone .stoje na czerw. cos tu zalatuje palona guma,patrze w lusterko prawe a tam ...dym z prawego tylnego kola
zajechalem do domu i juz nie dymilo ale prawe tylne kolo bylo zauwazalnie bardziej gorace niz lewe tylne i zalatywalo podobnie jak palona guma,prawie tak gorace jak przednie..dodam ze wszystkie tarcze(przod i tyl) klocki (tyl)maja 1,5 miesiaca(tarcze ferodo i bosch)wszystkie zaciski byly regenerowane ,a dodatkowo z tylu w jednym wymieniany tloczek(wlanie nie pamietam w ktorym)czy to mozliwe ze
1)ten zacisk z nowym tloczkiem mocniej hamuje?(nie zauwazylem znoszenia na strone przy hamowaniu)
2)mozliwe zeby tak sie zagrzalo tylne kolo na sprawnym ukladzie ?
3)czy moze sie jeszcze "docieraja" klocki z tarczami?
boje sie ze przy ostrym hamowaniu madzia pojdzie z dymem
.pozniej po krotkim dystansie przednie felgi byly cieple,lewa tylna chlodna a prawe tylne lekko cieple.jutro podniose padaczke i sprawdze czy sie lekko kreci kolo ,ale sprawdzalem na lekkim wzniesieniu i luzno sie auto toczy
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
1)ten zacisk z nowym tloczkiem mocniej hamuje?(nie zauwazylem znoszenia na strone przy hamowaniu)
2)mozliwe zeby tak sie zagrzalo tylne kolo na sprawnym ukladzie ?
3)czy moze sie jeszcze "docieraja" klocki z tarczami?
boje sie ze przy ostrym hamowaniu madzia pojdzie z dymem

Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
dzisiaj nie zdazylem podniesc auta i sprawdzic ale caly dzien jezdzilem po miescie (dystans ok 100km) i kilka razy sprawdzalem temp felg i nic dziwego nie zauwazylem.moze to jednorazowy wybryk
co do skrzeczenia/stukania z tylu zaczynam podejrzewac sprezyne-moze zle zlozylem na tej gumie co jest miedzy nia a mocowaniem/poduszka,albo ta guma sie wyrobila.

Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
no wiec podnioslem auto i wszystkie kola obracaja sie luzno,tak wiec z hamulcami ok.przednie oponki dzisiaj wymienilem i ...dupa.dalej huczy pow 40km/h podmienie w weekend z tylu na zimowki bo moze wydaje sie ze huczy z przodu a naprawde to tyl.jesli to nie pomoze to zostalo lewe przednie lozysko(prawe ma pol roku)i tu mam pytanie czy na podniesionym aucie idzie jakos sprawdzic czy lozysko jest dobre?jesli wymiana lozyska nie pomoze to zostaje skrzynia,chociaz biegi wchodza normalnie i nie ma znaczenia na ktorym biegu czy na luzie buczy zawsze tak samo,olej wymieniany 2 lata temu.jedyne co to lozysko w sprzegle od roku juz lekko szumialo.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości