Strona 1 z 1

Uderzenia przy zamykaniu lamp w 323f co robić?

PostNapisane: 3 mar 2005, 16:16
przez carman
Podczas zamykania przednich lamp w mojej 323f słychać dość głośne uderzenie. Coś jakby lampy zamast lekko opaść uderzały w karoserie ( a konkretnie w przedni pas ten pod lampami). Wcześniej nie miałem tego problemu. Może ktoś wie jak zlikwidowac ten drażniący mnie efekt?

PostNapisane: 3 mar 2005, 18:34
przez ravo
lampy sa przykrecone podloz miedzy lampa a wzmocnieniem podkladki lampy sie wtedy troche podniosa

PostNapisane: 3 mar 2005, 19:15
przez P0L4K
ravo napisał(a):lampy sa przykrecone podloz miedzy lampa a wzmocnieniem podkladki lampy sie wtedy troche podniosa

<glupek2> <glupek2> chyba nic nie zrozumialem

carman mialem niby podobny problem,przynajmniej tak mi sie wydawalo kiedy ja zamykalem lampy.Kiedy poprosilem kogos zeby pobawil sie przyciskiem od otwierania(nie dziala mi awaryjne otwieranie) nastawilem uszy w okolicach reflektorow i okazalo sie ze to mechanizmy przy reflektorach taki odglos wydawaly.WD40 i po klopocie

PostNapisane: 3 mar 2005, 19:36
przez ravo
mhm nie wiem jak wytlumaczyc hehe lampy sa przykrecone na 2 srobki bynajmniej umnie :P
odkrecasz je i podkladasz podkladke miedzy obudowa lampy a wzmocnieniem przednim czolowym auta :P

PostNapisane: 3 mar 2005, 19:44
przez P0L4K
:|

PostNapisane: 3 mar 2005, 21:17
przez Robo
Kombinujecie jak konie pod górke. :P
Jeśli masz pewność, że reflektory przy zamykaniu dobijają o listwe atrapy to musisz popuścić cztery śruby którymi przykręcony jest ten daszek i go wyregulować. Oczywiście jest tak jakaś granica ale dość spora. Między daszkiem a atrapą powinna być szczelina ok. 3-4 mm. Dokręcić śruby, żebyś daszków nie pogubił i po sprawie. :)

Pozdrawiam. :)

PostNapisane: 3 mar 2005, 21:33
przez ravo
Robo napisał(a):Kombinujecie jak konie pod górke.
Jeśli masz pewność, że reflektory przy zamykaniu dobijają o listwe atrapy to musisz popuścić cztery śruby którymi przykręcony jest ten daszek i go wyregulować. Oczywiście jest tak jakaś granica ale dość spora. Między daszkiem a atrapą powinna być szczelina ok. 3-4 mm. Dokręcić śruby, żebyś daszków nie pogubił i po sprawie.

no to ja o tym mowie :P hehe tylko wyslowic sie nie umiem tylko moja metoda z podkladkami jest bo mi nie pomogla regulacja i musialem jeszcze podkladki podlozyc

PostNapisane: 3 mar 2005, 21:51
przez Robo
<lol> A ja za cholere nie mogłem Cię zrozumieć. ;)

Pozdrawiam. :)

PostNapisane: 31 mar 2005, 21:41
przez agent
No to widzę że wszyscy kombinujecie jak typowy polak, a przecież od spodu są regulatory (śruba długa, chyba kluczyk 8) które regulują krańcowe położenie lamp, zarówno w pozycji otwartej oraz zamkniętej, i po kłopocie chyba że auto jest po dzwonie to już trzebarzeźbić z podkłądkami