Łożysko tylne
1, 2
Hehe znam ten problem. Studencka kieszen zawsze pusta. Sluchaj moze po prostu sprawdz jakies oznaczenia na swojej piascie a ja sprawdze u mnie i jak sie beda zgadzaly to nie ma problemu. Ewentualnie moze jakis wymiary.. no nie wiem rozstawu srub albo czegos takiego.
- Od: 9 lis 2004, 22:14
- Posty: 234
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC
qubec napisał(a):a jakis badziew 270
Czy ten "badziew" naprawde nie warto kupować? Z tego co wiem to jest firmy JC.
Też mam do wymiany łożysko (dokładnie to samo) i zamierzałam właśnie kupić to tańsze, ale teraz już nie wiem czy to ma sens. Różnica 60zł – więc nie jest jakaś kolosalna...
<img src="http://alicess.w.interia.pl/nissan1.JPG"><img src="http://alicess.w.interia.pl/nissan2.JPG">
- Od: 14 gru 2004, 23:32
- Posty: 46
- Skąd: Gdynia
- Auto: nissan 200sx
Generalnie rzeczy z frimy JC nie ciesza sie zbyt dobra opinia. Co prawda nie slyszalem aby sie ktos wypowiadal na temat piasty z lozyskiem tej firmy ale reszta rzeczy typu klocki, tarcze, bebny, paski i takie tam nie sa dobrej jakosci. Skoro roznica wynosi 60 zl (choc przyznam ze to tez pieniadz) to lepiej wziasc oryginal. W koncu to wazna czesc samochodu i lepiej zeby nie zawiodla. A z czesciami od JC roznie bywa. Jak masz wolne 60 zl radze brac oryginal zawsze pewniej i spokoj na dlugi czas.
- Od: 9 lis 2004, 22:14
- Posty: 234
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC
Przy takiej różnicy w cenie nie warto oszczędzać. Oryginał jest jakości Mazdy, podróba jakości JC, czyli kiepskiej.
Wiem, że 60pln piechotą nie chodzi, ale część oryginalna wytrzyma 100 000km a podróba kilka razy mniej.
Ale wszystko zależy od tego, jak długo masz zamiar jeździć tym autem.
A czy będzie pasować?
Oryginalne i nowe na pewno
Wiem, że 60pln piechotą nie chodzi, ale część oryginalna wytrzyma 100 000km a podróba kilka razy mniej.
Ale wszystko zależy od tego, jak długo masz zamiar jeździć tym autem.
A czy będzie pasować?
Oryginalne i nowe na pewno
Wielkość Tego podpisu była niezgodna z regulaminem #img]http://i21.photobucket.com/albums/b289/Yoshi3/logo1.jpg[/img]
- Od: 15 sty 2004, 08:58
- Posty: 138
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda Xedos 9 2,5V6 2001
Mav napisał(a):Jak masz wolne 60 zl radze brac oryginal
W tym momencie nie stać mnie nawet na JC... W moim przypadku różnica jest jednak 80zł, ale to w sumie nic nie zmienia.
Czy wstrzymanie się z wymianą przez kolejny miesiąc może spowodować jakieś poważne konsekwencje? Łożysko "wyje" w trakcie jazdy już od miesiąca.
<img src="http://alicess.w.interia.pl/nissan1.JPG"><img src="http://alicess.w.interia.pl/nissan2.JPG">
- Od: 14 gru 2004, 23:32
- Posty: 46
- Skąd: Gdynia
- Auto: nissan 200sx
Generalnie rzecz biorac jesli lozysko juz wyje w sposob dosc dobrze slyszalny (nie tak ze tylko na zakretach w odpowiednia strone) to nalezy w miare szybko je wymienic bo to znaczy ze sie zdecydowanie konczy. Jesli nie wymienisz moze to nawet doprowadzic do zablokowania jednego z kol w czasie jazdy a czym to sie moze skonczyc (zwlaszcza przy tej wspanialej pogodzie) to chyba wiesz
. No ale jesli faktycznie masz bardzo cienko z kasa i nie mozesz tego zrobic natychmiast to przynajmniej zwolnij troche i staraj sie go nie przewozic po wszystkich dziurach w jezdni w okolicy.
no 80 zl to dosc spory pieniadz ale mi sie zdaje ze warto chocby dlatego, ze jak pisze Yoshi323 "część oryginalna wytrzyma 100 000km a podróba kilka razy mniej" a z wymiana takiej piasty w taki starszym samochodzie to czesto ciezko jest. Noi bedziesz miala spokoj do prawdopodobnie do konca uzywania samochodu a z podroba to roznie bywa.
no 80 zl to dosc spory pieniadz ale mi sie zdaje ze warto chocby dlatego, ze jak pisze Yoshi323 "część oryginalna wytrzyma 100 000km a podróba kilka razy mniej" a z wymiana takiej piasty w taki starszym samochodzie to czesto ciezko jest. Noi bedziesz miala spokoj do prawdopodobnie do konca uzywania samochodu a z podroba to roznie bywa.
- Od: 9 lis 2004, 22:14
- Posty: 234
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC
Jakbym mial kase to bym sie nie zastanawial i bym kupil oryg. Ale znalazlem doobra uzywke za 100 i w tym tygodniu zakladam. Gosc powiedzial ze jesli bedzie cos nie tak moge bez problemu zwrocic. Wiec zaryzykuje.
Ja tak z wyjacym jezdzilem od grudnia i nic sie nie dzialo. Ale zawsze zostaje niepewnosc ze zgubisz kolko. Ja nie przekraczalem 80km/h zreszta po miescie i tak nie bardzo jest gdzie jezdzic szybciej. Natomiast w dluzsza droge droge z takim lozyskiem sie bym nie wybieral. <b>Alicess</b> jak nie masz kasy jak ja to poszukaj gdzies uzywki w dobrym stanie. Tylko dogadaj sie zebys mogl w razie czego zwrocic. Wiadomo lozyska z piasta nie sprawdzisz w reku tylko trzeba zalozyc na kolo zeby zobaczyc co i jak. Napewno nie bedzie to to samo co nowe ale jak bedziesz mial szczescie to za niewielkie pieniadze mozesz trafic dobra uzywke.
Alicess napisał(a):Mav napisał(a):Jak masz wolne 60 zl radze brac oryginal
W tym momencie nie stać mnie nawet na JC... W moim przypadku różnica jest jednak 80zł, ale to w sumie nic nie zmienia.
Czy wstrzymanie się z wymianą przez kolejny miesiąc może spowodować jakieś poważne konsekwencje? Łożysko "wyje" w trakcie jazdy już od miesiąca.
Ja tak z wyjacym jezdzilem od grudnia i nic sie nie dzialo. Ale zawsze zostaje niepewnosc ze zgubisz kolko. Ja nie przekraczalem 80km/h zreszta po miescie i tak nie bardzo jest gdzie jezdzic szybciej. Natomiast w dluzsza droge droge z takim lozyskiem sie bym nie wybieral. <b>Alicess</b> jak nie masz kasy jak ja to poszukaj gdzies uzywki w dobrym stanie. Tylko dogadaj sie zebys mogl w razie czego zwrocic. Wiadomo lozyska z piasta nie sprawdzisz w reku tylko trzeba zalozyc na kolo zeby zobaczyc co i jak. Napewno nie bedzie to to samo co nowe ale jak bedziesz mial szczescie to za niewielkie pieniadze mozesz trafic dobra uzywke.
- Od: 23 wrz 2004, 17:55
- Posty: 27
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BG 1.6 16V '91r (LPG)
Mav napisał(a):Hehe znam ten problem. Studencka kieszen zawsze pusta. Sluchaj moze po prostu sprawdz jakies oznaczenia na swojej piascie a ja sprawdze u mnie i jak sie beda zgadzaly to nie ma problemu. Ewentualnie moze jakis wymiary.. no nie wiem rozstawu srub albo czegos takiego.
Dzieki <b>Mav</b> za propzycje ale udalo mi sie znalezc na miejscu piaste a tak na odleglosc to byloby troszke skomplikowane to sprawdzac itd. Ale mimo to wielkie dzieki.
Aha jakby co i ta ktora kupilem okazala sie do pupy to sie z Toba skontaktuje. Wtedy sie pomysli...
- Od: 23 wrz 2004, 17:55
- Posty: 27
- Skąd: Wrocław
- Auto: 323F BG 1.6 16V '91r (LPG)
Niezłe ceny tych części macie
Ja własnie też wymieniałem łożysko (tył) i kosztowało mnie niecałe 180zł ...
Jak ktoś będzie zainteresowany to mogę takie łożysko załatwić. Oczywiście NOWE, prosto z hurtowni... Na inne części też mam bardzo dobra ceny – sporo niższe niż w sklepach...
Mam nadzieję że nie kupiłeś używanego łożyska...
Łożysko jest oczywiście z JC, a co to ceny... różnica jest praktycznie dwukrotna, więc wg mnie wybór oczywisty...
pozd.




Ja własnie też wymieniałem łożysko (tył) i kosztowało mnie niecałe 180zł ...
Jak ktoś będzie zainteresowany to mogę takie łożysko załatwić. Oczywiście NOWE, prosto z hurtowni... Na inne części też mam bardzo dobra ceny – sporo niższe niż w sklepach...
Mam nadzieję że nie kupiłeś używanego łożyska...
Łożysko jest oczywiście z JC, a co to ceny... różnica jest praktycznie dwukrotna, więc wg mnie wybór oczywisty...
pozd.
- Od: 9 wrz 2004, 21:53
- Posty: 22
- Auto: 323f, BG, 1,8 OHC, lpg
te ceny mnie szokują czy nie lepiej jest kupić polski zamiennik łożyska są tak samo dobre jak te oryginalne ostatnio kupiłem łożysko wałka sprzęgła ceny były różne w granicach 40-60 zł a ja kupiłem w normalnym sklepie japońskie za 7,60 zł ( w hurtowni FOTA 16 zł) które podobno pasuje też do poloneza do czego to akurat nie wiem Panowie trochę ingerencji w szukaniu tańszych części
MADZIA I CHCE SIĘ ŻYĆ
- Od: 13 paź 2004, 13:59
- Posty: 238
- Skąd: Wałbrzych
- Auto: 323F BA 1.5 96
Dzięki za rady
Jeszcze pewnie będę się zastanawiać, ale chyba się skuszę na oryginał. Używka odpada.
Pozdrawiam wszystkich
Jeszcze pewnie będę się zastanawiać, ale chyba się skuszę na oryginał. Używka odpada.
Pozdrawiam wszystkich
<img src="http://alicess.w.interia.pl/nissan1.JPG"><img src="http://alicess.w.interia.pl/nissan2.JPG">
- Od: 14 gru 2004, 23:32
- Posty: 46
- Skąd: Gdynia
- Auto: nissan 200sx
qubec napisał(a):Dzieki Mav za propzycje ale udalo mi sie znalezc na miejscu piaste a tak na odleglosc to byloby troszke skomplikowane to sprawdzac itd. Ale mimo to wielkie dzieki.
Aha jakby co i ta ktora kupilem okazala sie do pupy to sie z Toba skontaktuje. Wtedy sie pomysli...
Spoko nie ma sprawy. Polecam sie na przyszlosc. Nie wiem czy juz ci sie udalo sciagnac tamta piaste ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze mozesz miec trudnosci w odkreceniu paru srubek ktroe sie pozapiekaly w zawieszeniu a niektore moga miec ochote sie np. ukrecic albo cos. Wiec jak bedziesz bral piaste to wez od razu wszystkie srubki do niej. po co jezdzic dwa razy....
Manieko i Kasor1 napisał(a):te ceny mnie szokują czy nie lepiej jest kupić polski zamiennik łożyska są tak samo dobre jak te oryginalne... Panowie trochę ingerencji w szukaniu tańszych części
Ja tam nie jestem specjalista ale czy lozyska w mazdach nie sa czasem zintegrowane z piasta????
- Od: 9 lis 2004, 22:14
- Posty: 234
- Skąd: Warszawa
- Auto: Ford Escort USA 1.8 16V DOHC
Łożysk – zamienników można sobie poszukać, ale to dotyczy "zwykłych" łożysk.
Łożyska kól, które są sprzedawane razem z piastą są nierozbieralne i oczywiście tu nic zamienić się nie da ...
A co do wymiany łożyska tylnego w BG to zajmuje to ok 20 minut i nie wymaga specjalnych narzędzi ani umiejętności. Komplet śrub (czyli jedna) jest w komplecie.
Wystarczy zdjąć koło, odkręcić 2 śrubki przytrzymujące beben, następnie odkręcić nakrętkę dociskającą piastę – potrzebny klucz oczkowy (chyba 32 ...). Generalni wymiana takiego łożyska to bajka ...
Łożyska kól, które są sprzedawane razem z piastą są nierozbieralne i oczywiście tu nic zamienić się nie da ...
A co do wymiany łożyska tylnego w BG to zajmuje to ok 20 minut i nie wymaga specjalnych narzędzi ani umiejętności. Komplet śrub (czyli jedna) jest w komplecie.
Wystarczy zdjąć koło, odkręcić 2 śrubki przytrzymujące beben, następnie odkręcić nakrętkę dociskającą piastę – potrzebny klucz oczkowy (chyba 32 ...). Generalni wymiana takiego łożyska to bajka ...
- Od: 9 wrz 2004, 21:53
- Posty: 22
- Auto: 323f, BG, 1,8 OHC, lpg
Alicess napisał(a):Dzięki za rady![]()
Jeszcze pewnie będę się zastanawiać, ale chyba się skuszę na oryginał. Używka odpada.
Pozdrawiam wszystkich
sprawdzałaś?
http://www.japparts.pl/www/index.php?&p ... tinfo&_row[j_indexjc]=H23017&_hig[j_rok]=1991&_hig[j_poj]=1600I+16&_hig[j_silnik]=B6&_hig[j_nadw]=EC13
Alicess
ja ostatnio kupiłem z zwykłym sklepie z łożyskami (produkcji polskiej z Kraśnika) łożysko do swojego autka (tylko przednie) za 50 zł i nic się nie dzieje złego, zreszta podobno te łozyska niczym nie odbiegaja od zachodnich (to oni od nas kupują)
pozdrawiam
ja ostatnio kupiłem z zwykłym sklepie z łożyskami (produkcji polskiej z Kraśnika) łożysko do swojego autka (tylko przednie) za 50 zł i nic się nie dzieje złego, zreszta podobno te łozyska niczym nie odbiegaja od zachodnich (to oni od nas kupują)
pozdrawiam
Nawet Chuck Norris jeździ Mazdą!!
- Od: 20 sty 2005, 17:09
- Posty: 59
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BA KF
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość