Pukanie w tylnym prawym kole
Strona 1 z 1
Witam. Mam maly problem i chcialbym zaczerpąc porady. Generalnie chodzi o to ze słychac ewidentnie z prawego tylnego koła pukanie podczas jazdy po nierównościach. Wystarczy niewilka predkosc( nawet 20 KM/h) ze przejade po płytach betonowych czy kostce brukowej to slukac głosny stukot z tynego koła. Drązek stabilizatora sie trzyma łącznik tez nie jest zerwany wszystkie gumy są a luzu na kole nie ma jak podniose i obruszam we wszystkie strony. Co to moze byc? bo nie mam pojecia 
-
Lukasz_zdw
Moze gorne mocowanie amortyzatora ( ma dosc ) cięzkie pytanie , nie wszystko da się ocenic przez net.Lukasz_zdw napisał(a):Co to moze byc
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Podnieś klapę tylnią i popróbuj pohuśtać z góry i na dół i zobacz czy pod osłoną tylko teraz nie wiem czy w F jest tak samo jak w BG czy ci wybija teleskop do góry czubek jeżeli tak to może być na 100% ze masz kopułkę do wymiany czyli koszt takiego gniazda jest 121zł w Poznaniu wiec sprawdź to sobie bo ja tak miałem
i się nie znałem na tym i całe zawieszenie nowe amory wstawiałem i kopułki
a wystarczyło to gniazdo wymienić ale to tak jest jak na początku człowiek zielony jest 
nastał zwrotny punkt akcji
- Od: 16 lut 2006, 06:28
- Posty: 256
- Skąd: Gliwice
- Auto: mazda 626 1,8 16v 93
Queenis22
No to jak Tobie sie mocowanie urwalo tak, ze amor wpadl do srodka auta to ja sie pytam czy Ty wczesniej stukania zadnego nie slyszales? Przeciez to sie nie urywa w 5 minut
No to jak Tobie sie mocowanie urwalo tak, ze amor wpadl do srodka auta to ja sie pytam czy Ty wczesniej stukania zadnego nie slyszales? Przeciez to sie nie urywa w 5 minut
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
- Od: 10 paź 2005, 14:53
- Posty: 175
- Skąd: Kraków
- Auto: 323F BJ DITD '02
toady napisał(a):Queenis22
No to jak Tobie sie mocowanie urwalo tak, ze amor wpadl do srodka auta to ja sie pytam czy Ty wczesniej stukania zadnego nie slyszales? Przeciez to sie nie urywa w 5 minut
Po 1 nie mocowanie a Gniazdo to jest takie gniazdo na 2 śruby jak ścigasz spreyne z amora to widzisz jak byk oco chodzi to proste a jak gniazdo ze starość zgnije i potem wpadniesz w dziurę to chyba normalne ze piszczy stuka i amortyzator jest w środku chyba a nie obok koła to logiczne nie a mocowanie a gniazdo tu jest dupna różnica ale chyba ty wiesz lepiej
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
nastał zwrotny punkt akcji
- Od: 16 lut 2006, 06:28
- Posty: 256
- Skąd: Gliwice
- Auto: mazda 626 1,8 16v 93
Juz sprawa rozwiązana
Okazało sie ze to nie zadne drązki ani amortyzator tylko guma na wachaczu wzdłużnym przy samym kole tak sie obrobiła ze [waaaco?] sie az z niej lekko zsunął i stukał o tą podkładke ktorą ta guma jest skrecona. Wyjąłem wymienilem i jest ciuchutko az milo:) Ale mimo wszystko dzieki za wszelkie sugestie. pozdro
-
Lukasz_zdw
Teraz jeszcze mi zostało wyeliminowac trzaskanie w kierownicy bo jest straszne az czuc pod podłoga jak obracam kierownicą na odpalonym silniku podczas gdy pracuje pompa to az prawa sprezyna amortyzatora drzy jak sie ją reką przytrzyma ale do tego to chyba tak szybko nie dojde 
-
Lukasz_zdw
Queenis22 napisał(a):Po 1 nie mocowanie a Gniazdo to jest takie gniazdo na 2 śruby jak ścigasz spreyne z amora to widzisz jak byk oco chodzi to proste
Wez gosciu wrzuc troche na luz, bo nie wiem po co sie tak goraczkujesz... Naklepales sie w te klawisze i nic nie napisales sensownego. Przez grzecznosc pomine Twoja interpunkcje i chaotyczne formulowanie zdan.
Queenis22 napisał(a):a jak gniazdo ze starość zgnije i potem wpadniesz w dziurę to chyba normalne ze piszczy stuka i amortyzator jest w środku chyba a nie obok koła to logiczne nie a mocowanie a gniazdo tu jest dupna różnica ale chyba ty wiesz lepiej
Nie, nie wiem, wyjasnisz mi ta roznice? No i pisze sie duZa, nie dupna...
Dla mnie sprawa jest jasna – na dole amor dokrecony jest dwoma srubami do zwrotnicy, potem idac w gore jest sprezyna, a ta sprezyna u gory opiera sie na okralgym talerzu, dokreconym do tloczyska amortyzatora, zwanym wlasnie mocowaniem gornym amora, ktore zreszta ma dwie sruby przeznaczone do mocowania do nadwozia.
To jak bedzie, dowiem sie co dla Ciebie jest gniazdem a co mocowaniem?
A jesli Ty dopuszczasz, zeby gniazdo, czy jak tam to nazywasz, ze starosci Ci zgnilo, i zeby tloczysko amora wpadlo do srodka auta, to ja nie mam wiecej pytan.
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
- Od: 10 paź 2005, 14:53
- Posty: 175
- Skąd: Kraków
- Auto: 323F BJ DITD '02
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości