Wymiana mocowań wahaczy wzdłużnych tył (naprawa blacharska)
Strona 1 z 1
witam serdecznie
na poczatku chcialbym sie przedstawic bo to moj pierwszy post i wszystkich serdecznie pozdrowic.
Ale do rzeczy. Byłem dzis na przegladzie , tydzien temu wymienilem z tylu amortyzatory i sprezyny oraz poduszki koszt ok 800zl , jade na przeglad pewny siebie no ale niestety....okazalo sie ze caly tyl mam zgnity poprostu szok i przod robi sie to samo ale rdza to nic. diagnosta mi kazal zejsc pokazal wszystko (znajomy diagnosta) i mowi ze do wymiany czy tez do zrobienia sa mocowania wahaczy wzdłużnych po obu stronach z tylu....wogole caly tyl ( nie znam sie ale wdzialem sam rdze...) jest do robienia i nie moze podbic przegladu...z przodu tez masakra zaczyna sie dziac...najgorzej ze wydalem juz kupe kasy w tym msc na naprawe i nie wiem ile to bedzie kosztowac i czy jest sens robic...
pytanie do Was czy moze mieliscie taki problem lub co mi radzicie, jest to mazda 323f bg z 1993 roku 1.6 16V, auto jest warte pewnie maxxxxx 2tys .. ile taka naprawa tego moze kosztowac , jestem z jaworzna
pozdrawiam tomek
prosze bardzo o pomoc
na poczatku chcialbym sie przedstawic bo to moj pierwszy post i wszystkich serdecznie pozdrowic.
Ale do rzeczy. Byłem dzis na przegladzie , tydzien temu wymienilem z tylu amortyzatory i sprezyny oraz poduszki koszt ok 800zl , jade na przeglad pewny siebie no ale niestety....okazalo sie ze caly tyl mam zgnity poprostu szok i przod robi sie to samo ale rdza to nic. diagnosta mi kazal zejsc pokazal wszystko (znajomy diagnosta) i mowi ze do wymiany czy tez do zrobienia sa mocowania wahaczy wzdłużnych po obu stronach z tylu....wogole caly tyl ( nie znam sie ale wdzialem sam rdze...) jest do robienia i nie moze podbic przegladu...z przodu tez masakra zaczyna sie dziac...najgorzej ze wydalem juz kupe kasy w tym msc na naprawe i nie wiem ile to bedzie kosztowac i czy jest sens robic...
pytanie do Was czy moze mieliscie taki problem lub co mi radzicie, jest to mazda 323f bg z 1993 roku 1.6 16V, auto jest warte pewnie maxxxxx 2tys .. ile taka naprawa tego moze kosztowac , jestem z jaworzna
pozdrawiam tomek
prosze bardzo o pomoc
- Od: 27 sty 2011, 19:32
- Posty: 6
landon napisał(a):...to samo mi powiedział diagnosta ze raczej to jest bez sensu robic....a nie chce sobie kosztow wyobrazac nawet ile blacharz powie...
powiedzial ze moge sie zabic w kazdej chwili bo to moze puscic i poprostu wyrwac ...
współczuje



Pamiętaj o bezpieczeństwie.
Sprzedać ale komu? Wpakować kogoś w kasę? Nie lepiej rozebrać na części?
Poczekamy na inne wypowiedzi.
Pozdrawiam

-
Ania_TM
nie nie nikomu go nie bede wciskal i sprzedawal, tak powiedzial diagnosta ale z drugiej strony sprzedac bez przegladu .... nie nie ja mysle albo szrot albo naprawa ale naprawa chyba nie wchodzi w gre....nie oplaca sie ....a jak wyglada sprawa ze szrotem? ja bym chcial np amory i sprezyny wykrecic bo nowki i spzedac moge tak ? i inne czesci , doradzcie co robic;/
- Od: 27 sty 2011, 19:32
- Posty: 6
jak masz znajomości to dajesz ok. 300 zł i mazda zostaje u ciebie (dostajesz papier do wyrejstrowania) a jak nie masz to spróbuj się dogadać.
albo poszukać tzw słupa, który w zamian za mały banknot wezmie auto na siebie i auto zostawiasz, bierzesz te części które w miare szybko zejda, tak ja mowisz zawieszenie, silnik,szyby miedz wyciągnij bo jest w cenie, i reszta na złom.ja za swoja 323bg za samą gołą bude dostałem 300+miedź kolejne 200.pytanie czym bedziesz jezdzil, jak dobrze poszukasz to cos znajdziesz,ja swoją mazda mialem czołowke, w przeciągu 2 dni znalazlem u siebie mazdziorkę za 900zł.i naprawwde jest zdrowa, kazdy narzeka na progi itp a tu nie mozna się do niczego przyczepic.pozdro
- Od: 3 mar 2010, 00:52
- Posty: 69
- Skąd: ok CB
- Auto: mazda 323BG 91 1.3
mysse napisał(a):a ja zrobilem to co ty masz do zrobienia. koszt ponizej 1k i 2 tyg roboty, cale podwiozie mam zdrowe, tak usztywnilo to auto ze buda prawie wogole juz nie pracuje
ooo, może nawiedź dobrego mechanika u siebie?

Landon skąd jesteś?
-
Ania_TM
oczywiscie nie robilem tego w zakladzie bo powiedzieli mi ze trzeba cwiartki wstawiac 
kumpel dorabia na blacharce, podjechalem do niego, obejrzal, rozebral i 2 tygodnie robil
lacznie z programi, dziurami w podlodze, obspawaniem kielichow, wnek na kola i paroma miejscami gdzie odpadala juz podluznica nawet
kumpel dorabia na blacharce, podjechalem do niego, obejrzal, rozebral i 2 tygodnie robil
lacznie z programi, dziurami w podlodze, obspawaniem kielichow, wnek na kola i paroma miejscami gdzie odpadala juz podluznica nawet

- Od: 4 mar 2008, 01:41
- Posty: 247
- Skąd: Opole
- Auto: Mazda 929 LA m52
Mazda 323F BG bp
- Od: 17 wrz 2006, 17:02
- Posty: 1223
- Skąd: Lublin k. Wilczopola
- Auto: 323F BG
straszysz bracie, straszysz
wg mnie też warto, tak łatwo nie oddam mazdy na złom, jak parę osób, lepiej madzię wyleczyć, jeśli tylko jest kasa
wg mnie też warto, tak łatwo nie oddam mazdy na złom, jak parę osób, lepiej madzię wyleczyć, jeśli tylko jest kasa
-
Ania_TM
Widzewianka_TM napisał(a):straszysz bracie, straszysz![]()
wg mnie też warto, tak łatwo nie oddam mazdy na złom, jak parę osób, lepiej madzię wyleczyć, jeśli tylko jest kasa
ja rozebrałem i oddałem ze względu na czołówke;) no nikt mi nie powie że do 20-letniego samochodu opłaca się wstawiać ćwiartke:P, progi itp to sie zgodzę co innego mozna zrobic.pozdro
- Od: 3 mar 2010, 00:52
- Posty: 69
- Skąd: ok CB
- Auto: mazda 323BG 91 1.3
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości