Tak, że aż włączał się ABS?Mav napisał(a):Hamowałem ze 150km/h do 0km/h
Przegrzewające się hamulce – Klocki Kashiyama.
No to które w zamienniku dorównują oryginałom? Jaką macie opinię... bo jak dla mnie, tylko oryginał daje pewność w zatrzymaniu samochodu.Zahamuj dwa razy pod rząd ze 150km/h do 0km/h i wtedy zobaczysz, że jednak są tragiczne.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Ja uważam, że tylko Ferodo może konkurować z oryginałem (cenowo chyba teżJaksa napisał(a):No to które w zamienniku dorównują oryginałom? Jaką macie opinię... bo jak dla mnie, tylko oryginał daje pewność w zatrzymaniu samochodu.
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
No to trzeba przetestować Ferodo i Lucas'y, jak dobrze pamiętam, chyba InterCars tym handluje...Jeździłem na Ferodo ale po włożeniu Lucas muszę powiedzieć, że lepsze są Lucas'y.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Ja miałem Lucas'y, teraz kupiłem od Smirnoff'a Ferodo i dla mnie Ferodo są lepsze – koszt około 90złJeździłem na Ferodo ale po włożeniu Lucas muszę powiedzieć, że lepsze są Lucas'y.
PS. temat 100 razy wałkowany, jest tysiąc odpowiedzi w archiwum o klockach – jakiej firmy i co się dzieje.
Mialem Ferodo, od kilku dni mam Kashiyama i... nie widzę różnicy.
Hamowałem już kilka razy seriami i bezproblemowo było. Faktycznie nie jeżdżę na codzień hamująć ze 150km/h do 0km/h. Kilka razy pod rząd, więc może tego nie zauważę nigdy. A Kashiyama komplet do przodu za niecałe 70zl nabylem – 20zł taniej od Ferodo.
Popieram japońskie klocki jednym słowem
.
PS. A "oryginały" w Mazdach, to nie są przypadkiem Kashiyamy
Pozdrowienia.
Hamowałem już kilka razy seriami i bezproblemowo było. Faktycznie nie jeżdżę na codzień hamująć ze 150km/h do 0km/h. Kilka razy pod rząd, więc może tego nie zauważę nigdy. A Kashiyama komplet do przodu za niecałe 70zl nabylem – 20zł taniej od Ferodo.
Popieram japońskie klocki jednym słowem
PS. A "oryginały" w Mazdach, to nie są przypadkiem Kashiyamy
Pozdrowienia.
WOZI
Nie – porównywałem – zupełnie inna struktóra materiału ciernego.Piotr Wozniak napisał(a):A "oryginały" w Mazdach, to nie są przypadkiem Kashiyamy
Chyba jesteś jedyny, który popiera tę firmę. Tu na FORUM, teraz (jak widzę po klientach z FORUM, ktorzy przyjeżdżają ze swoim towarem) wszyscy przywożą klocki Ferodo i tarcze Brembo – podobno ta konfiguracja jest dobrze dopasowana (sam tego nie sprawdzałem, jeżdzę na oryginalnych tarczach i klockach).Piotr Wozniak napisał(a):Popieram japońskie klocki jednym słowem
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Wszycy już pewnie wiedzą, że kolcki Ferodo i tarcze Brembo to niezły komplet na przód. A co z bębnami z tyłu? Co zrobić, żeby hamowały lepiej? Oczywiście wywalenie bębnów i założenie tarcz nie wchodzi w grę.
- Od: 18 maja 2005, 01:13
- Posty: 86
- Skąd: Białystok
- Auto: 323F BG 1.8 SOHC ?KW 1991
Bębny to [tiiit] wynalazek (zero problemów). Masz jakiś problem?Wojtas_323F napisał(a):Co zrobić, żeby hamowały lepiej?
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Ja też jestem "za" bębnami
Mam z tyłu założone nowe szczęki Kashiyamy i jest bardzo OK, natomiast z przodu mam jakieś dziadostwo (nie wiem jakie, bo Ojciec kiedyś wstawił auto do serwisu), po kilku hamowaniach mam obrzydliwy dźwięk (blacha-blacha) jakby skończonych klocków, a okładziny jest jeszcze sporo. Wg mnie włożyli najtańsze JC.
Następne klocki mam w kolejności mimo wszystko Kashiyamy (kupiłem zanim powstała o nich dyskusja), zobaczymy jak się spiszą.
Mam z tyłu założone nowe szczęki Kashiyamy i jest bardzo OK, natomiast z przodu mam jakieś dziadostwo (nie wiem jakie, bo Ojciec kiedyś wstawił auto do serwisu), po kilku hamowaniach mam obrzydliwy dźwięk (blacha-blacha) jakby skończonych klocków, a okładziny jest jeszcze sporo. Wg mnie włożyli najtańsze JC.
Następne klocki mam w kolejności mimo wszystko Kashiyamy (kupiłem zanim powstała o nich dyskusja), zobaczymy jak się spiszą.
Pozdrowienia
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
MiKo,
M6 – MZR-CD 2006/07 -2.0 143KM DPF 82kkm
- Od: 12 wrz 2004, 17:39
- Posty: 294
- Skąd: Katowice
- Auto: M6 '06/07 MZR-CD 2.0 143KM DPF
Ostatnio jakoś się skiepściły, nie wiem dlaczego, klienci mówią, że piszczą po ostrym hamowaniu, dlatego chcę sprawdzić Ferodo, ewentualnie Lucasy...MiKo napisał(a):zobaczymy jak się spiszą.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Mój problem: kupiłem Mazdę 323F z silnikiem 1,8 i nie da się nią pobawić na trasie.
Producent raczej nie przewidział takiego stylu jazdy jaki prezentuje, czyli pedał do podłogi aż nie ma gdzie się wcisnąć wtedy po heblach i tak w kólko. Oczywiście z głową czyli 200 po drodze między wioskami, gdzie widać kilka kilometrów trasy przed sobą. Tak 90 – koło szkoły, gdzie biegają dzieci i szalone babcie – nie. "Crusisng" wogóle mnie nie bawi a kupowanie np. 200 konego BMW żeby nim jeździć 50km/h z muzą tak głośno że słychać 200 m dookoła to wg mnie totalna porażka. Hamulce właśnie zaczęły mnie niepokoić. Chyba producent poszedł na łatwiznę, pewnie żeby obniżyć koszty i do w miarę mocnego silnika nie dołożono odpowiednich hamluców. Trzeba troszkę poprawić producenta bo nie pomyslał o wszystkim.
Producent raczej nie przewidział takiego stylu jazdy jaki prezentuje, czyli pedał do podłogi aż nie ma gdzie się wcisnąć wtedy po heblach i tak w kólko. Oczywiście z głową czyli 200 po drodze między wioskami, gdzie widać kilka kilometrów trasy przed sobą. Tak 90 – koło szkoły, gdzie biegają dzieci i szalone babcie – nie. "Crusisng" wogóle mnie nie bawi a kupowanie np. 200 konego BMW żeby nim jeździć 50km/h z muzą tak głośno że słychać 200 m dookoła to wg mnie totalna porażka. Hamulce właśnie zaczęły mnie niepokoić. Chyba producent poszedł na łatwiznę, pewnie żeby obniżyć koszty i do w miarę mocnego silnika nie dołożono odpowiednich hamluców. Trzeba troszkę poprawić producenta bo nie pomyslał o wszystkim.
- Od: 18 maja 2005, 01:13
- Posty: 86
- Skąd: Białystok
- Auto: 323F BG 1.8 SOHC ?KW 1991
Z tym się z tobą zgodzę, bo w mojej eFce przy ostrej jeżdzie hamulce "starczają" na jekieś 5 minut zabawy a wtedy już niestety płyn się gotuje i nie da rady jeżdzićWojtas_323F napisał(a):Chyba producent poszedł na łatwiznę, pewnie żeby obniżyć koszty i do w miarę mocnego silnika nie dołożono odpowiednich hamluców
Wojtas_323F napisał(a):90 – koło szkoły



POZDRAWIAM
- Od: 21 mar 2005, 15:18
- Posty: 75
- Skąd: Świecie
- Auto: Mazda 323f BG 1.6 16v `93r.
Wojtas_323F napisał(a):90 – koło szkoły, gdzie biegają dzieci(...)

To już chyba lepiej rzeczwiście nagłaśniać wioskę 200 konnym BMW...
W mojej BJ'ce hamulce faktycznie są "kiepskie", przetoczenie tarcz wystarczyło na 5 tys. km...
Ostatnio edytowano 6 wrz 2005, 17:24 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość