Witam. Po przeczytaniau tego tematu postanowilem zajrzec co u mnie sie dzieje.
Wiec szybko zlozylem sprzet ,niestety nie z diody bo zadnej na stanie nie posiadam ale z jakiejs zaroweczki halogenowej ktora dziala pod zasilaniem 12v. Podlaczylem wiec co trzeba wlaczam na ON i nic. A ze gdzies przeczytalem ze zamiast pod zlacze b+ mozna wziac + z aku tak zrobilem ale dalej nic. Zaroweczka nawet nie zapalila sie. Po chwili narodzil sie pomysl ze zarowka moze byc za mocna wiec szybkim ruchem dloni chwycilem za zaroweczke z lampki pod sufitem

. Niestety po podlaczeniu dalej nic:/ Odpalilem wiec madzie i obroty na zimnym silniku byly troche ponizej 1000 wiec wniosek z tego ze bylem w trybie sewrisowym a zaroweczki nawet nie drgeny... po wyciagnieciu wszystkich drucikow z kostki obroty wskoczyly na 1500. Zgasilem madzie powtornie zamontowalem zaroweczke i nic. Nastepne co przyslo mi do glowy tpo ze ta zaroweczka tez moze byc za mocna wiec postanowilem kupic diode ale sklep mi przed nosem zamkneli.
Wiec czekajac do poniedzialku postanowielm napisac tu bo moze to jednak nie wina tego ze zarowka byla za mocna...
Co o tym sadzicie? Moze mam taki blad ze bledow nie pokazuje<lol> ?